- 3 dni temu na polu przy drodze mój syn znalazł rannego koziołka. Widać było, że musiał zostać potrącony przez samochód, ponieważ nie mógł się sam podnieść. Zwierzę ma około roku i waży prawie 30 kg. Aktualnie znajduje się u mnie w domu. Karmię i opiekuję się nim. Bardzo potrzebuję dla niego siana oraz pożywienia!- powiedziała nam pani Sylwia mieszkanka miejscowości Dobropole.
Jeżeli ktokolwiek chciałby przekazać sianko lub pożywienie proszony jest o kontakt pod numerem telefonu 880- 983- 166.
Przerobił tego dziczka na kiełbaskę naiwna kobieto
znalazłam kiedyś potrąconego przez samochód małego dziczka. Zabrałam go do domu, dzieci miały frajdę, ale wiedzieliśmy, że to nie jest wyjście trzymać go w domu. Zadzwoniłam do nadleśnictwa Gryfice, ich to nic nie obchodziło! Zadzwoniłam do dziwnowskiej straży miejskiej i po pół godzinie do mnie oddzwonili z informacją, że przyjedzie po niego ktoś. I przyjechał (trwało wszystko 1 godzinę) pan z sumiastymi wąsami z jakiegoś domku w lesie, za Kamieniem i powiedział, że zaopiekuje się nim, bo już ma kilka uratowanych zwierząt. Martwił się, co żona na to powie, bo on to tak prywatnie opiekuje się tymi dzikimi chorymi zwierzętami. Później dzwoniłam do niego, dziczek był leczony i biegał po zagrodzie. Obiecał, że go wypuści na wolność. Mam nadzieję, że tak się stało! Są dobrzy ludzie na tym świecie, którzy biorą na swój kark bezinteresownie dodatkową pracę i chwała im za to. Niech każdy z nas robi bezinteresownie dobre rzeczy w tym, w czym czuje się najlepiej. I nie krytykujcie tak, zróbcie coś dobrego
Życze dużo dobrego dla pani za ten dobry uczynek, a dla " mądrych inaczej i ich komentarzy " więcej rozumu. A tak przy okazji może nazwać go np: gryziol :->
wszyscy odmawiają im pomocy nawet weterynarze i leśnicy, co za lekarze i ludzie!
A ci mądralińscy co tak straszą Panią. Wiadomo, że w Polsce jest popier... prawo. To jest śliczny, poturbowany koziołek i trzeba być bez serca, żeby mu nie pomóc. Jest Pani wrażliwą kobietą i dobrze Pani zrobiła, łącznie z tym nagłośnieniem. A te straszaki niech lepiej Pani pomogą znależć kogoś, do kogo należą takie niecodzienne zdarzenia. Będziemy Pani bronić, jak ktoś się przypier... niby zgodnie z literą prawa!! Mieszkam daleko, ale ci w pobliżu zanieście jabłka, marchewki, siano, buraczki, kapustę -- koziołek to lubi.
cos czuje ze go podtucza i go zjedza bieda w kraju
Anna - jakie to piękne imię!Pozdrawiam!
Takie głupie żarty zostaw dla siebie, nie masz nic mądrego do powiedzenia to się nie wypowiadaj na ten temat wogule.
Do parku narodowego pani zadzwoni tam potrzebują takiej sarny na karmę dla orłów
Co za durne prawo, zabijać zwierzęta wolno, ale pomagać im już nie, jest karalne. Boże kochany, kiedy to się zmieni i w tym kraju będzie normalnie. Jest Pani wspaniałą kobietą i dobro do Pani wróci.Pozdrawiam
Widzę, ze dalej nikt nie rozumie...ja nie mam nic przeciwko temu, że Pani przygarnęła koziołka, to się chwali.ale nie zmienia to faktu, że polskie prawo tego zabrania i beda z tego problemy, niech się Pani lepiej nie chwali tym koziołkiem w stodole albo sprobuje gdzies go oddać dla swojego dobra.a zwierzakowi zycze szybkiego powrotu do zdrowia i oby więcej tak empatycznych lydzi przybywało!
a u weta Pani była? oby nie w kamieniu bo go na parówki przerobi
Koziołkiem powinien zająć się weterynarz. Po takim wypadki zwierzę gorączkuje, może nie przyjmować pokarmu. Dlaczego mają karać kobietę za dobry uczynek?. Powinna go oddać pod fachową opiekę.
