11 września br. Miejska Biblioteka Publiczna w Międzyzdrojach zaprosiła na spotkanie autorskie dwie młode autorki: Annę Piecyk i Olgę Rudnicką.
Anna Piecyk jest pracownikiem tutejszej biblioteki oraz mieszkanką Międzyzdrojów. Jej przygoda z pisaniem rozpoczęła się dwa lata temu. Pierwsza książka pt. „Pustka” ujrzała światło dzienne pod koniec 2011 roku, natomiast druga pt. „Matnia” ukazała się w czerwcu 2013 roku. Bodźcem, który sprawił, że Ania zdecydowała się na wysłanie swojego tekstu do wydawnictwa, było spotkanie autorskie z Olgą Rudnicką w 2011 roku.
Olga Rudnicka mieszka i pracuje w Śremie jako pracownik socjalny osób niepełnosprawnych. Jest autorką poczytnych kryminałów m.in. „Martwego jeziora”, „Zacisza”, „Lilith”. W jej książkach odnaleźć można elementy humoru, romansu i spraw detektywistycznych. Zaskakująca i wartka akcja to cecha charakterystyczna dla jej powieści.
Pierwsze spotkanie pisarek zaowocowało znajomością, więc autorki zdecydowały się na wspólne wystąpienie w duecie. Moderatorem spotkania był Szymon Głod, pracownik biblioteki, który na początku przedstawił obie sylwetki dziewczyn. Autorki opowiadały o początkach swojej przygody z pisaniem, inspiracjach do swoich książek, współpracy z wydawnictwami, jak również o swoich planach literackich na przyszłość. Ania Piecyk kończy trzecią książkę, która będzie poruszała ważny i trudny temat, jakim jest zdrada małżeńska. Pisarka przyznała się czytelnikom, że planuje napisać książkę w duecie, jednak nie chciała zdradzać szczegółów. Wszystkiego niebawem się dowiemy. Olga Rudnicka zdradziła, że jest w trakcie pisania swojej kolejnej książki, która ukaże się w 2014 roku i znów będzie zaskoczeniem dla jej czytelników.
Bohaterki wieczoru, kiedy dostają swoje pierwsze egzemplarze najnowszej książki, czują euforię i radość. Jednocześnie zdają sobie sprawę, ze to dopiero początek drogi, którą muszą pokonać, aby dotrzeć do czytelnika.
Autorki zdradziły, że nie wyobrażają sobie życia bez pisania, bez spotkań autorskich. Spotkania z czytelnikami są czasem bardzo stresujące, szczególnie te z udziałem przyjaciół i rodziny. Jak przyznały obie Panie, najłatwiej opowiada się o swojej twórczości przed obcą publicznością. Nie zrezygnowałyby jednak z tych spotkań, ponieważ dodają im skrzydeł i zachęcają do dalszego tworzenia.
Spotkanie przebiegło w miłej atmosferze. Czytelnicy chętnie zadawali pytania. Oczywiście nie mogło obejść się bez pamiątkowych zdjęć i autografów. Pisarki przyznały, że chętnie pojawią się razem na kolejnym spotkaniu i nie wykluczyły napisania wspólnej książki.
Źródło: Biblioteka w Międzyzdrojach
wiecie co, lunie itak nie podskoczycie bo za luna stoi sila.
Polecam" Matnię" p. Ani Piecyk. Ciekawa książka.
Wpis został usunięty ze względu na złamanie prawa lub regulaminu serwisu przez użytkownika/Admin
Tato nasi, nasi tam w kącie po lewej.
Gratulacje dla Pan autorek są super
Uwielbiam książki p. Rudnickiej. Odpowiada mi jej poczucie humoru. Proszę pisać:)))))