ikamien.pl • Piątek [11.10.2013, 21:04:02] • Kamień Pomorski
List: Tablica poświęcona Kleistowi to pomnik nieuctwa i ignorancji

fot. Marian Klasik
W dniu dzisiejszym w Kamieniu Pomorskim odbyła się uroczystość poświęcona Ewaldowi Jürgenowi von Kleistowi. Przy tej okazji na dworku zwanym kiedyś „Kleisthaus”, a dzisiaj „Kuria Dziekana” zawieszona została pamiątkowa tablica poświęcona temu skromnemu, ale wielkiemu wynalazcy.
LIST:
"Zawieszona w dniu dzisiejszym tablica, świadczyć będzie o nieuctwie i ignorancji tych, którzy ową tablicę zredagowali i którzy zezwolili na jej eksponowanie. Przy okazji będzie świadczyła źle o mieszkańcach naszego miasta, którzy w należyty sposób nie potrafią uhonorować wybitną postać, która zmieniła świat.
Otóż tablica posiada tyle błędów i przeinaczeń, że w głowie się nie mieści że w dwóch zdaniach można zrobić tyle rzeczowych i merytorycznych błędów, że ja jako osoba która przywróciła pamięć o Kleiście Kamieniowi stawiając mu jedyny na świecie pomnik-obelisk na w trzechsetletnią rocznicę urodzin w 2000 roku nie mogę milczeć. Upoważnia mnie do tego także fakt, że jestem autorem jedynej polskiej biografii Ewalda Jürgena von Kleista pt. „Von Kleist powrócił do Kamienia”.
Oto treść tablicy: W tym miejscu fizyk Ewald Georg Jürgen von Kleista dziekan katedry dnia 11 października 1745 wynalazł „Butelkę Kleista”. Był to prototyp kondensatora elektrycznego. „Butelka Kleista” stała się później znana pod nazwą„Butelka Lejdejska” po tym, jak niezależnie wynaleziono ją ponownie na holenderskim uniwersytecie w Leiden.

fot. Marian Klasik
Otóż von Kleist, bynajmniej ten związany z Kamieniem miał tylko dwa imienia tzn. Ewald Jürgen. Każdy może to sprawdzić w Wikipedii. Tam we wszystkich językach kamieński dziekan występuje jako Ewald Jürgen von Kleist tylko w polskiej wersji językowej Wikipedii występuje jako Ewald Georg Jürgen von Kleist. To właśnie jest dowód na to, że w Polsce wszyscy piszący o Kleiście ściągali z mojej książki, gdyż to ja popełniłem błąd dodając kamieńskiemu dziekanowi trzecie imię. Jak do tego doszło już kilkakrotnie wyjaśniałem. Von Kleist nie był dziekanem katedry, lecz dziekanem kapituły katedralnej. Jest to jednak zasadnicza różnica, gdyż Kleist nie był osobą duchowną.
Teraz przejdę do przekłamań merytorycznych: 11 października 1745 von Kleist nie wynalazł butelki swego imienia, nie było także prototypu kondensatora elektrycznego. Von Kleist od wielu lat robił doświadczenia z elektrycznością, wreszcie 11 października 1745 roku udało mu się mówiąc -najprostszym językiem – zmagazynować ładunek elektryczny. Nie było także prototypu kondensatora elektrycznego. Kleist po prostu wykonał kondensator elektryczny o zmiennej pojemności i to był jeden z kluczowych, epokowych wynalazków.
„Butelka Kleista” nigdy nie stała się później „Butelką Lejdejską” wynalezioną ponownie w holenderskiej Lejdzie. Należy wiedzieć i pamiętać że von Kleist w Kamieniu a Pieter van Musschenbroek pracowali równolegle nad swoimi wynalazkami, nazwa była tu dziełem przypadku. Bowiem to Jean-Antoine Nollet wprowadził termin »butelka lejdejska« co wielu miało mu za złe, między innymi Hoppe i Henrico von Berge, który twierdził, że to „z nienawiści do wszystkiego co niemieckie”. Żeby to jednak wiedzieć należałoby przeczytać pracę jednego ze znakomitych badaczy z dziedziny techniki dr F.M. Feldhausa pt. „Odkrycie butelki elektrycznej przez Ewalda Jürgena von Kleista" wydaną przez uniwersytet w Heidelbergu w 1903 roku oraz artykuł „Ewald Jürgen von Kleist” Rudolfa Spuhrmanna w Haimat Kalendar na 1929 rok.
I na koniec jeszcze jedno, dlaczego w na tablicy w języku polskim użyto sformułowania: na holenderskim uniwersytecie w Leiden czyżby niektórzy już zapomnieli, w jakim kraju żyjemy i jaki tu oficjalnie obowiązuje język. Wspomniane wyżej holenderskie miasto w Polsce nosi nazwę Lejda.
Marian Klasik"
Sprawdziłem i wiem na 100 proc., że gmina nie ufundowała tablicy. Za tablicę zapłaciło EPS, i to są pieniądze prywatne. Prywatny z tablicą i z tekstem na niej może robić co chce. Dlatego nikt oprócz EPS tablicy wymieniać nie bedzie i nie ma prawa. Tekst jest OK.
