ikamien.pl • Czwartek [06.02.2014, 07:34:55] • Świnoujście
Vineta po dobrym meczu przegrywa z Flotą 2:5

fot. Sławomir Ryfczyński
Grający w IV lidze piłkarze Vinety Wolin przyjechali w środę do Świnoujścia na sparing z Flotą. Oprócz wiernych kibiców z Wolina nikt w Świnoujściu chyba nie dopuszczał chyba myśli, że gospodarze mogliby ten mecz przegrać Tymczasem, już w 36 minucie gry testowany we Flocie bramkarz Darko Brjlak sfaulował wchodzącego ostro w pole karne napastnika Vinety. Sędzia bez zastanowienia wskazał na punkt oznaczający 11 metr od bramki gospodarzy, a rzut karny pewnie wykorzystał Adam Nagórski.
Prowadzenie uskrzydliło wolinian ale kolejne minuty pierwszej i początek drugiej połowy, Vineta zagrała bardzo rozważnie, jak doświadczony zespół. Goście nie rzucili się do ataku lecz spokojnie wyczekiwali na ataki gospodarzy, rozsądnie ustawiając szyki obronne. Atak pozycyjny nie jest najmocniejszą stroną Floty czego potwierdzeniem był i ten fragment gry.

fot. Sławomir Ryfczyński
W 50 minucie wolinianie wykorzystali kolejne zamieszanie w szykach obronnych gospodarzy. Tym razem celnym uderzeniem popisał się Marek Wróblewski. Druga bramka sprawiła, że w Świnoujściu zanosiło się na sensację.

fot. Sławomir Ryfczyński
I kto wie jak zakończyłoby się to spotkanie gdyby nie „bośniackie żądło” w drużynie gospodarzy. Ensar Arifovic miał najwyraźniej w środę swój dzień. Do bramki wolinian udało mu się trafić trzykrotnie : w 72, 73 i 89 minucie gry. Strzelecki popis gospodarzy uzupełnił na 5 minut przed końcem Bartosz Śpiączka.

fot. Sławomir Ryfczyński
Wysoka przegrana z Flotą ujmy jednak wolinianom nie przynosi. Przez znaczną część spotkania udowodnili, że na wet z I-ligowcami potrafią grać jak równy z równym i nawet napędzić im trochę strachu, zmusić do większego wysiłku.

fot. Sławomir Ryfczyński
Postawa Vinety w Świnoujściu wydaje się być dobrym prognostykiem przed ligowymi zmaganiami.

fot. Sławomir Ryfczyński
Vineta jest dobrym zespołem, tylko często szczęścia im brakuje :/
To znaczy się był to mecz o punkty czy sparing, bo autor tekstu spina się jakby grała Barcelona z Realem o finał LM.
Vineta to dziady
na wet ladnie napisane