Nadużywanie tymczasowego aresztowania to w Polsce poważny problem systemowy, który doprowadził do tragedii biznesowych i osobistych tysiące niewinnych ludzi. Wystarczy błaha plotka, pomówienie albo bujna wyobraźnia prokuratora, by trafić za kratki aresztu nawet na kilkanaście miesięcy. Obecny minister sprawiedliwości, Adam Bodnar, zapowiedział ukrócenie tej patologii i wskazał na zmiany, które chce wprowadzić rząd. Wyśrubowane mają zostać kryteria, które musi spełnić prokurator, by przekonać sędziego do zatwierdzenia wniosku aresztowego. Według Warsaw Enterprise Institute zmiany te idą we właściwym kierunku, jednak nie powinniśmy się na nich zatrzymywać. Wzorcem powinny być dla Polski państwa nordyckie, z Finlandią na czele, w której aresztem tymczasowym obejmowane są głównie osoby popełniające przestępstwa z użyciem przemocy.czytaj






















