Do końca stycznia w Polsce została przedłużona tzw. Narodowa Kwarantanna. Tej decyzji obawiało się wielu przedsiębiorców, jednak największy cios odczuła branża gastronomiczna. Jeżeli obowiązujące ograniczenia działalności w sektorze HoReCa zostaną utrzymane w kolejnych miesiącach, co piąta firma (20,8 proc.) szacuje, że nie przetrwa na rynku dłużej niż około miesiąca.1
Branża gastronomiczna nie będzie dobrze wspominać ubiegłego roku. W listopadzie i grudniu odnotowano najwyższe wskaźniki (odpowiednio 54,9 proc. i 43,2 proc.) obaw o wpływ negatywnych skutków pandemii zagrażających stabilności firm od czasu pierwszej fali.2 Na niepewność wśród przedsiębiorców wpłynęło przede wszystkim przedłużające się od 24 października zamknięcie restauracji, barów i kawiarni. Wprowadzony wtedy z dnia na dzień zakaz miał obowiązywać teoretycznie tylko dwa tygodnie, w rzeczywistości mijają już 3 miesiące. Obecnie 7,5 proc. (średnia krajowa: 3,7 proc.) spośród 68,3 tys. wciąż funkcjonujących firm gastronomicznych na rynku posiada poważne zadłużenie. Łączna wartość zobowiązań, wg danych BIK, na koniec września 2020 r. wynosiła 695,6 mln zł.3 czytaj