Kto zarobił takie pieniądze?
- Nie ma najwyższej wypłaty – twierdzi Jolanta Janik.- Jest to jednorazowo przyznana zgodnie z regulaminem nagroda - 3 -miesięczne wynagrodzenie. Zarząd przyznał taką nagrodę mnie.
Przewodnicząca Zarządu Stowarzyszenia dodaje, że w jej zakładzie pracy obowiązuje regulamin wynagrodzenia.
- W którym mówi się również o premiach dla pracowników, które na wniosek kierownika bądź dyrektora przyznaje zarząd - kontynuuje Jolanta Janik - i to jest do 40 procent wynagrodzenia w danym miesiącu. Nasz regulamin mówi również o nagrodach, zarząd ma prawo przyznać nagrodę.
Jak się dowiedzieliśmy, w 2012 r. płace pracowników Stowarzyszenia pochłonęły ponad… 2 miliony zł. Jakie wynagrodzenia wypłacono w 2013 roku? Tego dowiemy się po półroczu, gdy Ministerstwo zamieści sprawozdanie kamieńskiego Stowarzyszenia.
należała się to ma, są efekty jej pracy, dajcie jej spokój, niech pracuje dalej pozdrawiam wszystkich zazdrośników
Nie róbcie ludziom zamieszania w głowach. Nagrody daje się w wyskości np." do 3 pensji" a nie w wysokości 3 pensji!! A więc jeżeli stowarzyszenie ma duże problemy finansowe (wtz) a prezesunia zasłużyła na nagrodę to mogła dostać np.w wysokości 1l2 pensji, no nawet w wys. 1 pensji ale nie aż w wysokości 3 pensji.Pazerstwo i to!!
Pracowałam w stowarzyszeniu. Początkowo pracownicy dostawali premie ale nie po 40% a od czasu rozpoczęcia budowy nie było premii dla zwykłych pracowników. Jak widać dla niektórych pieniądze się zawsze znajdą. A tak w ogóle to P. Jola była jednym z założycieli ale nie jedynym a zasługi przypisuje się tylko jej. Niesprawiedliwe
Bardzo lubiła wszystkim wystawiac opinie zwykle złą i z plotek to teraz niech poczyta o sobie... a dzieciaczki rzeczywiście super... Tak się właśnie ustawia za czyjeś pieniądze /siebie i całą rodzinkę jako jedyna nia ma bezrobotnych.../
dołasie ma czytajac te komentarze tam sa cudowne dzieciaki
ALE JEJ DAJECIE W KOSC DOSTAŁA KASE WZIAŁ BY KAZDY Z NAS I DAJMY JUZ SPOKOJ BEZ PRZESADY ILE MOZNA
A ja im dawałam swój 1 % podatku. myślałam, ze to dla chorych dzieci a to na premię dla pani dyrektor. Mogą być pewni, ze to już był ostatni raz
doła to sie łapie jak sie patrzy jak tępi ludzie piszą komentarze ta są cudowne dzieciaki a praca z nimi daje wiele satysfkscji
no jak pracują same, , nie gramotne, , pracownice to nic dziwnego, że szefowa zarabia...ludzie nie dajcie się robić w, , konia, ,. ..tam już nigdy nie będzie lepiej.. w tej pracy można załapać jedynie, , doła, ,. ..
Ludzie, nie widzicie tej manipulacji!! P. Janik otrzymała nagrodę w 2011 roku. (jednorazowo!). Jej zarobki miesięczne to 5.200 + 35% dodatku funkcyjnego. Dajecie się wkręcać w nieuczciwie podawane informacje dziennikarskie!
Czegoś nie rozumiem: stowarzyszenie, poprzez przewodniczącą, straszy swoich członków, że z uwagi na brak kasy, mogą upaść warsztaty terapii zajęciowej a tutaj taka kasa dla przewodniczącej. To jak jest faktycznie: bankructwo czy zachłanność!! Starostwo niech sprawdzi jak jest faktycznie, zacznie rozliczać wydatki stowarzyszenia, to może ta groźba upadku WTZ ustanie!! Za 22600 zł to można dużo zrobić dla podopiecznych warsztatów, a nie straszyć ich upadkiem!! Granda!!
A skąd wiesz pseudo nauczycielu ile zarabiają nauczyciele w PSOUU? Pewnie w gwiazdach wyczytałeś. I kto to jest" oni" co biorą sobie kasę po 22 tys! Skoro podpisujesz się" nauczyciel" to wypadałoby chociaż umieć czytać artykuły ze zrozumieniem.
Ta" pani" , nie ma żadnych uprawnień pedagogicznych do prowadzenia takiego ośrodka. Jej tytuł magisterski," zdobyty" na jakiejś prywatnej" uczelni" w Gryficach, czy w Rewalu nie ma nic wspólnego z jej wiedzą czy inteligencją, zapłaciła i ma, tak jak jej synkowie!. Mogę się założyć że ta" pani"nie przeczytała w swoim życiu nawet jednego rozdziału książki.
Źle mnie zrozumieliście. Nie twierdzę, że w kole nie pracują oddani i wwykształceni pracownicy. Twierdzę, że są oni pokrzywdzenin w stosunku do tych ; uprzywilejowanych; i zarabiających krocie.Wy zasuwacie po 40 godzin za marne grosze a oni biorą sobie kasę po 22 tys!! to jest właśnie granda.Nauczyciele w szkołach pracują po 18 godzin tyg. A Wy po 40.Niech ( zarządzik) i ta pani ze zdjęcia) odda Wam część kasy, żeby choć trochę wyrównać dysproporcję pomiedzy Wami a nauczycielami z innych szkół!!
