Był to finał głośnego procesu. Ryszard podał swoją sąsiadkę do sądu po tym jak ta - przy świadkach - krzyczała za nim, że jest pedałem, „przyprowadził sobie pedał pedała” i „dwa pedały poszły się ruchać do parku”. Sąd Okręgowy w Szczecinie uznał, że Anna Sz. naruszyła dobra osobiste Ryszarda. Skazał ją na zadośćuczynienie w wysokości 15 tysięcy złotych. Sąd Apelacyjny zmienił tą sumę na pięć tysięcy złotych ze względu na sytuację finansową apelującej i uznał, że jest to i tak dość dolegliwa dla niej kara finansowa – informuje Kurier Szczeciński.
- W tej sprawie od początku nie chodziło o pieniądze - powiedział po wyjściu z sali rozpraw R. Giersz - Wyrok jest sprawiedliwy. Jestem zadowolony z tej decyzji sądu.
Pani Aniu - do dupy miała pani adwokata! Od dziesięcioleci w naszym kraju tak się mówi na homoseksualistów. Po prostu pedał i tyle. Jak sąd może wydać wyrok za nieznajomość angielskiego?? Słowo gej nie jest polskie! Nikt z nas nie musi go znać! Szajse!!
nie jestem osobiscie za gejami, ale sasiadka tez powinna zrozumiec. co jej przeszkadzalo.. ;/
pedał jest pedał i tyle
Ładna z was para ty lubisz fiołki a on tulipana
Nie zgadzam się z wyrokiem sądu!! Kara zdecydowanie za wysoka!! Wystarczy spojrzeć na tego GEJA jak wygląda!! Pan gej za bzdury pozywa biednych ludzi. Panie Geju wstydziłby się pan!
no i bardzo dobrze... idiotka 3 razy pomysli zanim sie odezwie