ikamien.pl • Piątek [15.11.2013, 23:44:43] • Dziwnów
Wystawa „ Piotr Zaremba – urbanista znany i nieznany” w Dziwnowie

fot. Biblioteka w Dziwnowie
Dzięki życzliwości dyr. Witolda Brzozowskiego i naszej współpracy Miejska Biblioteka Publiczna im. Elżbiety Zakrzewskiej w Dziwnowie ma zaszczyt zaprosić do obejrzenia wystawy: „ Piotr ZAREMBA – urbanista znany i nieznany”.
Profesor Zaremba jest patronem Zespołu Szkół Społecznych w Dziwnowie – który właśnie 8 listopada 2013r. obchodził dwudziestolecie swego istnienia, postacią nietuzinkową, naprawdę warto poznać historię pierwszego powojennego prezydenta Szczecina. Pozwolimy sobie napisać kilka słów o historii bohatera naszej wystawy.

fot. Biblioteka w Dziwnowie
W czasie agresji niemieckiej w 1939 r. zajmował stanowisko zastępcy komendanta Obrony przeciwlotniczej w Poznaniu, a podczas okupacji , nie ujawniając ,że jest inżynierem , pracował jako technik budowlany i ogrodnik w Dyrekcji Ogrodów w Poznaniu oraz przy rozbudowie komunikacji miejskiej.
Po wyzwoleniu Poznania inżynier Zaremba objął stanowisko wicedyrektora Wydziału Technicznego Zarządu Miejskiego w Poznaniu a następnie został powołany do ekipy przygotowywanej przez Rząd Tymczasowy do objęcia Pomorza Zachodniego, zamierzono powierzyć mu stanowisko kierownika Biura Planowania Regionalnego w Urzędzie Pełnomocnika Rządu na Okręgu Pomorze Zachodnie.
W trakcie przygotowań do wyjazdu do Piły został 27 kwietnia 1945r. powołany na stanowisko prezydenta Szczecina. Funkcję tę objął 28 kwietnia 1945r.W czasie dwukrotnej przerwy w pełnieniu obowiązków szefa miejskiej administracji, co spowodowane było opisaną w dzienniku ewakuacją władz polskich ze Szczecina w maju i czerwcu 1945r.
Piotr Zaremba pełnił obowiązki kierownika Biura Regionalnego i naczelnika Wydziału Komunikacyjno-Budowlanego Urzędu Pełnomocnika Rządu na Okręg Pomorze Zachodnie. Od 1945r. do 6 czerwca 1950r. był Zaremba prezydentem Szczecina, głównym koordynatorem i organizatorem odbudowy I polskiego osadnictwa w mieście. Z dokumentów I relacji świadków wynika, że Zaremba nie prawił ludziom komplementów, lecz potrafił chronić fachowców także przed czystkami ideologicznymi, które miały miejsce od połowy 1946r. do końca jego prezydenckiej kariery. Dokumenty Urzędu Bezpieczeństwa Publicznego wskazują m.in., że w okresie walki PPR z PSL nie chciał zwalniać z pracy w Urzędzie Miejskim "reakcjonistów", do których zaliczano wówczas także i działaczy partii Stanisława Mikołajczyka, a rozstawał się z pracownikami niekompetentnymi, choć dobrze widzianymi w kręgach faktycznej władzy.
Zanim w 1950r. przestał pełnić funkcję szefa administracji miejskiej, był poddawany coraz bardziej jednoznacznej ocenie ówczesnych ideologów.
W 1947r., po zwycięskich wyborach do Sejmu, kierownictwo KW PPR w Szczecinie chciało usunąć Zarembę ze stanowiska. W tych okolicznościach za namową wojewody wstąpił on w marcu 1947r. do PPR. Trzeba pamiętać, że prezydent był bratem Pawła Zaremby, znanego, działającego na Zachodzie publicysty i historyka o orientacji antykomunistycznej, groziło mu więc ze strony WUBP poważne niebezpieczeństwo. Mimo, że wstąpił do partii, to jednak po politycznym upadku Gomułki jesienią 1948r. został, tak jak i inni inteligenccy przedstawiciele kierowniczej kadry szczecińskiej, nie związani wcześniej z ruchem lewicowym, brutalnie zaatakowany m.in. na plenarnym posiedzeniu KM PPR 19 października 1948r. Zaremba próbował bronić swych racji, przedstawił, jak faktycznie wygląda sytuacja. Na zakończenie swego wystąpienia oświadczył: "Jutro złożę rezygnację ze swego stanowiska". Ostatecznie nie usunięto prezydenta ani z partii, ani z funkcji, udzielono mu natomiast nagany. Traktowany był jednak nieufnie, kontrolowano każde jego posunięcie.
Piotr Zaremba, odchodząc w czerwcu 1950r.z funkcji prezydenta miasta, napisał w swym pamiętniku :"Te pięć lat bądź co bądź okres pierwszej polskiej prezydentury Szczecina, okres bohaterski. Profesor chciał napisać suplement do dzieł opisujących Szczecin, wiele spraw uzupełnić i wyjaśnić. Pracę rozpoczął. Nie dokończył. Śmierć była szybsza.

fot. Biblioteka w Dziwnowie
Profesor Zaremba zmarł 8 października 1993r.
W jego pogrzebie , celebrowanym 12 października 1993r. przez metropolitę szczecińsko-kamieńskiego, ks. abp Mariana Przykuckiego, powiedział on żegnając zmarłego: "Przybył tu po wojnie z Poznania.

fot. Biblioteka w Dziwnowie
Był pierwszym prezydentem Szczecina. Kładł fundamenty pod polski Szczecin. Znana była Jego współpraca z Kościołem w świadomości, że Kościół ma wielką rolę do spełnienia na Ziemiach Odzyskanych. Już nad grobem, kończąc uroczystość pogrzebową, ks. abp metropolita stwierdził, że "Świętej Pamięci profesor Piotr Zaremba jest opoką polskości Szczecina". Profesor zasłużył na te słowa.
Serdecznie zapraszamy do obejrzenia wystawy, tutaj można dowiedzieć się jeszcze więcej - ekspozycja – pamiątki należące do Rodziny Prof. P. Zaremby -jest do dyspozycji Państwa do 29 listopada br.
istniały plany zagospodarowania przestrzennego a teraz
Madra wystawa, obejrzalem.Polecam..
Piękna i wielka postać Szczecina, niesamowity charakter, wzór dla potomnych. ""Świętej Pamięci profesor Piotr Zaremba jest opoką polskości Szczecina". Profesor zasłużył na te słowa." podzielam zdanie ks. abp metropolity.