Dynamika podwyżek cen w sklepach sukcesywnie rośnie. W lipcu br. codzienne zakupy zdrożały rdr. średnio o 3,9%, w czerwcu – o 3,1%, w maju – o 2,9%, a w kwietniu – o 2,4%. Autorzy ww. analizy są pewni tego, że trend wzrostowy nie ustąpi. Przewidują też, że w grudniu ogólny poziom inflacji podniesie się do ok. 5%, a w przyszłym roku ma szansę nawet sięgnąć 10%. Ostatecznie może wpłynąć na to wiele czarnych scenariuszy. Ciągle pojawiają się nowe czynniki, które zwiększają koszty funkcjonowania sklepów i producentów. Dlatego wojna cenowa na rynku coraz mniej chroni portfele klientów. A do tego ceny detaliczne podbijać może ryzyko wzrostu rachunków za nośniki energii, a także niebezpieczeństwo kolejnej podwyżki płacy minimalnej.czytaj