W opracowaniu pt. „Ograniczenie poziomu hałasu na ul. Szpitalnej i ul. Mickiewicza w Kamieniu Pomorskim do norm przewidzianych przepisami prawa” uwzględniono następujące zmiany:
- ograniczenie prędkości do 30km/h,
- ograniczenie tonażu - samochody osobowe do 3,5 tony,
- zamknięcie dla ruchu części ulicy Szpitalnej (zostanie - wyłączona część ulicy od wjazdu na teren szpitala do skrzyżowania z ulicą Wojska Polskiego).
Udało się ograniczyć poziom hałasu w centrum miasta, problem w tym względzie w chwili obecnej stanowi ulica Szpitalna. Zmiana w organizacji ruchu w tym rejonie jest niezbędna dla prawidłowego funkcjonowania uzdrowiska i, co się z tym wiąże, zachowania w przyszłości statusu miejscowości uzdrowiskowej, jaką jest Kamień Pomorski.
chory kraj...
Jako jedna z nielicznych dróg niedawno wyremontowana a już będzie zamknięta, może na rolkach zaczniemy jeździć to będzie ciszej.
Ciszy szukają a w samym centrum uzdrowiska orkiestra dudni, to im nieprzeszkadza nie bo natym lokalu zarabiają.
Już widzę tramwaje wodne ażeby było ciszej.
A SKLEPY TEŻ DOSTANĄ SWOJE W DÓŁ BARDZO SKLEP MOTORYZACYJNY SPOŻYWCZY BANK KIOSK NO JAKOŚ DZIWNIE TO WSZYSTKO WYGLĄDA A MY KTÓRĘDY DO POSESJI PRZEZ DZIWNÓWEK??
Dojazd do miasta promem, parking na marinie, ale płatny.
pewnie jedyna dobra droga w kamieniu i jeszcze ja zamkną, to teraz do banku to bedzie trzeba jechac przez cale miasto zamiast od ronda. To jakas patologia, niedlugo bedzie trzeba auta zostawiac przed kamieniem.
chyba ich bóg opuścił
TAK A Z KOPIŃSKIM KTÓRY SMRODZI BO MA ZAKŁAD W ŚRODKI MIAST COŚ ZRÓBCIE ?? SZLAK MOŻE TRAFIĆ OKIEN NIE MOŻNA POOTWIERAĆ SM, RÓD TO NIE INTERESUJE NIKOGO NIE ŚMIERDZI NA UZDROWISKU ??TYLKO MA BYC CICHO ?TO W SZCZEGÓLNOŚCI TRZEBA ZAŁATWIĆ
No to teraz kolo drużnika Lipową do miasta
Aj, waj, i nie potrzeba muru. plotu z tej znamienitej miejskeij firmy od totumfackiego. No i co nie ma hałasu, którego nie bylo w szpitalu Mieszko.
Komfort akustyczny- poezja
Masakra jakaś. Z jednej strony zamknięta Mickiewicza, z drugiej Szpitalna. Chyba fruwać trzeba zacząć, bo przejechać przez miasto już się normalnie nie da.