- Trudno było się z nim porozumieć. Widać było, że znajduje się pod wpływem alkoholu. Inni pacjenci też to widzieli. W żadnym szczecińskim szpitalu nie widziałem czegoś podobnego. Mam spore zastrzeżenia do działalności służby zdrowia - mówi reporterowi iswinoujscie.pl rodzic 2-miesięcznego dziecka.
Lekarz pełnił dyżur w ramach POZ. Na miejsce pacjenci wezwali policję. Ich obawy potwierdziły się. Badanie alkomatem wykazało, że mężczyzna miał prawie 1,5 promila alkoholu we krwi.
Beata Olszewska, rzecznik prasowy KMP w Świnoujściu, powiedziała nam, że lekarz odpowie za wykonywanie obowiązków służbowych w stanie nietrzeźwości. W toku prowadzonego postępowania zostaną przesłuchani pacjenci, będzie przeanalizowana dokumentacja medyczna. Od wyników tych ustaleń będzie zależeć treść zarzutów, jakie usłyszy lekarz.
Mężczyzna wkrótce ma zostać przesłuchany.
Wiadomo też, że o sprawie została powiadomiona dyrektor placówki.
Menel
chwała rodzicą ze zareagowali a lekarz to bałwan przed napiciem sie powinien przypomnieć sobie przysięge chyba ze teraz lekarzy to nieobowiązuje
Wyj...na zbity r...!! Zero szacunku dla klienta!dziad
ha powinni nie tylko lekarzy sprawdzać przykro mi z tego powodu i ubolewam nad tym ale u nas tak już jest człowiek nie wielbłąd napić się musi nie zależnie od pełnionego stanowiska a co do lekarza bez słów