Zaliczam się do grupy ludzi tych mniej normalnych, rocznik 86. Od 11 lat pracuję jako fryzjer, a po godzinach pracy jestem podróżnikiem z marzeniami i głową ciągle pełną pomysłów, a tak naprawdę - w godzinach pracy też. Nigdy nie opuściłem możliwości wycieczki, kiedy tylko mogłem, jechałem … w nieznane, w nowe, doświadczać, poznawać – żyć. Zawsze też byłem wrażliwy na piękno natury, a wielkie miasta przytłaczają mnie - i choć pełne są muzeów, atrakcji, klubów i kafejek – zazwyczaj bardziej się w nich nudzę. Dziś już wiem, że gdyby nie moja pasja, jaką jest podróżowanie, byłbym całkiem innym człowiekiem.czytaj