ikamien.pl • Piątek [04.10.2013, 20:34:08] • Międzyzdroje
Schłodzony pasażer jest mniej awanturujący się?

fot. Andrzej Ryfczyński
Mimo że jest coraz zimniej, podróżni odwiedzający dworzec kolejowy w Międzyzdrojach nie mogą liczyć na żaden ciepły kąt. Na pociąg czekają na peronie, gdzie hula wiatr, albo w głównym holu dworca - w przeciągu. Na dworcu jest oczywiście poczekalnia. Otwarta „na kłódkę”.
- Dlaczego nie udostępniono nam poczekalni?– pytają podróżni odwiedzający Międzyzdroje.- Jesteśmy tutaj dosyć często i, mimo że jest coraz zimniej, ciągle czekamy na pociąg na peronie, gdzie wiatr może urwać głowę.
- W holu dworca też trudno wysiedzieć – mówi jeden z podróżnych.- Niewiele cieplej niż na peronie. Gdy tak siedzę w przeciągu, patrzę sobie na zamknięte na kłódkę drzwi poczekalni i krew mnie zalewa. Za drzwiami czysto, jasno. Żadnego śmierdzącego menela. Ale poczekalnię można sobie tylko pooglądać. Tyle ludzi tutaj przyjeżdża, nawet po sezonie, i kolej ma to gdzieś. Niech marzną.

fot. Andrzej Ryfczyński
Katarzyna Grzduk z Biura Prasowego PKP poinformowała nas, że poczekalnia w Międzyzdrojach otwarta jest od 6 do 22. Całodobowo czynny jest natomiast hol. Nie będzie w nim zimno, jeśli drzwi do holu będą zamykane- sugeruje przedstawicielka PKP.
- Co z tego, że się je zamknie, jeśli ciągle ktoś przychodzi i je otwiera – komentują podróżni. - Ile razy można prosić, by ktoś zamknął drzwi albo samemu chodzić je zamykać? A poczekalni jakoś jeszcze nie widzieliśmy otwartej. Za każdym razem, kiedy jesteśmy na dworcu, na drzwiach do niej wisi kłódka.
Po tej uwadze przedstawiciele PKP sprawdzili jeszcze raz międzyzdrojski dworzec.
- Okazało się, że osoba sprzątająca budynek powiesiła kłódkę (choć nie była ona zamknięta). Dopilnujemy, aby taka sytuacja się nie powtórzyła - obiecuje Paulina Jankowska z PKP.
Po co jednak w ogóle zamykać poczekalnię?
- Zamknięcie poczekalni dworca między 22 a 6 rano spowodowane jest małym natężeniem ruchu pociągów w tych godzinach, jest to również przerwa techniczna, która obowiązuje na większości dworców - informuje Katarzyna Grzduk z Biura Prasowego PKP.
Może i tak!
jeżdżę do szczecina co niedziele, a ni razu nie widzialam zeby dzwi te zboku byly otwarte. moze raz przed wakacjami. kilka razy jechalam pociagiem w poniedzialek o 5:50 tez byly zmkniete. wiec po co otwierac je przed sezonem skoro miejscowi wiedza jak jest. a to tylko jest na pokaz.
k..wa ale najwazniejsze ze mamy promenade extra ale pytam sie po co... sezony coraz krotsze i nic nie robia z tym, pomysleliby o mieszkancach ze pracy nie ma na zime ale po co...wioche te miedzyzdroje i nic wiecej..betonowa promenada z budami jak na rynku smiech
TAK JEST NASZA KOCHANA POLSKA I JEST JAK JEST NIE MYŚLCIE ŻE ZA GRANICĄ TAK KOLOROWO OJ NIE MYŚLCIE
Tak, nie ma kultury i higieny!
Tutaj nie ma co gdybać. To. jest po prostu nasza kochana POLSKA. Niestety
zeby sobie rece przy samej dupie urobili to nie dadza rady utrzymac czystosci tak samo w poczekalni jak i na samym dworcu, a dlaczego?z prostej przyczyny brak elementarnej kultury duzo do zrobienia ma szkola, rodzice jak i policja i straz miejska jest ciche przyzwolenie na brod, smrod i ubostwo-ujmujac krotko niska szkodliwosc czynu i to wszystko wyjasnia
W prawdziwej Unii Europejskiej zlikwidowaliby to wszystko! Ten cały bałagan, chaos i anarchię!!
A BYŁAM NA TYM DWORCU, WYSTARCZY ZAMYKAĆ DRZWI!
ale kto przychodzi wcześnie na pociąg, zawsze idzie się przed odjazdem pociągu, a w międzyzdrojach jest tyle miejsc do zobaczenia że nie trzeba siedzieć 5 godz na dworcu. Nawet można pochodzić po marketach a nie siedzieć znudzonym na dworcu, ruch to zdrowie
Żyję tu blisko 20 lat, pociągiem jeżdżę dosyć regularnie, szczególnie ostatnie kilka lat, ze względu na to że dojeżdżam do pracy. Nie pamiętam aby KIEDYKOLWIEK ta poczekalnia była otwarta. Menele w holu są za to bardzo często.
Dać ciepłą poczekalnię czynną całą dobę, to zasiedlą ją menele i bezdomni, a przyzwoite WC zmienią w wychodek.
Po interwencji dziennikarzy kłódka zniknęła. Ale to jest Polska i trzeba jeszcze wiele lat by nauczyć nas kultury osobistej, zachowań i współżycia w społeczeństwie. Kolejarze jak i pasażerowie muszą się uczyć i jeszcze raz uczyć aż do skutku. Kiedy to będzie? Ciekawe czy dożyję tych czasów.
PkP jak enea legalna mafia
Ostatnio nie można było otworzyć drzwi od wagonu na postoju w Goleniowie. Kilkoro pasażerów nie mogło wysiąść, pociąg ruszył a oni pojechali dalej. Dopiero wysiedli w Wysokiej Kamieńskiej niemal taranując drzwi. Konduktor wezwany stwierdził cytuję" no czasami nie można otworzyć"...o zgrozo...!!
To prawda, że traktuje się nas jak bydło! Gorzej nawet! W pseudotoaletach w pociągach cuchnie, miliardy bakterii, aż na wymioty się zbiera! W wagonach- zaduch. Nocami tylko drący się kibole, pijący wódę na potęgę. Jechałem w wakacje z takimi! Co to jest?! Należymy do Unii; jest XXI wiek! A nikt z tym nic nie zrobi!!
Taka sytuacja jest nie tylko w Międzyzdrojach. W Wysokiej Kamieńskiej od kilku lat dworzec zamknięty jest na głucho. Tunele nieczynne. Na peronach brak ławek. Nie ma się gdzie schować przed deszczem, czy śniegiem jak przychodzi zima. A pociągi, sami wiemy jak kursują. Jak przychodzi zima to trzeba nawet i dwie godziny czekać na peronie na pociąg, bo zdarza się nawet i to bardzo często, że dyżurni nie potrafią zapowiedzieć ile pociąg jest opóźniony. Kolej ma to wszystko w nosie. Traktuje pasażerów jak bydło. W godzinach szczytu ze Szczecina do Świnoujścia jedzie pociąg składający się z jednej jednostki. Pasażerowie ściśnięci jak śledzie, a pan konduktor sprawdza bilety i na jakiekolwiek uwagi ze strony pasażerów bezczelnie odnosi się do podróżnych. Czyste chamstwo. Gdyby kursowały od nas busy, już dawno bym się na nie przeniósł, zamiast dać zarabiać PKP.
Zamyka się poczekalnie by jej nie zdewastowano.