Kilka dni przed zaginięciem najprawdopodobniej został pogryziony przez innego psa i miał rany w okolicach ucha. Jeśli ktoś go widział lub wie, gdzie może być, prosimy o kontakt pod numerem telefonu: 665395664.
fot. Czytelnik
Zaginął pies myśliwski rasy posokowiec hanowerski. Wabi się Kiper, jest brązowo-czarnej maści, charakterystycznej, ponieważ ma na całym ciele ciemne prążki. Pies nie jest agresywny. Ma 8 lat.
Kilka dni przed zaginięciem najprawdopodobniej został pogryziony przez innego psa i miał rany w okolicach ucha. Jeśli ktoś go widział lub wie, gdzie może być, prosimy o kontakt pod numerem telefonu: 665395664.
*** Pokochaj, by dać mu uścisk czułej ręki, Dla Ciebie to mało dla niego wielki cud, Obdaruj radością i pokonaj z nim męki, Dając lekkość serca, wyrzucając trud”…….
Popieram Ekologa!!
Ty świnio, gadzie jeden! Kiper mógł być dla kogoś jedynym przyjacielem!
niech ginie
jeśli ktoś widział Kipera, prosimy o kontakt telefoniczny, może być przez sms, oddwonimy, bo ciężko nam będzie się skontaktować poprzez ikamien.
ja widziałam tego psiaka w Wisełce z prawej strony miał rany od pogryzienia
Brawo za nadzieję! Ja też wierzę, że Kiper się znajdzie. I wiem, jak się czuję właściciel, bo w dzieciństwie zaginął mi kotek. I nie wrócił... Ale ta historia może zakończy się inaczej. Pozdro.
Nie ważne jaki pies miał charakter. Właściciel go szuka i tylko o to chodzi w tym artykule.
Jest sliczny, trzymam kciuki, znajdzie sie! To so madre psy! Pozdrowienia
, , Kiper jest spokojnym, wręcz leniwym psem. " Jasne... :l
w stuchowie widzialam takiego psa
Jeśli naprawdę poszedł, , na panienki", to nic nie poradzimy. Natura to natura! :)))
na panienki se poszedł to i został pogryziony przez inne psy... może wrócił po rewanż i to się źle dla niego skończyło?
Co oznacza że najparwdopodobniej kilka dni wczesniej został pogryziony? W szoku jestem. Oby się znalazł.
Do Gość [IP: 83.21.234.***] - człowieku, Kiper nigdy nikogo nie zaatakował. Tak dla Twojej informacji. Kiper jest spokojnym, wręcz leniwym psem.
Źle się dzieje w naszym kraju. Albo się gryzą (ludzie i psy) albo właściciele znęcają się nad zwierzętami albo udręczone zwierzęta nad niewinnymi przechodniami. I kto zaradzi?
Ciekawe czyj pies go pogryzł ?
Na suki poleciał
Wierzę, że Kiper znajdzie się. Widać po mądrej mordce.
Tak przy okazji o innym psie, który jest uwiązany na krótkim łańcuchu na zapleczu restauracji w Golczewie.Może głodny to on nie jest, (choć nie jest to pewne) ale wygląda na nieszczęśliwego.Może ktoś się zainteresuje jego psią dolą...
nonono nieźle trzeba było pilnować psa a nie latał po całej wiosce i ludzi atakował!! Pewnie ktoś mu w końcu co zrobił. To się nadaje do obrońców zwierząt! Szkoda tylko pieska właścicieli wcale.