„Rozpływające się w ustach pieczywo wspominamy dziś nadal, przejeżdżając obok starego budynku w Troszynie. Niestety… Z pysznego chleba pozostały wspomnienia.
Z szyldu piekarni zniknęło nazwisko mistrza Krysia, a w firmowym sklepiku – jak głosi informacja-sprzedaż świeżego pieczywa odbywa się jedynie w godzinach późnowieczornych. I choć często deklarujemy, że wolimy wyroby spożywcze tworzone w niewielkich, rodzinnych „manufakturach”, to okazuje się jednak, że nie wszystkie dają radę we współczesnych czasach, naznaczonych konkurencją producentów masówki… Tym, którzy uwielbiali gorące pieczywo prosto z troszyńskiego pieca pozostało wspomnienie zapachu i smaku pierwszej odgryzanej „piętki” z gorącego bochenka.
pragne nawiazac do pozdrowien jednej pani dla córki pani Krys otórz pani Kryś ma córke Alicje która znam osobiscie i syna a córki ewy nigdy nie miała.wiec prosze nie pisac bzdur
Mało kto pamięta, ale super chlebek i takie duże buły były pyszne w latach 60-tych z piekarni w Recławiu. Piekarnia była w budynku. gdzie mieszka rodzina Szakielów. To były wypieki na prawdziwej mące i zakwasie. Teraz nie widać takich wielkich samochodów z mąką pod piekarniami. Teraz chleb ma więcej dodatków chemicznych niż mąki. Wówczas rolnicy sprzedawali jajka do tej piekarni na prawdziwe placki na święta. Ale to już było i nie wróci więcej...
Chlebek troszyński najlepsze co może być. Szkoda ze piekarnia już nie funkcjonuje : (Natomiast zamiast naszej ulubionej piekarni otwiera się piekarnia z Wolina tamta kolo cmentarza i po co?? Chcą otworzyć kolejny punkt tylko miejmy nadzieje ze pod swoja nazwa a nie pod nazwa Piekarnia w Troszynie bo to by byłby już szczyt bezczelności.
Jeśli Państwo chcą przypomnieć sobie smak chleba z Troszyna, to proszę zajrzeć do piekarni w Przybiernowie. Jadąc od Szczecina pierwsza uliczka w prawo przy kościele ok. 20 m. Codziennie od godz. 16 a w sobotę i niedzielę od 19 można kupić świeżutki, pachnący, gorący i bardzo smaczny chleb. Smakuje niesamowicie. Kto raz go kupi więcej nie ominie tej piekarni. Gdy tamtędy przejeżdżam obowiązkowo go kupuję
żadna piekarnia nie dorówna wypiekom z Troszyna..!!
Moj ojciec byl kiedys kierownikiem jednej z kamienskich firm. Czasami jego pracownik jechal ciagnikiem do Gryfic w delegacje. On mial przykazane, ze w drodze powrotnej ma stanac w Swierznie i dla calej zalogi kupic chleb. Pamietam, ze w latach 80-tych chleb z Kamienia tez nie byl zly. Nauczylem sie patrzec na chleb, jak pracowalem w mlynie. Czasami mozna nawet bylo dostrzec luski zboza w chlebie. Dzisiaj, to jest jakas papka! Ja mysle, ze kazdy w plsce pamieta stary chleb. Kowalski, burmistrz, premier, czy prezydent zjadl by taki chleb. Dlaczego go nie mamy? kto na to pozwala? Tylko w kryzysie mielismy czekolade czekoladopodobna. Dzisiaj nie ma kryzysu a mamy chleb chlebopodobny!
Najlepsze była ciepła chałka albo chleb, na którym rozpływało się masło. Zapach w nocy, gdy była produkcja w piekarni-niesamowity:)
OJ BARDZO, ALE TO BARDZO PRAGNIEMY TAKIEGO CHLEBKA JAK KIEDYŚ, NP W TROSZYNIE SIĘ WYPIEKAŁO!!
