Rozszarpane zwłoki małej sarenki leżące od kilku godzin w centrum Wisełki. Taki widok ukazał się dzieciom idącym rano do szkoły. Jak napisała w mailu do redakcji nasza Czytelniczka, sarenka została zagryziona przez wolno biegające miejscowe psy. Mieszkańcy martwią się, czy agresywne psy nie zaatakują w końcu dzieci idących do szkoły...czytaj