Niejeden z nas miał nadzieję, że skoro już nadchodzą cudowne święta to może także i my doznamy jakichś cudownych wydarzeń; że np. nadejdzie biała zima, że wygramy w końcu szóstkę w Lotto, że o pół roku skróci się nagle czas oczekiwania na wizytę u lekarza-specjalisty… . I co? Niby cuda ogłaszają, a tu cisza w naszych sprawach. Od wtorku – w najlepszym razie - znów do roboty, w najgorszym – biegiem do pośredniaka… Rodzina wyjedzie, dom ucichnie, wszystko wróci do normy ?!/ Co dały nam te święta? święta wiązać się dziś muszą jedynie z błyskotliwym blichtrem wypełniającym stoiska handlowe!?czytaj