Do gościa 02.12.2013, 11:07 a w jakiej piekarni synowa Pana Pesty, Zdzisława piecze bardzo dobry chlebek. Ponieważ piekarnia w Przytorze to ruina
faktycznie z wolińskiej w Kamieniu to wyroby chlebo-podobne, sama glina, chleb się rozchodzi że nawet kromki nie można ukroić. tragedia, w dzisiejszych czasach nawet tak podstawowego produktu jakim jest chleb nie można kupić dobrej jakości.
Te wspaniałe wspomnienia i uznanie należą się pierwszemu właścicielowi. Niestety prawda jest taka, iż drugi właściciel wykończył konkurencję cenami a nie jakością! Dużo ludzi przez to ucierpiało i musiało zamknąć właśnie te" rodzinne manufaktury". Niestety topór był obusieczny...
pamietam ten pachnacy oyszny chleb teraz takich sie nie piecze
Proszę podać przepis na dobry chlebek, piszę do pani która wypieka już kilka lat. TEŻ CHCĘ UPIEC TAKI CHLEBEK.Podaję IP;83.8.87. Z góry dziękuję.
A 40 lat temu to był pyszny chleb taki okrągły duży, a ta skórka taka chrupiąca, a piętki...!!
Szkoda żę tam już nie ma i nie będzie piekarni, bardzo będzie brakować tej piekarni.
A ciasta to piekł tam taki Kazio cukiernik, szałowe te ciasta nie były ale nie powiem bo smaczne na prwde były.
Hee, pracowałem tam w tej piekarni z 8 lat, piękne czasy, a chleb naprawde zawsze smaczny był i co ważne na naturalnym zakwasie jak za dawnych czasów a nie tak jak teraz walą do chleba sztuczny zakwas !
pamietam czasy kiedy panstwo krys sami piekli chlebek w malej piekarence gdzie mozna bylo obserwowac jak wyciagaja chleb z pieca chodzilam do szkoly w troszynie w latach 70 do 79 ale jeszcze pamietam smak slodkiej bulki i chleba a babki swiateczne o pieknych krztaltach rozplywaly sie w buzi dodam jeszcze o wlascicielach;to dobrzy ludzie potrafili rozdac za darmo bulki glodnym dzieciom, pozdrawiam pania krys i jej corki ewa z rzeczyna
Pan Pesta piekł bardzo dobry chleb, ale teraz synowa Zdzisława piecze też bardzo dobry, po co narzekać że chleb pieką byle jaki trzeba piec samemu jest bardzo dobry !
Nazwiska: CHAJDASZ (piekarnia w Gostyniu) i REZLER (Piekarnia w Świerznie) to MARKA (!!). Smak i zapach ich pieczywa był unikatowy, niepowtarzalny i nie do podrobienia. Jestem pewna, że nikt nie jest w stanie (i nie ma odwagi) zmierzyć się z tymi MISTRZAMI. Szkoda, że wszystko minęło bezpowrotnie. Łezka się kręci...
wszyscy wala sztucznizne, kazdy juz patrzy tylko na zarobek nie liczy sie zdrowie ludzi! i nie piszcie ze chleb w wolinskiej piekarni kolo cmentarza jest dobry.. Bo juz smakuje jak bulka, puszysty nadmuchany sama chemia!!
To prawda sama chętnie kupowałam chleb albo w Troszynie lub w świerznie i smak był przepyszny nie to co w Biedronce czy Netto ten chleb z piekarni można było jeść suchy i był bbbbbbardzoooo smaczny
No i jeszcze ten wielki i śmierdzący dym z piekarni u pani Jadzi:(okien latem nie można otworzyć...jedna wielka smuga.
chleb koło cmentarza w Wolinie SUPEEER!!
PRZEPYSZNY JEST CHLEB W INTERMARCHE ONI GO TAM PIEKĄ NO ALE FAKTYCZNIE CHLEB SWÓJ TO SWÓJ
Polecam Chlebuś z ul. Mickiewicza o 15 w Dziwnowie :)
To prawda na wolińskiej pakują chcleb chyba na gorąco bo czesto wyjęty z woreczka nadaje sie tylko dla ptaków, bo nie da się oddzielić żadnej kromki...masówka... przykre:((
Szanowni Państwo spragnione PRAWDZIWEGO chlebka, a samemu ręce zakasać i wziąć się do pieczenia, ja piekę chlebek bez „dodatków” kilkanaście lat. Powodzenia w powrocie do normalności:)
A może ktoś wie kto piekł tam takie dobre ciasta i torty ?
