Zgodnie z programem imprezy, kilka minut po godz. 11:00 - po wykonaniu pamiątkowego zdjęcia, uczestnicy imprezy wyruszyli na trasę. Rajd był zabezpieczony przez dwa samochody, które w każdej chwili gotowe były zabrać ewentualnych pechowców i ich sprzęt.

Niestety po kilku kilometrach pierwszy uczestnik zmuszony był do kontynuacji rajdu w samochodzie, a jego rower na dachu jednego z aut. Po godzinie grupa dotarła do szkółki leśnej w Rokicie, gdzie już czekała na nią Pani Aleksandra Kowalewska, która w ciekawy sposób opowiedziała o funkcjonowaniu szkółki, gatunkach drzew i krzewów jakie się tu hoduje, jak się dba o stan zadrzewienia w naszych lasach, o sposobach odnawiania drzewostanu i na czym polega gospodarka zasobami leśnymi.

Ze szkółki cała grupa udała się na teren siedziby Nadleśnictwa Rokita. Tutaj m.in. dowiedzieliśmy się jaki obszar należy do Nadleśnictwa Rokita, czym się ono wyróżnia spośród innych nadleśnictw w naszym rejonie a nawet w kraju, jak wygląda organizacja ochrony przeciwpożarowej w nadleśnictwie i czym ono dysponuje w tym zakresie. Na koniec mogliśmy obejrzeć Rejonowy Punkt Łączności i Alarmowania Ochrony Przeciwpożarowej w nadleśnictwie, zaopatrzony w kamerę przemysłową. Na dużym ekranie podziwialiśmy obraz z kamery umieszczonej na wieży przy budynku Nadleśnictwa oraz jej zasięg. Natomiast pracownicy nadleśnictwa pełniący wówczas tam dyżur, opowiedzieli nam o specyfice tego stanowiska oraz o sprzęcie jaki mają do swojej dyspozycji.

Nasz rajd miał zakończyć się ogniskiem przy Rezerwacie Przyrody „Cisy Rokickie” ale okazało się, że był to tylko kolejny przystanek. Powodem była panująca od dłuższego czasu temperatura, niska wilgotność ściółki a tym samym wysokie zagrożenie pożarowe w lesie. Nadleśnictwo nie wyraziło zgody na rozpalenie ogniska w tym miejscu chociaż posiada bardzo ładnie do tego przystosowane miejsce. W rezerwacie dowiedzieliśmy się, że jest on prowadzony w sposób naturalny czyli, że w żaden sposób nie ingeruje się w jego eko-system. W ramach rekompensaty za brak ogniska, po obejrzeniu Rezerwatu Cisów udaliśmy się nad jezioro Przybiernowskie, gdzie mieliśmy zorganizowanego grilla.

Tutaj odbyły się dwa konkursy. Pierwszy ze zdobytej wiedzy przyrodniczej przeprowadziła Pani Aleksandra Kowalewska. Troje laureatów tego konkursu wróciło do domu z sadzonkami jodły przekazanymi przez Nadleśnictwo. Drugim konkursem było zagranie na trąbce myśliwskiej zwanej również inaczej kniejówką, rogiem lub sygnałówką. Oba konkursy były ciekawe i pasjonujące, jednak więcej radości i śmiechu było w tym drugim. Na początku nikt się nie rwał do grania, potem jednak okazało się, że wzięli w nim udział wszyscy uczestnicy rajdu, łącznie z naszymi kierowcami. W tym konkursie nagrodami były akcesoria rowerowe i drobny sprzęt kuchenny.

Całą grupą wróciliśmy rowerami do Stawna.
Dla statystyki: przejechaliśmy 44,60 km, ze średnią prędkością 15,40 km/h. Czas samej jazdy wyniósł 2h 54min 43sek. Nadleśnictwo obdarowało wszystkich rowerzystów pięknymi magnesami z wizerunkami zwierząt polskich lasów. Pechowców oraz pierwszą osobę, która zgłosiła się do rajdu nagrodzono kamizelkami odblaskowymi. Każdy uczestnik wyjechał z opaską odblaskową oraz czapką i koszulką rajdową posiadającymi logo Stowarzyszenia „Nasza Gmina – Nasza Ojczyzna”.

Wszyscy biorący udział w Rajdzie wyrazili swoje zadowolenie z jego przebiegu i organizacji oświadczając jednocześnie, że czekają na kontynuację imprezy.
Organizator Rajdu dziękuje wszystkim uczestnikom za zdyscyplinowanie i przestrzeganie zasad jazdy w kolumnie rowerowej. Osobne podziękowania składamy Gminie Kamień Pomorski za wsparcie finansowe, Nadleśnictwu Rokita za udostępnienie zwiedzania swoich obiektów oraz Komendzie Policji w Kamieniu Pomorskim za przekazanie materiałów odblaskowych.

Źródło: Stowarzyszenie „Nasza Gmina – Nasza Ojczyzna”