Istnieją doumenty, które wymieniają Ewalda Georga jako prałata. Prałat to chyba osoba duchowna. Ale napisane są po niemiecku a ja po niemiecku to niekoniecznie. Prototyp to wg wikipedii" urządzenie. ... zbudowane w celu zademonstrowania zdolności do budowy urządzenia docelowego". W tym sensie" butelka Kleista" jest prototypem. Należy dalej czytać, że" stała się znana jako.." tzn. że częściej pisano i mówiono o" Leiden Jar" niż" Kleistsche Flasche". Kto i w jakich okolicznościach ponownie ją wynalazł (wcześniej czy poźniej) ma dla wynalazku drugorzędne znaczenie. Holendrzy mówią o Muschenbrooku a my mamy prawo tak samo mówić o Kleist'cie. I na koniec - gdzie jest nakaz i obowiązek spolszczania nazw własnych obcych? Aachen piszemy i wymawiamy w polskim równoprawnie z Akwizgranem. Lejda się zadomowiła, bo kiedyś komuś się tak wygodniej powiedziało i to tylko tyle.
A ja dysponuję fotokopiami dokumentów, przekazanych przez pana Sigurda von Kleist, gdzie wyrażnie stoi Ewald Georg, dokumenty z XvIII w.
A ja się cieszę, że referendum w Warszawie jest nieważne. PiS - aki nie zrealizowały swojego kolejnego pomysłu i znowu powróci smoleńsk. Dali by już sobie spokój.
Panu Klasikowi jak zwykle brak klasy, uważa że pozjadał wszelkie rozumy. Nieukami nazywa fizyków z Europejskiego Towarzystwa Fizycznego a sam co reprezentuje. Obraża się niczym dziecko że przy okazji również wspomniano o holendrach z Lejdy i nie pieje się z zachwytu nad niemieckim wynalazkiem. Panie Klasik, to nie jest Niemieckie Towarzystwo Fizyczne i nim nie będzie, inne narody, wbrew temu co chciał Hitler, też mają swoje zasługi, szanowny Panie...
Brawo Panie Marianie! Dziękuję za czujność. Liczę że tablice wymieni winowajca - na swój koszt oczywiście a nie za publiczne pieniądze.
"Tysiące sympatyków" to miał nawet Tusk ;)
Krzyk rozpaczy p. Mariana...
Dziękuję wszystkim, którzy podjęli tu dyskusję na temat tablicy. Szczególnie zaś tym, którzy do sprawy podeszli w sposób rzeczowy. Oponentom odpowiadam, piszę takim językiem, takich używam sformułowań, jakich nauczyli mnie moi poloniści. Taki, a nie inny sposób pisania świadczy o tym, że moje prace nie polegają na metodzie „KOPIUJ – WKLEJ”, tylko są moją oryginalną pracą. Poza tym, każdy kto pisze powinien pisać własnym językiem, bo inaczej świat byłby nudny. Pragnę dodać, że przez 50 lat mojej pracy dziennikarskiej posługiwałem się właśnie takim stylem i mimo to, zyskałem sobie tysiące sympatyków. Na koniec deklaruję, jeśli znajdzie się grupa osób, która chciałaby się zapoznać z materiałami źródłowymi dotyczącymi Ewalda Jürgena von Kleista, błędnie nazywanym fizykiem czy duchownym lecz prawnika, to jestem gotów się z nimi spotkać. Pozdrawiam wszystkich
Język pana Klasika woła o pomstę do nieba.Od błędów składniowych się roi.
rzucić ser!
Ha-ha!Uwielbiam te wasze" wojenki" Pan Kl jak zwykle twierdzi, że wie wszystko i nie przyjmuje że WIKIPERFIDIA to stek bzdur ;) Szacunek za to, że PIERWSZY RAZ przyznał się do błędu ;) Zamiast cieszyć się, że historia zostaje ukazana ludziom to nie" na bagnety"!!A ludzie patrzą i się śmieją ;)
Piszesz o tym od lat, wiesz wiele, zbiera sie paru pseudofachowcow i. ..tablica wisi.Rob swojepietnuj glupote i zapyzialosc.Pozdrawiam
Już kiedyś pisałem że ten cały Klasik to nie historyk tylko taki sobie facet co myśli że wszystkie rozumy pozjadał, a przy tym bardzo zarozumiały.
Pan Marian napisał 2 razy, że nie było prototypu kondensatora, a w następnym zdaniu, że von Kleist wykonał kondensator elektryczny(czyli prototyp).Napis na tablicy jest przyzwoicie zredagowany.Treść listu jest nieco histeryczna...
Co jak co ale trzeba przyznac ze niewielu dorownuje Panu Klasikowi wiedza na temat Kamienia Pomorskiego! Ja osobiscie jestem pelen podziwu. Pozdrawiam wszystkich z Kamienia Pom. Paul
W ZYCIU NIE WIEDZIAŁAM ZE TEM PAN MARIAN MA TAKA WIEDZĘ NO ALE SKORO GO TO INTERESUJE TO WIE I MA RACJE JĘŚLI CHODZI O TO WYPROWADZANIE Z BŁĘDU JESZCZE TRZEBA ZDJĄC TABLICE I POPRAWIC A TU MOŻE BYĆ JUZ PROBLEM
Jaki powiat takie myślenie i pisanie
Ja nie wiem, po co ONI WSZYSCY tak się podniecają tym Kamieniem! Miasto jak miasto! Byle było w centrum uwagi! Zupełnie jak z tym okropnym Golczewem! Jakaś mania wyższości chyba!
Ładna blacha. A czytać piąte przez dziesiąte będzie niewielu. Poniekąd czytanie ze zrozumieniem w dzisiejszych czasach staje się umiejętnością elitarną, choć większość młodych studiuje.
hahhahahahahahha masakra ja zwykle hahahahha
Brawo Marian! W Kamieniu mamy też sławnego Biologa, Grzegorza Bronisława von Karpińskiego! Von z miasta!!
pomnik nieuctwa i ignorancji