- Doceniamy szybkość propozycji spotkania w sprawie kryzysu nadodrzańskiego ze strony Rządu, nie możemy jednak uznać propozycji za satysfakcjonująca. To kropla w morzu potrzeb i tak naprawdę zostawienie przedsiębiorców z kryzysem samych sobie. Propozycja rządowa byłaby dobra, gdyby odrzańska katastrofa trwała miesiąc, a potem wszyscy wrócili do pracy, a wiemy, że tak nie jest. Nie można oceniać branży sezonowej jak turystyka i rybactwo z perspektywy jednego słabszego miesiąca – mówi Hanna Mojsiuk, Prezes Północnej Izby Gospodarczej w Szczecinie.czytaj