- Interesuje mnie pewna rzecz zauważona w Kamieniu Pomorskim przez mojego kolegę będącego przejazdem w naszym mieście. Może śmieszna, bo my jesteśmy do tego przyzwyczajeni, chodzi o stojący znak STOP w miejscu „dziwnym”. Znak ten jest umiejscowiony na ulicy będącej wyjazdem z dużego parkingu Intermarche przy ulicy Wysockiego. Znak ten podporządkowuje dość duży ruch z tego marketu wyjeżdżającym z posiadłości prywatnej. Trzeba przyznać ze sytuacja jest troszkę śmieszna i chyba mało logiczna do wytłumaczenia. Chciałbym się dowiedzieć jakie stanowisko do tego tematu ma redakcja i czytelnicy portalu, i jak wytłumaczy taką sytuację ktoś odpowiedzialny za oznakowanie naszych ulic. Pozdrawiam – tyle nasz Czytelnik.
W zupełności podzielamy jego uwagę, także ciekawi jesteśmy stanowiska osób/osoby odpowiedzialnej za organizację ruchu w mieście.
Chwilunia, a gdzie tam ktoś widzi przejście dla pieszych? Jest znak, albo chociaż zebra namalowana? Nie ma, więc na nic tu są tłumaczenia o stopie ze względu na przejście dla pieszych. Owszem, chodzą tamtędy ludzie, więc zamiast stopu powinien się znaleźć znak a16 albo a17. A co do wyjazdu z podwórka - skoro my mamy ustępować mieszkańcom tego domu, to niech pierwszeństwo mają też kierowcy jadący od kamienia i na obwodnicy skręcający na gryfice (lewoskręt)
czego i tobie życzę szpagatowy inteligencie...
Wulgarny, prymitywny, i nie na temat komentarz. Naucz się czytać ze zrozumieniem.
jak widzę gościu z 9.56 to tylko ty myślisz o własnej d...e Szkoda że nie przytoczyłeś jeszcze naszej narodowej martyrologii albo tragedii smoleńskiej...
Obecne oznakowanie jakby nie rozważać jest bez sensu. Wyjeżdżający z podwórka aby nie doszło do kolizji mają ustawione lustro i to wystarcza. Setki klientów jadących od strony sklepu muszą znosić fanaberie kilku nawiedzonych. Ponadto drugi absurd komunikacyjny występuje na ulicy Wolińskiej na przeciwko piekarni. Zatoczka do parkowania w całości przeznaczona jest dla policji!?
Gość • Czwartek [13.02.2014, 09:56] • [IP: 87.205.51.***] Masz racje. jak można wydawać publiczne pieniądze na podjazdy i windy dla niepełnosprawnych skoro jest ich mniej jak 10 % społeczeństwa. Niech żyje prywata i kombinatorstwo. Niech zap... po schodach. Przecież jest ich mniej. A bezpieczeństwo czy zapobieganie wypadków? Kogo to interesuje. Przecież poszkodowanych w wypadkach tez jest mniej jak 10 % więc niech też się podporządkują. Ludzie jacy Wy głupi jesteście!! Pomyślcie czasami o innych a nie tylko o swojej d...e
Kamień Pomorski ciekawe miasto ciekawi mieszkańcy nawet oznakowanie wyjazdów z posesji ciekawe, nadające się do TELEEKSPRESU. Przecież czymś musimy być sławni.
Jak może być podporządkowane dobro paru osób i ich osobista wygoda, setkom klientów. Niech żyje prywata i kombinatorstwo. Czy doczekamy się stanowiska osoby odpowiedzialnej za ten cud, a może służby odpowiedzialne nic o tym znaku nie wiedzą.?
lepiej zatrzymać się na chwilkę czy lepiej zbierać z ulicy rozjechane osoby. Przecież ten płot całkowicie ogranicza widoczność i jadąc z tej bramy trzeba pewnie wjechać na połowę jezdni by zobaczyć czy coś jedzie. Ludzie. Skąd w was tyle zawiści i braku zrozumienia dla innych. Aż tyle Was kosztuje ta chwila na STOPIE?
Tylko, że tam widoczność jest inna i kierowocy nie jadą z górki na pełnym gazie.