Sprawiedliwość: prezes 22600 zł !! a pracownik kilkaset złotych!! Tak się dzieje w spółkach... a może oni uważają, że stowarzyszenie to spółka?? Ja też już nie dam 1 % na te koło, bo nie będę dotowała tej pani ze zdjęcia!!
Nauczycielu, nie kumaj - to ci nie wychodzi
ja mogę wziąść taką odpowiedzialność premię
ale ten pseudo nauczyciel pisze głupoty tam pracuja ludzie wykształceni nie wiesz niepisz lepiej idz zhakaćl ub odsniezyc im chodnik anie marudzisz
Dzięki za wyjaśnienie. Z tego kumam, że pracujący członek zarządu/ czyt. rodzic/ zatrudniony na 1/2 etatu zarabia ok.2800 zł miesięcznie / o ile nie jest to 1/3 lub 1/4 etatu!! a nauczyciel/ opiekun/, który robi' czarna robotę" na cały etat ok. 1600 a z PUP ok. 600~!! i to kasa starostwa!! zł Gdzie jest sprawiedliwość!!
do" Nauczyciela" - w OREW jest zatrudniona wykwalifikowana wspaniała kadra, która spełnia wszystkie wymogi kuratorium. Kontrole z Kuratorium są przeprowadzane każdego roku. Nie ma kłopotów z nauczaniem. Stażyści i inne osoby z PUP zatrudniani są do pomocy np. przy ubieraniu dzieci, karmieniu i innych czynnościach np. pielęgnacyjnych.
W siedmioosobowym Zarządzie Koła są zatrudnione jeszcze dwie osoby. Pracują w niepełnym wymiarze godzin z pensją ok. 1300-1400 zł miesięcznie brutto. I nigdy osoby te nie biorą udziału w tych częściach posiedzenia Zarządu, na których są przyznawane wynagrodzenia czy nagrody dla p. Janik. Ona zresztą też nie jest na tych częściach posiedzenia obecna. Pozostałe osoby zatrudnione w PSOUU wynagrodzenie otrzymują zgodnie z „Tabelą stawek wynagrodzenia zasadniczego oraz dodatków funkcyjnych” obowiązującym w całym PSOUU.- - bez względu na koneksje rodzinne. Członkowie Zarządu nie otrzymali nagród ani premii. Jedynym wyjątkiem była 2 lata temu pani Jolanta Janik, która otrzymała nagrodę pieniężną
Ja nie wiem ale przypuszczam, że Orew, który funkcjonuje w stowarzyszeniu jest na prawach szkoły niepublicznej, bo przecież nauczają tam młodzież i dzieci. Jak mają prawa szkoły, to w jakimś sensie podlegają pod ustawa o systemie oświaty i być może pod kartę nauczyciela. Moje pytania: co robi kuratorium/ czy w ogóle coś robi, może trzeba by było zainteresować ich ta placówka!!, żeby sprawdzili, kto i jak naucza dzieci. W takim ośrodku powinna być kadra, dobrze opłacana i dobrze wykształcona, a niech jak czytam " z łapanki z PUP!!. Przepisy wyraźnie określają, jakie należny mieć wykształcenie żeby nauczać, w takich ośrodkach. Jeżeli tak nie ma, to może dojść do zamknięcia placówki, bo nie spełnia ona roli i wymogów oświatowych!! Do dzieła więc Janik: zatrudnij wykształconą kadrę/ nie z rodziny, daj jej zarobić, / nie sobie i znajomym/ i wymagaj od nich zaangażowania dla dobra Waszych podopiecznych a kłopoty z nauczaniem zapewne się skończą
Najlepiej PSOUU współpracował z PCPR za kadencji Moniki K. To był najlepszy kierownik PCPR i jaki znany.
Pani Jola nie pracuje 8 godz jak inni tylko 24h dobę... by do czegoś dojść to nawet weekendy nie są dla niej wolnymi dniami. ciekawe kto z was by wziął taką odpowiedzialność na swe barki i doszedł tak daleko. Pytanie czy wy na tym coś ludzie tracicie albo zyskujecie? Nawet jeśli miałaby taką pensje (ludzie czytajcie ze zrozumieniem) to za byle co i za siedzenie jej nie dostanie. Niedługo wejdziecie na każdego pensje pracownika PSOUU i co będziecie z tego mieli?
Do Gościa; Ka nie napisałam, że wszyscy członkowie pracują. Z Pani/ Pana wypowiedzi wynika, że jednak część członków pracuje i jest jednocześnie pracodawcą / zatrudniającym / dla Janik a jednocześnie jest pracownikiem zatrudnionym prze Janik. Ponawiam pytanie: ile i jakie nagrody dostali pracujący członkowie zarządu i jak to się mam do nagród pracowników / innych/. Inne pytanie: ile zarabiają/ średnio/ pracujący członkowie a ile średnio kadra. Ile osób powiązanych rodzinnie z zarządem i Janikowa pracuje w kole i jak się maja ich zarobki z pracownikami" obcymi". Pozdrawiam.