Panią Gość • Niedziela [19.01.2014, 18:38] • [IP: 89.174.73.**] zapraszam na staż do UP w Kamieniu

Ten urząd to kolejna porażka oni mieli być dla petentów a są tylko dla siebie Urzędnikami.

Trochę uczciwości. Wielu zgłaszających się do UP, to ludzie pracujący na czarno, a zgłaszający się do urzędu tylko po to, by mieć darmowe ubezpieczenie. Wielu ludzi, latami dojeżdża do pracy wiele kilometrów, i ma z tym trudności, bo pracuje tam, gdzie nie ma pociągów, czy autobusów. Wielu pracuje niezgodnie z kwalifikacjami, wielu zarabia mało, a dojazdy ich wiele kosztują. To prawda, że urząd pracy powinien oferować pracę, a nie" odhaczać" bezrobotnych. Czy nikt nie dostał pracy, załatwionej przez ten urząd, tylko wszystkich traktowano podle i poniżano ?

A gdzie się tak spieszył Pan Michał skoro jest bezrobotny, czasami nie do jakiejś pracy na czarno . ...

UP ogólnie powinni zlikwidować jako nic nie dające twory systenowe. Istnieją bo muszą, a w Polsce jest tak są oferty pracy na które nikt nie odpowiada - błędne koło w bardzo słabym kraju, dodajmt zasiłek wynosi 150 euro, pewna eurodeputowana w 2013 roku określiła to krótko - bieda w Polsce.

Pracować w Urzędzie Pracy?w tym fachu nie ma strachu!a traktowanie bezrobotnych jest takie jak w opisie

Właśnie tacy są ludzie z UP w Kamieniu Pom.: bezczelni, aroganccy, tacy, którzy bezrobotnych mają gdzieś, na żadne kursy i szkolenia nie kierują bo za drogo, pracę może i znajdują ale gdzie? tam gdzie nikt już nie chce iść. Szkoda gadać.

p. Michale do roboty się pan spieszył -niech pan się nie ośmiesza korzysta pan z ubezpieczenia za które ja pracująca płacę a pan biedny nie ma czasu

Pan piszacy list jest troszkę śmieszny. Widaiem ze to jakiś lewus pracujący na czarno i chce jeszcze państwo oszukiwać. Bardzo dobra postawa pracowników urzędu pracy takich to właśnie w ten sposób pozbawiać prawa do bycia zarejestrowanym jako bezrobotni. POPIERAM PRACOWNIKÓW

przepraszam każdy ma racje jest jak jest raz lepiej raz gorzej i co z tego że. ... . ... ...

Wizyta w tym urzędzie. Jest oferta pracy, człowiek przegląda, stwierdza, że np. będzie miał problemy z dojazdem. Odmawia. Wtedy urzędniczka mówi pod nosem, że 'pracować się nie chce'. Czy jej płacą za takie komentarze? Czy to leży w ramach jej obowiązków? Druga sprawa. Ci urzędnicy są chyba przeświadczeni o tym, że jakaś część bezrobotnych jest zarejestrowana tylko dlatego, żeby mieć ubezpieczenie zdrowotne. Więc coś wyjaśnijmy im. Szpital nie ma prawa odmówić przyjęcia osoby bez ubezpieczenia zdrowotnego, kiedy pojawia się zagrożenie życia i zdrowia, ani też potem domagać się zapłaty za leczenie. Płaci za to potem gmina, co idzie załatwić, są odpowiednie przepisy, można sprawdzić. A kiedy ktoś potrzebuje iść do lekarza, bo np. grypa, wtedy się rejestruje, i idzie, bo ubezpieczenie 'rusza' od chwili zarejestrowania. Tyle.

prawda

To pani napisała tylko odpowiedź prawną broniąc się regulaminami i przepisami nic od siebie słow

Urząd Pracy jest w Kamieniu tylko miejscem, gdzie bezrobotny tylko chodzi się podpisać i podbić zaświadczenie uprawniające do świadczeń zdrowotnych. Na otrzymanie propozycji odpowiedniej pracy nie ma co liczyć. Aha, chodzi się tam też po to, by Z GÓRY podpisać się, że w nadchodzącym miesiącu nie zarobimy nic na własną rękę. Kiedyś byłem zarejestrowany i na POCZĄTKU każdego miesiąca musiałem podpisać, że w tym miesiącu nic nie dorobiłem... A gdy raz zarobiłem legalnie trochę pieniędzy, dostałem nawet umowę i pit (za okres dwóch tygodni, umowa na czas określony) i to zgłosiłem, dowiedziałem się że mi NIE WOLNO na własną rękę podejmować pracy. Mógłbym stracić zasiłek, czym mnie" straszono". Ale że go nie miałem, mogli mnie pocałować gdzieś. Pracy OCZYWIŚCIE żadnej nie mieli. A rodzinę trzeba bylo jakoś utrzymać... Wierzę że list czytelnika jest zgodny z prawdą, znam takie postępowanie z własnego doświadczenia - jezeli dostałem skierowanie, to tam, gdzie już wolnych miejsc nie było już od pewnego czasu, albo tam, gdzie moje kwalifikacje nie odpowiadały pracodawcy. I to nie dlatego, że nie posiadam odpowiednio wysokich w pewnych dziedzinach. Tam gdzie mnie kierowano, byli potrzebni inni specjaliści...