Ja proponuję postawić znaki STOP na ul. Wysockiego przed wyjazdem z budynku poczty i bloku spółdzielczym, tam też ludzie mieszkają. A najlepiej wprowadzić zakaz wjazdu do Kamienia za wyjątkiem tuzów, bo tam też ludzie mieszkają. Co za durne tłumaczenie Gościa Czwartek [13.02.2014, 06:52] [IP: 79.184.124.***]
Tam mieszka"Człowiek z kamienia", internowany w stanie wojennym, posiadający status pokrzywdzonego.Znak jest po to by się zatrzymać i oddać hołd wielce zasłużonemu.To dla wtajemniczonych, a dla obcych zdała by się tablica informacyjna umieszczona poniżej znaku.
jestem kierowca i dla mnie ten znak ma sens. Nawet gdyby go nie bylo moja wyobraznia kazalaby mi tam conajmniej zwolnic, moze nawet stanac, w przeciwienstwie jak widac do wiekszosci sie wypowiadajacych. Jest tego jeden powod. PIESI. W tym miejscu jest przejscie dla pieszych.
Kogo obchodzą biedni klienci Inter. Ważni są mieszkańcy prywatnego budynku a bez niektórych z nich nie było by prawa na terenie powiatu. W końcu trzeba zrozumieć, że są równi i plebs.
JEST POTRZEBNY TAM LUDZIE MIESZKAJĄ I AUTA TEŻ MAJĄ PRZECHODZĄ BO TO JEST PRZY CHODNIKU !!JAK JUZ CZYTELNICY CHCĄ TO NIECH WAZNE SPRAWY ZGŁASZAJĄ NIE TAKIE BZDURY KOMPLETNE JAK OŚWIETLONA BASZTA WSTYD!!
Jest ograniczona widoczność, ale jest ustawione tu lustro, tylko że nie w tym miejscu co trzeba jakby przesunąć lustro trochę do przodu i skierować je w taki sposób aby pojazdy wyjeżdzające z prywatnej posesji mogły widzieć drogę, wtedy znaki niebyłyby potrzebne, a wiadomo że osoba włączająca się do ruchu(w tym konkretnym przypadku zawsze pojazdy wyjeźdzające z pryw. posesji) musiałaby ustąpić pierwszeństwa. Pozdrawiam
Kluczem do rozwiązania tego galimatiasu jest pytanie, kto wpływowy mieszka w tej" bramie" ?
wezcie sie za robote a nie głupotami sie zajmujecie
Jeśli chodzi o podwórko, to nie jest ono drogą publiczną z wiadomych i oczywistych względów. Zatem wyjeżdżając z podwórka, kierujący - w myśl PORD - włącza się do ruchu. PORD stanowi, że włączający się do ruchu ustępuje pierwszeństwa przejazdu WSZYSTKIM użytkownikom drogi. Jest to tożsame z sytuacją, gdyby ów użytkownik na podwórku miał znak STOP. W takim razie obydwa pojazdy mają się zachować jednakowo - a skoro znaki nie rozstrzygają, to decyduje reguła prawej ręki i kierowca wyjeżdżający z Intermarche ma pierwszeństwo.
racja, ten znak to paranoja, od kiedy to przy drodze ustawia się znak stop żeby ktoś mógł z posesji wyjechac? śmiech na sali. A te lustra to albo ustawcie porządnie albo zdejmijcie bo g... w nich widać.
Nie rozumiem zupełnie tego całego zamieszania.Znak stop jest tam potrzebny ponieważ betonowy płot ogranicza widocznosć!!
Gość • Środa [12.02.2014, 22:25] • [IP: 79.184.177.**] i właśnie wytłumaczyłeś dlaczego stoi tam ten znak. :):)
stop to stop inbecyle wioskowi
Jest stop ok. Zatrzymuję się. Pojazd stop. Wyjeżdzający z posesji jest po mojej lewej więc mam pierszeństwo. Zatrzymuję się tylko na ułamek sekundy, bo tak nakazuje znak, ale jadę zawsze pierwszy.
Faktycznie coś tu nie gra. Ktoś się włącza do ruchu a ktoś jest w ruchu. I kto ma pierwszeństwo? Ten, np. zaparkowany za węgłem czy ten w ruchu. A wystarczy odwócić kierunek ruchu i wyjazd z Inter... będzie z z drugiej strony.