ikamien.pl • Środa [24.07.2013, 10:06:21] • Kamień Pomorski
50. rocznica oddania do użytku dworca kolejowego w Kamieniu Pomorskim

fot. Stanisław Kolasiński
Po zakończeniu działań wojennych Kamień został pozbawiony połączenia kolejowego. Armia Czerwona zdemontowała tory odcinając miasto od świata, co znacznie utrudniało jego funkcjonowanie i przeprowadzenie akcji osiedleńczej. Z czasem zorganizowano zastępczą komunikację samochodową, która nie zdawała jednak egzaminu. W 1946 r. zorganizowane przez PKS połączenie Kamienia ze Szczecinem, odbywało się przez Nowogard i Stargard, co znacznie wydłużało drogę do miasta.
Linię do Wysokiej Kamieńskiej udało się w końcu odbudować i uruchomić dopiero dwa lata po wojnie. Przy jej budowie zastosowano szyny wyprodukowane przez Hutę „Kościuszko” w Chorzowie (na szynach położonych w Kamieniu są do dziś jeszcze widoczne oznaczenia producenta z datami – 1946 i 1947). W maju 1947 r. uroczyście powitano pierwszy polski pociąg w Kamieniu Pomorskim. Odcinek do Trzebiatowa, mimo ówczesnych, jak i późniejszych planów nie został już nigdy odtworzony.

fot. Jerzy Bogdanowicz
W wyniku działań wojennych ucierpiał też, wzniesiony przez Niemców, dworzec kolejowy, którego zrujnowany gmach jeszcze kilkanaście lat po 1945 r. straszył swym wyglądem, by ostatecznie zostać rozebranym.

fot. Muzeum Historii Ziemi Kamieńskiej
Wraz z powstaniem uzdrowiska w 1959 r. konieczne stało się uregulowanie tej sprawy, tak aby na łamach prasy ogólnopolskiej nie pisano już, iż miasto uzdrowiskowe Kamień wita kuracjuszy „zrujnowanym dworcem kolejowym”. W pierwszej połowie lipca 1963 r., po dwóch latach od wbicia pierwszej łopaty, uroczyście oddano do użytku nowy dworzec z, jak donosił 15 tegoż miesiąca na pierwszej stronie „Głos Szczeciński”, trzema kasami biletowymi PKP, jedną kasą PKS, kioskiem „Ruchu”, poczekalnią i „dobrze zaopatrzonym bufetem”. W wydanym w 1966 r., przez wydawnictwo „Sport i Turystyka”, przewodniku turystycznym po mieście czytamy o naszym dworcu: „Zbudowany ze szkła i stali jest najładniejszym obiektem tego typu na Pomorzu Zachodnim”. Z pewnością w tamtym czasie robił na mieszkańcach, kuracjuszach i gościach odwiedzających nasze miasto w drodze nad morze spore wrażenie.
Źródło: Muzeum Historii Ziemi Kamieńskiej
Pamiętam salon gier na dworcu, co prawda byłam mała, ale klimat był :)
Pamietam jego otwarcie, wtedy to był jeden z najładniejszych dworców kolejowych w Poslce, z fanatstycznym wyposażeniem wewnatrz budynku, restauracja, kawiarnia, poczeklania, kasy biletowe itp. Przyjezdzający wowczass kuracjusze byli zachwyceni. A teraz ? no cóz kapitalizm zniszczył
Ten budynek spełnił swoją rolę bdb.W czasie swojej świetności czynny całą dobę, czysty, ciepły, dobre jedzenie.Dawał schronienie podróżnym.Teraz nie ma takich miejsc.Obecnie podróżny w zimie nie ma gdzie się schronić.Miało być lepiej, a jest gorzej.
wszystko takie same nawet zegar wisi hehe
Miałem pierwszą randkę na tym dworcu. Ach co za czasy.
Wszędzie czytam, że tory do Trzebiatowa rozebrano tuż po wojnie. Tymczasem dobrze pamiętam, że jako trzy-czterolatek dwukrotnie z moją mamą jechałem pociągiem z Kamienia przez Trzebiatów do Kołobrzegu. Stamtąd po przesiadce do Wałcza. Mogło to być w latach 50-51. Z powrotem wracaliśmy tą samą trasą. Po przeprowadzce na stałe do Kamienia byłem zdziwiony, że pociągi jadą z dworca tylko w prawą stronę, czyli do Wysokiej. Wtedy tę usłyszałem, że tory do Trzebiatowa wywieziono do tzw. Sojuza.
piękny, pachnący i stylowy, cudeńko, objąć ochroną konserwatora zabytków
Pamiętam lata świetności tego miejsca.
Od strony torów lepiej wygląda niż od ulicy.
Nic się nie zmieniło. Poza trzema kasami biletowymi PKP, jedną kasą PKS i „dobrze zaopatrzonym bufetem”. to wszystko wygląda tak samo... tylko gorzej
Rzeczywiście tak jest do dzisiaj jak pisze autor- ROBI SPORE WRAŻENIE- tyle, że w odmiennym odbiorze.Udostępnione WC jest skandalem nędzy i rozpaczy na pkp