ikamien.pl • Poniedziałek [27.01.2025, 18:07:06] • Powiat Kamieński
„Koty z Wyspy” – Ludzie z wielkim sercem w walce o bezdomne zwierzęta

fot. Organizator
Zaczęło się od jednego chorego kota w Buniewicach, a dziś to inicjatywa, która objęła swoim zasięgiem wiele miejscowości w regionie. "Koty z Wyspy" pokazują, jak ogromną moc ma zaangażowanie zwykłych ludzi w pomoc tym, których głos często nie jest słyszalny – bezdomnym kotom.
W maju ubiegłego roku Buniewice stały się miejscem, gdzie narodziła się inicjatywa "Koty z Wyspy". Początkowo było to jedno zwierzę, chore i zagłodzone, które niestety nie przeżyło. Jednak to wydarzenie stało się punktem zwrotnym dla założycieli akcji. Przy współpracy z lokalnymi mieszkańcami zaczęto systematycznie wyłapywać, kastrować i leczyć bezdomne koty.

fot. Organizator
Rozrastający się problem
Kolejne miejscowości, takie jak Chrząszczewko, Miłachowo czy Płoty, zaczęły zgłaszać prośby o pomoc. Lokalni opiekunowie, w tym osoby takie jak Marlena z Mojszewa czy Sandra z Kamienia Pomorskiego, odgrywali kluczową rolę w procesie leczenia i adopcji zwierząt. Nie brakowało dramatycznych przypadków, jak kotka Barbie ze złamaną nogą, która przeszła skomplikowaną operację, czy Pan Oczko, któremu amputowano uszkodzone oko.
Statystyki, które robią wrażenie
Od początku działania "Kotów z Wyspy" udało się wysterylizować 150 kotów i udzielić pomocy weterynaryjnej 170 zwierzętom. W całym regionie zbudowano 47 budek, a lokalni mieszkańcy i przedsiębiorcy przekazali ponad 500 kg karmy. Na działania wydano aż 45 tysięcy złotych, głównie z prywatnych środków.
Dlaczego nie gmina?
Pomoc bezdomnym zwierzętom to teoretycznie obowiązek gmin, jednak w praktyce osoby zgłaszające problem często są odsyłane bez wsparcia. – „Statystycznie co druga osoba dzwoniła wcześniej do gminy i słyszała odmowę” – mówi założycielka inicjatywy.
Mapa pomocy i wsparcie mieszkańców
Mapa przedstawiająca zasięg "Kotów z Wyspy" pokazuje, jak rozległy jest problem bezdomnych kotów w regionie. Dzięki prywatnym osobom i lokalnym firmom inicjatywa nie tylko przetrwała, ale rozwinęła skrzydła.
Co dalej?
Choć wiele już zrobiono, potrzeby są ogromne. Założyciele apelują o dalsze wsparcie – finansowe, materialne i organizacyjne. – „To wszystko udało się osiągnąć bez fundacji, stowarzyszeń i wsparcia urzędów. Zwykli ludzie pokazali, że można!” – podkreśla założycielka.
Strona na Facebooku: Koty z Wyspy
Inicjatywa "Koty z Wyspy" to dowód na to, że troska i zaangażowanie zwykłych ludzi mogą zmieniać rzeczywistość, niosąc pomoc tym, którzy sami o nią nie poproszą.
Super. Szkoda tylko że chorym i samotnym ludziom nikt tak chętnie nie pomaga.
Jest duzo ludzi w Kamieniu ktorzy dbaja o bezdomniaki, tylko tego nie oglaszaja wszem i wobec, nie organizuja zbiorek, nie prosza tylko ledwo wiążąc koniec z końcem dbaja za swoje
Po co się produkować -ludzie o wielkim sercu, weż przytul go do swego serca i po problemie.
Brawo dla Was. Jesteście wielcy.
Jeżeli wykastrujemy koty, to kto będzie wyłapywał gryzonie ?