Szczeciński finał regat największych żaglowców – The Tall Ship Races 2017 przeszedł do historii. Mieszkańcom, którzy odwiedzili w miniony weekend Wały Chrobrego i Łasztowni organizatorzy zapewnili mnóstwo atrakcji od zwiedzania pokładów żaglowców poprzez jarmark morski, imponujące wesołe miasteczko, festiwal sztucznych ogni „Pyromagic” po koncerty z występem światowej gwiazdy – jaką jest włoski tenor Andrea Bocelli. Od soboty 4 sierpnia, aż do wtorku regatami żył Szczecin i w tym kontekście możemy zazdrościć jego mieszkańcom, bo w Świnoujściu spotkanie z żaglowcami trwało znacznie krócej. Jednak o takich widokach na żaglowce jakie mieliśmy w Świnoujściu w Szczecinie mogli jedynie pomarzyć . Do Świnoujścia te wspaniałe jednostki przepłynęły torem wodnym ze Szczecina, Kanałem Piastowskim, dalej Świną w kierunku morza. Wzdłuż brzegów i na plażach czekały na nich tysiące mieszkańców i turystów. Żaglowce opuszczały Szczecin już od wczesnego ranka. O godzinie 7.30, jako pierwszy, cumy wybrał rosyjski Shtandart. W dalszej kolejności wyruszyły Eendracht, Santa Maria Manuela, Malcolm Miller. Około 9.30 kurs na Świnoujście obrał jeden z ulubieńców publiczności tegorocznego zlotu Cisne Branco. Kilka minut później fale pruła już wielka rosyjska trójka. Jeden po drugim w szyku żaglowców swoje miejsca zajęły Mir, Kruzenshtern i Sedow. Stawkę żaglowców zamykała w tym roku polska duma – Dar Młodzieży. W Świnoujściu czekała na nich wspaniała, żeglarska pogoda oraz oblepione ludźmi nabrzeża, falochrony. Obserwatorów nie zabrakło również na plaży na lewym ale przede wszystkim –prawym brzegu Świny. W tym roku bowiem żaglowce uczestniczące w finale Tall Schip Races pożeglowały wzdłuż wybrzeża na wschód w stronę Międzyzdrojów po klify Wolińskiego Parku Narodowego. Ludzie stali wzdłuż wolińskiego wybrzeża. W Międzyzdrojach plaża, a zwłaszcza na molo był komplet widzów z lornetkami, aparatami fotograficznymi. Właśnie dopiero tutaj wiele żaglowców rozwinęło swoje żagle. Był to niepowtarzalny widok. Cóż może być bowiem piękniejszego na morzu niż żaglowiec pod pełnymi żaglami. Nasi czytelnicy zdjęcia te mogą oglądać dzięki dobrej współpracy z 8. Flotyllą Obrony Wybrzeża, dzięki pomocy naszych marynarzy. Dziękujemy.