Oddam, co do grosza – mówi po naszym artykule była żona pana Romana. Przyznaje jednak, że nie jest w stanie spłacić od razu całej kwoty. Niedawno pisaliśmy o panu Romanie, który trafił do altany na działce w Stuchowie. Po jego wylewie rozstała się z nim żona. Sąd przyznał jej mieszkanie, które w połowie miała spłacić, ale pan Roman dotąd nie zobaczył 27500 zł. czytaj