Biedaczek ten kto go potracil powinien tak lezec
Szkoda ze zwierzeta nie maja jak strzelac do ludzi albo potracac ludzi oko za oko
Brawa dla pani ma pani szlachetne serduszko.
Gość z 22:25 widzi tylko ja, ja, ja, moje auto, ja i ja :) Wszystkiego dobrego maluszku!
Pani go wyleczy, wypuści na wolność, a myśliwy któremu w lesie wszystko wolno odstrzeli i wpakuje do bigosu. Tak skończy nasz naprawdę piękny koziołek.
Czepiacie się ludzie szczegułów, co to za znaczenie ile waży ważne jest to że żyje
Do goscia z 79.186.110 Zeby tobie wpadl pod auto to pogadamy o twoim uzywaniu mozgu.A i zaplac za jego leczenie
19.29 i 20.09: Wreszcie normalne, mądre wypowiedzi.Pozdrowienia!
Sarny tyle nie ważą pani ma chyba popsutą wagę.
maleńki biedaczku wyzdrowiej one są ozdobą lasu takie mile i kochane nogę z gazu i patrzeć dobrze a unikniemy kolizji z sarenkami czy koziolkami
jakie auta? ulice są na trasie wędrówki zwierząt to i będą kolizje. jeździjcie wolniej to będzie mniej wypadków. jest ranne zwierze to się pomaga. a auto to co ma do koziołka? no tak zostawmy na pastwę losu bo iksiński potrącił zwierzę i odjechał. zajmijmy się szukaniem go i pomóżmy mu w naprawie samochodu hahahhaha o błagam :) Panie gościu o IP:93.154.128.*** weź no pan użyj mózgu czasem
jak zwykle nie brak mądrych komentarzy, zdrówka dla zwierzątka a później na wolnośc.pani kochana, ma wielkie serce.
A co z kierowcami po spotkaniu z zwierzętami.Kto im naprawi auta
weterynarz zrobi szaszłyk z koziołka
ludzie ogarnijcie się. znalazła zwierzaka w rowie i wzięła go do szopy ratując mu życie. Wyzdrowieje to go wypuści. miała zostawić aby zdechł??
gdyby nie jadł to bym nie prosiła o porzywienie dla niego, widocznie ludzie się nie znają i nie wiedzą co piszą.
Nie ma jakichś służb, zajmujących się zwierzętami po potrąceniu? Gdzie nadleśnictwo?
Czy tym nie powinien zająć się weterynarz??
A czy Pani z Dobropola wie, że wzięcie dzikiego zwierzęcia do własnego domu (nawet rannego) jest w Polsce zabronione pod groźbą kary i prędzej od rolnika z sianem zawita policja?? proponuję zawiadomić odpowiednie organy i oddać zwierzaka bo znam przypadki kiedy dobrzy ludzie chcieli pomóc rannemu zwierzakowi a potem gorzko za to placili niestety. pozdrawiam!
A weterynarz nie oglądał zwierzaka?
moj znajomy wzial sarenke do domu i mial same klopoty nasze prawo zabrania trzymania zwierzat lesnych w domach a jeszcze moze byc wsciekle.a jesli wyzdrowieje to i tak jakis mysliwy go uszczeli
a weterynarz go oglądał?
Jakie sianko, jakie 30kg roczny kozioł? Może to jelonek? Zwierzę jest zestresowane, a Wy myslicie że bedzie zjadało dany mu pokarm!!
jaki śliczny !
NIECH ZDROWIEJE
biedny koziołek...