"Podobno Marian..." - czyli jak złowić przystojnego faceta, kiedy jest się w widocznym, piątym, miesiącu ciąży, a facet na pewno nie jest ojcem dziecka? Jak przekonać go, że te piętnaście minut, spędzone z rzeczywistym ojcem dziecka, naprawdę nie mają żadnego znaczenia i że uczucia są ważniejsze? Jak rozruszać upadający motelik w górach, na zadupiu, który autostrada minęła szerokim łukiem i do którego już nikt nie zagląda? Jak urządzić wigilię i radośnie przeżyć święta, gdy ma się ostatnie trzy jajka, kilka cukierków na choince, do sklepu jest piętnaście kilometrów (w dodatku na skróty), a za oknem zima stulecia?czytaj