A raz jak niedopalony lampion szczęścia spadł mi na głowę to mi włosy spłonęły i od tej pory jestem łysy. Do kogo mam z tym iść by otrzymać odszkodowanie?

a co to za słowo - biodegradalny? macie na myśli biodegradowalny? Jeśli chodzi o ścisłość, to kawałek drutu rozkłada się 150 lat. Rybacy mają z tym sporo problemów, te druty plączą im sieci.

"...Wszyscy jesteście idiotami i macie zero pojęcia. Lampion spadnie dopiero wtedy jak wypali sie podpałka, więc nie ma mo żliwości pożaru! A to co spada, to kawałek drutu i papieru ryżowego, który jest w 100% biodegradalny i bardzo szybko sie rozkłada, imbecyle!. ." Sam jestes imbecylem i to smarkatym !! W 2012 r spłonął kamping przez lampion i widziałam poparzoną kobiete !! A w listopadzie na grzybach widuje sie te śmieci po lasach ! Powinni to badziewie wycofac!!

nie chcę mieć tych śmieci w ogródku, na drzewach i na plaży, a podpałka nie zawsze się wypala, co to w ogóle za pomysł rozsyłać takie smieci

mądrala się odezwał! sam jesteś idiotą! ostatnio taki chiński ubel spadł metr od ludzi. i to na głównym zejściu w Pobierowie! także żadne to bezpieczeństwo... za pare lat pewnie petardy w modzie będą albo...dynamity

Wszyscy jesteście idiotami i macie zero pojęcia. Lampion spadnie dopiero wtedy jak wypali sie podpałka, więc nie ma mo żliwości pożaru! A to co spada, to kawałek drutu i papieru ryżowego, który jest w 100% biodegradalny i bardzo szybko sie rozkłada, imbecyle!

powinna się zająć tym straż miejska i zakazać sprzedaży lampionów bo naprawdę one podpalają tam gdzie spadają

NIE MA CO PYTAĆ STRAŻY BO POTWIERDZĄ TYLKO PRAWDĘ ŻE TO JEST BARDZO NIEBEZPIECZNE!! A LASY SUCHE OJ SZYBKO PŁONĄ A JAK WOLNO ROSNĄ I TAK JEST ZE WSZYSTKIM NIE WOLNO SIĘ TYM BAWIĆ I TYLE

na weselach wypuszczją po 50 szt i jest bezpiecznie spytajcie straż nie ma możliwości pożaRU

A ją się pytam gdzie są rodzice.

kilka dni temu taki lampion, dokładnie jak ten ze zdjęcia spadł mi na dupsko kiedy się opalałem i zaczęło się palić, całe szczęście, że nie spałem bo nie wiem jak by to się skończyło

ojtam ojtam

Na moim podwórku ogarek z lampionu spadł na parasol i wypaliła się dziura -dobrze że byłam w domu.Czas zabronić sprzedawania takich żeczy.

Kilka dni temu późnym wieczorem na moją rynnę spadł taki lampion i rynna zaczęła się palić i całe szczęście że sąsiad to zauważył bo nie wiem jak by to się zakończyło !! Powinni zakazać sprzedaży tych lampionów to jest bardzo niebezpieczne !!

W POBIEROWIE SIEDZI FACET I SPRZEDAJE NIKT NIC NIE MÓWI ALE NAWET NIE POMYŚLAŁAM ŻE TO ŻLE ALE WIDZĘ ŻE TO STRASZNE

no to chyba tylko sprzedawcy i władza lokalna sobie nie zdają sprawy z tego, że lampiony są niebezpieczne. moim znajomym spaliła się od lampionu stajnia. Poza tym co rano na podwórku jest pełno śmieci. Nieprawda, że spada metalowa obręcz, spada cała konstrukcja, płachta i jeszcze nieraz resztki rozpałki w gniazdku.

głupia moda turystów. w lesie miedzy dziwnówkiem, a pobierowem pełno tego leży. ciekawe kto to posprząta. wprowadzić zakaz kilku przykładnie ukarać to może się nauczą i nie będą mam tu syfić. tylko czekać jak się las na wydmach zapali i będą ogromne straty.

kupilismy dwa ale po zastanowieniu sie co może to narobic nawet nie otworzylismy i nie ma co faktycznie tragedia mogla by byc jak nic a po co dla chwili romantyzmu ??

spada tylko metalowa obrecz

Dlaczego jeszcze nie zakazano ich sprzedazy? Kto odpowiada za wprowadzenie na rynek takiego niebezpiecznego" gowna"?

co jest bardziej niebezpieczne lampiony czy fajerwerki

proszę o podanie adresu

czasami ludzi nie myślą co robią i nie zdawają tego sprawy i nie kontrolują siebie co ze soba robią.a po drugie to nijaki rumun gierszomita to wymyslił bo chciał sprawdzic jak kosmos wyglada od dziecinstwa nie widzial nic bo byl slepcem i cepem cepanskim a na koncu trzepał se gruche az mu ulżyło bo mu brak lafiryndy menelowatej ktora powstała z kanalizacji sciekowej zasmrodzonej i nie mytej cysterny frajjerstwa i ochłapuskkiej mafioterapełtokosmicznej planety.

Zakazać sprzedaży a nad morzem pełno tego co stoisko!

tylko imbecyle puszczają te lampiony

Kogo to obchodzi, że coś się zjara, sprzedawca ma kasę, turysta fun, a turyści nie myślą na wakacjach, bo mają urlop.

nie wspominając o zaśmiecaniu WPN i nadbałtyckich plaż