- Czy ktoś zrobi z tym porządek, tak wygląda przystanek wejście na plac zabaw i plac zabaw. Jak dzieci mają chodzić na na plac zabaw jak trawa większa niż dzieci! - pisze Mieszkaniec.
fot. Mieszkaniec
Grębowo to wieś należąca do gminy Kamień Pomorski. Wygląda na to, że władze zapomniały o jej najmłodszych mieszkańcach. Jest tam wprawdzie plac zabaw dla dzieci, jednak chyba najbardziej spragniony uciech użytkownik nie zazna tam rozrywki. Teren jest zarośnięty zielskiem, urządzenia niemal toną w wysokiej trawie, kołyszącej się powyżej wzrostu przeciętnego dziecka. Również przystanek autobusowy jest zaniedbany, nasuwa skojarzenia z XIX-wiecznym miejscem w zapomnianej prowincji. O stanie tych miejsc poinformował redakcję Mieszkaniec.
- Czy ktoś zrobi z tym porządek, tak wygląda przystanek wejście na plac zabaw i plac zabaw. Jak dzieci mają chodzić na na plac zabaw jak trawa większa niż dzieci! - pisze Mieszkaniec.
fot. Mieszkaniec
fot. Mieszkaniec
źródło: www.ikamien.pl
Przystanek to jest ? Dajecie spokój nie dziwne że tam nikogo nie ma jak taki skurwiały syf
Fundilusz sołecki nie istnieje? Sołtys niech kupi paliwo i wykosi.
Kolejne pieniądze wywalone w błoto.W Gorkach jest też fajny plac zabaw. DZIECI TEZ NIE MOGĄ Z NIEGO KORZYSTAĆ, PONIEWAŻ W POBLIŻU ZNAJDYJE SIE PASIEKA PSZCZÓŁ. Z TEGO POWODU NIKT NIE MOZE Z NIEGO KOZYSTAĆ
Kiedyś taki chłopak sam pracował nawet kasy niebrał i nikt mu niepomagał a jak chciał. poprosić o pomoc to każdy się wypiął na to bo każy znalazł wymówke bo niema czasu albo jest się na L4.Jeśli ktoś korzysta ze świetlicy to niech pokoszą.A z tego co wiem to ten chłopak niedawno wrócił ale ma inne obowiązki zajmują się z tatą.niepełnosprawną matką i siostrą i przejeli jej obowiązki.I nikt wtedy niepatrzał nato.Każdy ma to gdzieś. Czas się wykazać a nie urzendować w świetlicy
Dziś się ludzie wstydzą wyjść i posprzątać w czynie społecznym, nawet przy swojej posesji mają zarośnięte chodniki. Ale co się dziwić jak nawet podwórka mają zarośnięte i zawalone różnymi gratami, nie czują potrzeby porządku wokół domu, chociaż są też tacy co mają podwórka wymuskane. To wszystko zależy od sołtysa jeżeli nie mobilizuje mieszkańców bo sam ma bałagan to tak jest.
Susza tego nie ruszyła. Piękna natura. Może to park narodowy?
Do szanownego" mieszkańca". Kiedyś było coś takiego jak" czyn społeczny" - po godzinach pracowało się na rzecz społeczeństwa. Teraz za pieniądze z naszych podatków zostały wykonane place zabaw (i bardzo dobrze). Nie wierzę, że w całej wsi nikt nie ma kosiarki. Troszkę chęci we własnej sprawie i będzie OK.
Dawniej cała wieś by się za to wzięła. Dzisiaj siedzą i patrzą. Wstyd!!