Jak Jasiewicz dał wam Netto i Biedronkę to był hura optymizm a tera narekacie że nie ma małych manufaktur i sklepików?
a tu trzeba jeść tą glinę chlebopodobną z ulicy wolińskiej... jaka piekarnia w regionie robi prawdziwy chleb ??
Jestem, przekonany, że to co dobre musi powrócić.Nie ukrywam, trzeba się śpieszyć.Starzy fachowcy się wykruszają, praktykantów jak na lekarstwo.Jak tak, dalej pójdzie to nie będzie komu przekazać tajemnic dobrego piekarnictwa.Obecnie na pułkach sklepowych występuje tak urozmaicony asortyment.Aż trudno odróżnić co dobre i co zdrowe.
Swojego czasu często jeździłem po naszym powiecie, ale nigdy nie ominąłem Troszyna, Gostynia czy Świerzna. Starszy chlebek w naszym domu był wystawiany dla ptaszków. Nieraz nawet na obiad jadłem tylko chlebek z tych piekarń popijając mlekiem pełnotłustym od rolnika.
A może przypomnimy kto się przyczynił do zlikwidowania lokalnych zakładów spożywczych nie tylko piekarni!!
Prawdą jest ze trzydzieści lat temu najlepsze pieczywo było zawsze w Świerznie i w Troszynie. W Świerznie okrągły chlebek posypany mąką a w Troszynie podłużny chleb z chrupiącą skórą. Wspaniałe czasy kiedy chleb wypiekano na zakwasie. Ja uważam, że warto jest zapłacić więcej za dobre pieczywo aby ratować ostatnie piekarni które wypiekają prawdziwe pieczywo. Inaczej pozostanie nam to co np. na zachodzie czyli wata z marketu zwana chlebem.
i 2 metrowe bagietki !! Legenda :)
a ja pamiętam piekarza z Przytoru, Pan Pesta - również jego pieczywo było wyśnienite a chlebek był świeży przez kilka dni. Ale nigdy nie doczekało tak był dobry ach z masełkiem. Pycha.
też uważam że chleb od Wandzi jest bezkonkurencyjny, pozdrowienia
u Pani Wandzi w Wolinie na Jaracza pieczywo na drugi dzień nie nadaje się do jedzenia - glina glina i jeszcze raz glina
u pani Wandzi w Wolinie na Jaracza są najsmaczniejsze pieczywo oraz wypieki na słodko zwłaszcza świezy chlebek prosto z pieca taki gorący jest najsmaczniejszy aż sie chce jeść. śerdecznie pozdrawiamy panią Wandzie z piekarni ma naprawde smaczne pieczywo
Do tych starych małych piekarń o niezapomnianym smaku i zapachu chleba na zakwasie należała piekarnia w Wysokiej Kam, niestety jako jedna z pierwszych podzieliła los zamknięcia z powodu otwarcia molocha w Golczewie.Gdzie chleb się nie piecze tylko pędzi na wzmacniaczach dopalaczach, biedne te nasze dzieci które nie zaznają smaku prawdziwego pieczywa
W świerznie to jak miał pan REZLER był najlepszy w powiecie nie umniejszając troszyna.
wtedy to był najlepszy chleb w okolicy jak nie w powiecie. W dzień jak nie był zamówiony trudno było go kupić.Często sama potrafiłam pół bochenka obedrzeć ze skórki, A w domu szybko wyrównać. Zapach i smak tego chleba pamiętam do dzisiaj. Dobry był też chleb i buły w Swierznie no i jeszcze w Gostyniu, Każdy miał inny smak.Koło tych piekarni nie można było przejechać żeby się nie zatrzymać. Ale smakowite wspomnienia.