Dynamika wzrostu cen w sklepach wciąż spada. Natomiast eksperci nie potrafią określić, czy ten trend dalej się utrzyma. Twierdzą, że obecnie na rynku jest wiele czynników utrudniających prognozowanie w tym obszarze. Chodzi m.in. o osłabienie złotego, sytuację surowcową czy wzrost płacy minimalnej w 2024 r. Na to wszystko nakładają się obietnice wyborcze polityków. W dużej części są one niepokojące dla rynku detalicznego, bo mogą w konsekwencji doprowadzić np. do wzrostu cen. Według znawców tematu, nawet jeśli inflacja we wrześniu czy w październiku spadnie do jednocyfrowej wartości, to gospodarka z pewnością wystawi nam rachunek za ww. obietnice. I jak zwykle najbardziej odczują to konsumenci.czytaj