W piątek rano dyżurny KPP w Świdwinie odebrał zgłoszenie o włamaniu do pomieszczenia gospodarczego w miejscowości Smardzko, skąd zginęły elektronarzędzia, przewody rozruchowe, przewody elektryczne do spawarki, kable oraz rolka drutu spawalniczego o łącznej wartości 1260 zł. Policjanci po przybyciu na miejsce natychmiast podjęli decyzję o użyciu psa tropiącego, który szybko doprowadził funkcjonariuszy do miejsca zamieszkania 42- letniego mieszkańca tejże miejscowości. Jednak węch psa tropiącego nie pozwalał mu pozostać w tym miejscu i zaprowadził mundurowych do pobliskich zarośli. Jak się okazało w śniegu ukryte były wszystkie skradzione przedmioty, które w toku postępowania wróciły do prawowitego właściciela.
W wyniku dalszych czynności policjanci ustalili, że drugim sprawcą przestępstwa był 52-latek. Obaj mężczyźni, którzy są znani miejscowej policji i wielokrotnie byli notowani za przestępstwa kradzieży i włamań zostali zatrzymani. Jeszcze dziś usłyszą zarzuty kradzieży z włamaniem. Za popełnione przestępstwo grozi im kara do 10 lat pozbawienia wolności.
Jak ludzie niemają pracy izaco żyć toikradną proste, państwo same sobie winne takich incydentów