urząd pracy jest dla osób którym się pracować nie chce bo im się nie opłaca

Pracownik urzędu powinien porównać kwalifikacje bezrobotnego z zapotrzebowaniem - nadaje się lub nie. Ale oczywiście chciał pokazać jaki jest ważny i -" do roboty". Pani dyrektor też niezręcznie tłumaczy pracownika trzymając się ogólnikowych przepisów. Czy ta pani jest taka uniwersalna i zamiast siedzieć w biurze mogłaby pracować np.przy sadzeniu kwiatków lub w zakładzie na linii produkcyjnej? Nie bronię bezrobotnego, tylko denerwuje mnie takie panoszenie się; bo ktoś jest w pewien sposób zależny od jego" widzimisię".

A gdzie w Wolinie jest ta filia PUP? Ile osób tam" pracuje"? Dlaczego w tej miejscowości właśnie a nie w innej? To do Pani Och, która nie wiadomo po co niby odpowiada na artykuł nie odnosząc się wcale do problemu!

I pomyśleć że jest to najlepszy Urząd w Zachodniopomorskim bo koleżanka z województwa pochwaliła koleżankę z powiatu ale widać że i tu powiat kuleje dzięki takim ludziom jak P.Och, P Kiryluk arogancja wszechobecna i dyletanctwo uzdrowiciele powiatu drogie panie gdzie wy z taką butą i zachwytem z samych siebie pracę w przyszłości znajdziecie.Chyba że jako przyszłe kandydatki do zatrudniaka i wtedy doświadczycie na własnej skórze dobroć urzędników. Napisała pani dużo a nie odpowiedziała wcale mydlenie oczów powinna pani pracować w pralni a nie w Urzędzie i wykazywać się w mydleniu.

Stefan na dyrektora Urzędu Pracy !

Niedziela [19.01.2014, 17:36]  [IP: 178.183.173.***] to pewnie ten Pan z PUP :) Jeżeli jakaś tandetna nakieta jest nieobowiązkowa to po prostu NIE TRZEBA jej wypełniać..!! Macie za to dodoatkowe pieniądze za wciskanie ludziom wypełniania ankiet bezsensownych??

no, , po prostu to byl pan urzednik - 'UZADLIK DOKOPEK'od uzadlenia-jak osa-, , i dokopania petentowi

oni powinni mieć na ten okres mase pracy a nic nie maja wstyd chodzic tylko po to żeby mieć niby zasw zdrowotne niby bo za wiele trzeba zapłacić samemu

Ja swego czasu też tam byłem zarejestrowany przez 3 miesiące i co. .. tylko podpisać się jeździłem, zero pożytku z tego urzędu, w niczym nie pomogli.

Urzad Pracy...hmmm jeden wielki zart! Osoby (Panie a konkretnie jedna z nich, nazwiska niestety nie pamietam bo z mila checia bym je przytoczyla)na ostatniej giełdzie pracy odbywajacej sie 10 stycznia 2014 roku w Wolinie nie po raz pierwszy zreszta glosno komentowala podejscie do prcy osob bezrobotnych...Zachowanie Pani" Urzedniczki" pozostawialo wiele do zyczenia..rzucanie kart osob bezrobotnych z" nerwem na okno". ..i komentarze typu Nie wiem kto Wam dogodzi...ponizanie i straszenie wiec wypisem (wyrzuceniem)nie wiem juz jak to nazwac i w konsekwencji pozbawieniem prawa statusu osoby bezrobotnej co bezposrednio wiaze sie z utrata ubezpieczenhie ktore notabene Panstwo Polskie zapewnic powinno kazdej osobie..Wyrachowanie, chamstwo i nie wiem juz jak to nazwac..Warto sie przyjzec Paniom w Pup z filia w Wolinie(kawka, ploteczki, telefoniki w sprawach prywatnych) !! Plakac sie chce !! Pozdrawiam Panie i zycze z calego serca w tym nowym roku wiecej checi do pracy zyczliwosci i zwyklego ludzkiego zrozumienia :)

fakt jest jeden ten Pan z urzędu jest bezczelny i arogancki kiedyś miałem z nim do czynienia zamiast pomagać utrudniał bo to przecież on ma tam władzę