ikamien.pl • Poniedziałek [19.08.2013, 13:21:25] • Międzyzdroje
Niemiecki turysta złamał zakaz wstępu i spadł z klifu
fot. Wojtek Basałygo
Informowaliśmy przed kilkoma dniami o wypadku do jakiego doszło w okolicach Międzyzdrojów. Zdarzenie miało miejsce na terenie Wolińskiego Parku Narodowego, lecz nie na Kawczej Górze, a klifie w okolicy Białej Góry.
Do wypadku nie doszło na nowo wybudowanych schodach relacji Kawcza Góra – plaża. Czytelników przepraszamy za błąd.
Jak poinformował dzisiaj Woliński Park Narodowy, turysta łamiąc obowiązujące przepisy i ignorując rozmieszczone wzdłuż klifu tablice zakazu wszedł na klif, z którego spadł.
Nie ma żadnej informacji o utonięciu w morzu tego pana, byłam tam, na żadnym portalu cisza...może to kwestia tego, ze to upokarza gminę w oczach" błękitnej flagi". ...jak pani -niemka utonęła w Świnoujściu to zaraz był o tym napisane...no tak, rozumiem, niemiec to gość... współczuje rodzinie, szczególnie synowi.
Tez mnie bardzo ciekawi temat wczorajszego utoniecia na plazy w Miedzyzdrojach, oraz to zaginiecie czteroletniego dziecka wczoraj w niedziele ok. godz. 14, po prawej stronie molo w okolicach wiezy numer 10. Bralismy udzial w przeczesyhwaniu morza wzdluz plazy, a teraz nie ma nigdzie zadnej wzmiakni, co z tym utonieciem, oraz czhy to dziecko sie odnalazlo...
BRAWO IKAMIEN!! Po raz kolejny" prostujecie" wczesniej podane mylne informacje. Dziwi mnie ze ani słowa o wczorajszym utonięciu na plaży... Jak widac błache i nie potwierdzone tematy publikujecie po godzinie a istotne jakoś niechętnie... Ciekawi ludzi muszą u was pracowac...
Do gościa: a czy jadąc dajmy na to do Chorwacji, Turcji, Hiszpanii, czy nawet do Niemiec spotykamy tablice informujące w języku polskim? Poza tym najważniejsza sprawa, zdrowy rozsądek powinien zastąpić każdą tablicę, przecież każdy średnio inteligentny człowiek zdaje sobie sprawę, że wysoka, stroma ściana z piasku, nie może być miejscem bezpiecznego wchodzenia. Poza tym, przepisy dotyczące ochrony pasa nabrzeża, są takie same w Niemczech i w takiej Rugii na przykład też nie wolno chodzić po klifach. Zatem przepraszam bardzo, ale nic nie usprawiedliwia" wyczynu" tego turysty. Tyle tylko, iż zapewne w Niemczech ewentualny mandat nie wyniósł by 80 euro ale 500. Pozdrawiam
Witam, wyjasniam Pan zlamal 3 Zebra, lezal w szpitalu w Gryficach, w sobote zostal odrasportowany przez Karetke do domu, dzwonil Dzisiaj proszac o adres Urzedu Miasta Miedzyzdrojow bo chcial podziekowac za pomoc udzielona przez spacerujach po plazy polakow (Szczegolnie dla pary malzenskiej ktorzy okazali sie lekarzami) . Boli go wszystko. A na koniec Tablice zabraniajace wchodzenia na klif powinny byc w 3 jezykach (polski, angielski, niemiecki) to moze Turysci obcokrajajowcy zapoznaliby sie z obowiazujacymi regulami.
Fakt, iż ten konkretny człowiek był akurat Niemcem, nie ma znaczenia, skoro twierdzicie, że widujecie masowe wejścia i chodzenie po klifie, to znaczy, że robią to także Polacy. A najśmieszniejsze jest to, że każdy park narodowy tak przygotowuje swoje szlaki turystyczne, by za ich pomocą pokazać odwiedzającym najciekawsze fragmenty, by z minimalną szkodą dla przyrody zapoznać społeczeństwo z jej pięknem. Tylko wtedy istnieje mała szansa, że widząc to piękno, zostanie ono uszanowane i doceniona praca nad jego ochroną. A i tak w mentalności wielu, Park, to tylko zakazy, a to co najładniejsze to na pewno jest ukryte w środku, poza szlakami, dlatego należy tam wleźć, wjechać autem albo jeszcze lepiej quadem, no bo przecież się należy. A wiecie co się słyszy najczęściej podczas kontroli? Pan nie wie kim ja jestem, jutro już tu nie będziesz pracował buraku... Tak Cię załatwię, że zdechniesz z głodu, o słowach niecenzuralnych nie warto pisać. Taka jest rzeczywistość drodzy Państwo, takie są fakty. Pozdrawiam
Niestety czy nam się to podoba czy nie, nie każdy pracownik WPN ma prawo interweniować, widząc jawne łamanie przepisów Ustawy o Ochronie Przyrody - tylko kilku funkcjonariuszy, a duży obszar do zabezpieczenia. Poza tym, czy naprawdę nas Polaków, trzeba traktować jak idiotów? Czy trzeba barier, tablic, szlabanów i uzbrojonych strażników, żeby mieć tyle oleju w głowie, żeby zrozumieć, że chodzenie po klifie, jest niebezpieczne i może być tragiczne w skutkach? Bardzo źle się stało, człowiek uległ wypadkowi, pisanie dobrze mu tak, to przejaw internetowego chamstwa i prostactwa. Trzeba będzie raz jeszcze przemyśleć jak zabezpieczyć ten obszar. Normalnych ludzi, prosimy o przesyłanie zdjęć, jawnego naruszania przepisów związanych z ochroną przyrody, koniecznie z podaniem lokalizacji, daty i godziny zdarzenia. Pomóżcie nam chronić to co najcenniejsze. Przecież to Wy piszecie w reklamach swoich pensjonatów: Czysta i spokojna okolica w otoczeniu Wolińskiego Parku Narodowego. Bez zakazów nie będzie taka na pewno. Pzdr
Śmiać mi się chcę drodzy komentujący jak czytam Wasze komentarze. Zawsze to samo. Wystarczy tylko, że cokolwiek wspólnego jest z WPN, a od razu odzywają się krytykanci, wszechwiedzący i wszechwidzący starzy i zasiedzieli mieszkańcy, co to wiedzą lepiej. A najwięcej widać i słychać tych, co to za grzyby mandat dostali. Ludzie kiedy wy wreszcie zrozumiecie? Parki narodowe, a jest ich w Polsce 23 zajmują razem około 1% powierzchni Polski, na pozostałym obszarze, tam gdzie jest administracja LP wolno zbierać i grzyby i jagody (z wyjątkiem upraw i młodników do 4 metrów wysokości, ostoi zwierzyny i obszarów objętych zakazem wstępu). Czy naprawdę tak trudno zrezygnować z tego kawałka lasu, uszanować tę przyrodę, nie włazić tam z butami i własnym rozbuchanym egocentryzmem - bo JA, MOJE, MNIE SIĘ NALEŻY itd ? Upadek z klifu, jak widać jest groźny. WPN to 11 000 Ha, nie da się wszędzie postawić człowieka, wszystkiego zagrodzić barierą, zresztą przy Waszym podejściu i tak ją połamiecie albo obejdziecie.
DO:Gość • Wtorek [20.08.2013, 17:19] • [IP: 83.21.90.***] Była o odpowiedź na temat zabezpieczenia klifu do: Gość • Wtorek [20.08.2013, 09:37] • [IP: 80.52.151.**] Pozdrawiam
moze niewidomy i poszedl starymi schodami
To nie mógł tak zrobić, żeby nie spaść?
Do Jolki. Komentarz nie na temat.
Dziwne, że w Trzęsaczu tak zabezpieczono klif by nie uległy zagładzie resztki kościoła z przełomu XIV i XVw, który wabi turystów.Można? Jak się chce, wszystko można. "Po rozpatrzeniu wielu koncepcji (w tym tak radykalnych jak przesunięcie całej ocalałej ściany kościoła w głąb lądu), wybrano rozwiązanie zaproponowane przez firmę" Stabilator". Zgodnie z nim w 2001 r. ułożono u podstawy klifu opaskę, która miała przeciwdziałać niszczeniu klifu. Rok później wykonano nowy fundament pod ruiny kościoła, oraz wzmocniono jego posadowienie przy pomocy dwóch pionowych kolumn wapienno-cementowych o długości 15 m oraz ukośnej kotwy gruntowej, również o długości 15 m. Podstawę klifu i zbocze zabezpieczono 80-metrową opaską brzegową w postaci koszy siatkowych wypełnionych materiałem kamiennym (technika gabionowa), na których znalazły się materace z siatki wypełnione materiałem umożliwiającym zazielenienie tego obszaru. Ruiny kościoła w Trzęsaczu to jedyna tego typu atrakcja w Europie."
nein :-)
gościu od zabezpieczania klifu nie siej zamętu, tzw. ochrona klifów i betonowanie brzegów nie przynosi pozytywnych skutków, jak nie wierzysz to się zapoznaj z badaniami i z opinią Urzędu Morskiego, gadać głupoty łatwo przychodzi, gorzej jak trzeba pomyśleć
Gość • Poniedziałek [19.08.2013, 19:44] • [IP: 79.186.112.**] Ty, chłopak. to sie nie dzieje od kiedy zacząłeś to obserwować tylko od 1000-leci, i jedyne co tu trzeba poprawic to wygonić stąd człowieka.
to był turysta a czy On był Niemcem czy Polakiem fakt że spadł
a to wariat jeden latac mu sie zachciało heh.
I DOBRZE MU
i prawidłowo
Sądzę, że łatwiej wystawić mandat za zbieranie jagód i grzybów.Jedzie się do lasu, posiedzi w krzaczkach i poczeka na babcie.Na plaży ciepło i autem nie można pojechać.Zresztą kto z turystą obcojęzycznym się dogada? :) Nie raz chodzę na spacery pod klif i szkoda, że każdy kto na nie wchodzi nie spada i się nie łamie.Wchodząc na klif i zbiegając z niego poruszają piasek, a ten niczym lawina spada tonami w dół niszcząc i tak już nieliczne drzewa, trawy.Przez 23 lata z klifu zniknęła połowa drzewostanu.Dzięki temu fale podmywają plażę i klif niszcząc go.Jeszcze trochę a punkt OPP na Białej Górze spadnie do morza tak jak kilka lat temu stary bunkier.Dyrektor WPN powinien pomyśleć o zabezpieczeniu klifu w tym miejscu.Kiedyś były tam płyty betonowe i palisada.Niestety polityka WPN, to zniszczyć, rozebrać, sprzedać /tak jak Grodno/. Pozdrawiam pracowników WPN.
Jeśli informacja nie jest sprawdzona nie może być dodana do publicznej wiadomości!! szłam wczoraj nowymi schodami na Kawczą Górę, bardzo dobrze wykonane i bezpieczne.
ikamien jak radio Erewań -cha CHA
Radio Erewan podalo...
i zobaczymy ile dostanie mandatu za wejscie na klif... od WPN... mysle ze sie za to wezmiecie a nie tylko grzybarzy potraficie łapac...