Historia zapasów w Wolinie rozpoczeła się pięćdziesiąt lat temu, w 1963 roku. Z inicjatywy Michała Romanowskiego, grupa byłych działaczy oraz zawodników postanowiła zorganizować spotkanie jubileuszowe, nad którym patronat objął Eugeniusz Jasiewicz burmistrz Wolina.
Na spotkanie jubileuszowe, które odbyło się podczas tegorocznych Dni Wolina w zabytkowym XIX wiecznym, odrestaurowanym pałacu rodziny von Belov przybyło wielu znakomitych gości, ale przede wszystkim byłych zawodników LZS, a potem LKS „Wikinga” Wolin. Wśród zaproszonych gości znajdowali się: Jarosław Rzepa wicemarszałek województwa zachodniopomorskiego prezes Zachodniopomorskiej Rady Zrzeszenia „Ludowe Zespoły Sportowe”, Stanisław Kopeć przewodniczący Zachodniopomorskiej Rady Olimpijskiej, Andrzej Supron członek Ogólnopolskiej Rady Olimpijskiej, Artur Ordak wiceprezes Polskiego Związku Zapaśniczego, Ryszard Litwińczuk wiceprezes Zachodniopomorskiej Rady Zrzeszenia „Ludowe Zespoły Sportowe”, Tomasz Paciejewski wiceprezes Zachodniopomorskiej Rady Zrzeszenia „Ludowe Zespoły Sportowe”, Jan Frankowski przewodniczący Rady Miejskiej w Wolinie.
- Od kilku lat obecna Sekcja Zapasów „Wiking” Wolin organizuje dwa duże turnieje zapaśnicze. Jeden odbywa się jako impreza towarzysząca Festiwalu Słowian i Wikingów a obecnie „Dni Wolina” . Zawody odbywają się pod namiotem jako: „Festiwal Zapasów w Stylu Wolnym o Puchar Burmistrza Wolina”. Gościem specjalnym oraz prowadzącym zawody jest wielokrotny medalista i olimpijczyk Andrzej Supron. Drugi turniej organizowany jest jesienią i odbywa się w sali gimnastycznej Szkoły Podstawowej w Wolinie jako „Międzynarodowy Turniej w Zapasach w Stylu Wolnym o Puchar Burmistrza Wolina”. Sekcja zapaśnicza po reaktywacji cały czas się rozwija, trenuje w niej coraz więcej zawodników. Oprócz treningów w ciągu roku szkolnego, w czasie ferii zimowych oraz wakacji zawodnicy podnoszą swoją sprawność na wyjazdowych obozach kondycyjnych - powiedział w czasie jubileuszowego spotkania Eugeniusz Jasiewicz burmistrz Wolina.
Wielu sportowców oraz działaczy otrzymało z okazji jubileuszu medale i odznaczenia: Michał Romanowski i Maciej Babczyński otrzymali odznaki Gryfa Zachodniopomorskiego, ponadto Michał Romanowski otrzymał medal Za zasługi dla Polskiego Ruchu Olimpijskiego. Wielu sportowców i działaczy uhonorowanych zostało odznakami Zasłużony dla Sportu, odznaką Polskiego Związku Zapaśniczego, Zasłużony Działacz LZS, Honorową Odznakę LZS oraz Medalem 50-lecia zapasów w Wolinie.
Nie zapomniano także o tych którzy odeszli: Banaszczak Bogdan, Banaszczak Witold, Barwiński Roman, Kojra Ryszard, Małkowski Adam, Mida Jan, Niewiara Tadeusz, Pakulak Mikołaj, Spustek Stanisław, Stecz Krzysztof, Stora Grzegorz, Stora Konrad, Tomczak Henryk, Tomczak Stanisław, Włodarek Bogdan, Wojtasiak Stefan, Woliński Roman. Pamięć o Nich uczczono minutą ciszy. Spotkanie jubileuszowe uświetnił chór „Julin”, który zaśpiewał kilka pieśni i piosenek w tym jedną, napisaną specjalnie na pięćdziesięciolecie wolińskich zapasów. Całe jubileuszowe spotkanie prowadziła Renata Łuczak-Arys.
Zapasy, dyscyplina z uwagi na swój charakter była jedną z wiodących dyscyplin uprawianych w Zrzeszeniu „Ludowe Zespoły Sportowy”. W wyniku prac organizacyjnych zarówno miejscowych władz, jak i działaczy sportowych w 1963 roku dyscyplina ta wkroczyła na Ziemię Wolińską. Powstała sekcja zapaśnicza LZS Wolin. W krótkim czasie, zapaśnicy LZS Wolin, a potem LKS „Wiking” Wolin zaczęli osiagać bardzo dobre wyniki, zdobywając wiele medali na mistrzostwach Polski, a wychowankowie reprezentowali kraj na mistrzostwach świata i igrzyskach olimpijskich.
Najbardziej znanym wychowankiem „Wikinga” i to nie tylko w Polsce, lecz na całym świecie stał się Henryk Mazur, 4-krotny mistrz Polski wagi średniej - 1975, 1978, 1979 i wagi półciężkiej - 1980, finalista MOE 1975 Mińsk (4 m.), 1978 Meksyk (6 m.) i finalista ME 1975 Ludwigshafen (5 m.), 1979 Bukareszt (6 m.). Olimpijczyk z Montrealu (1976) i Moskwy (1980).
Sukcesy sportowe „Wikinga” spowodowały, że wiele klubów zagranicznych zainteresowanych było spotkaniami z wolińskimi zawodnikami. Oto kluby z którymi „Wiking” utrzymywał kontakty sportowe: Minior Madzorowo, Kanew Haskowo, Arda Kyrdzili, Bieroja Stara Zagora, Sławia Bisercji (Bułgaria); Banik Prievidza, Zbrojovka Brno (Czechosłowacja); Dynamo Luckenwalde, Dynamo Poczdam, Vorwarts Rostock, Dynamo Demin, Motor Warnemünde, Traktor Taucha (Niemiecka Republika Demokratyczna); Olimpic Maizieres Metz, WK Hagondange (Francja); Nicolina Jasi (Rumunia); Banik Ostrawa (Słowacja); BK Vasteras, SC Ystad, Viking Broby (Szwecja); Csepel Budapeszt (Węgry).
Na przestrzeni pięćdziesięciu lat klubowi prezesowali: Stanisław Spustek (1963-1967), Jerzy Schabek (1967-1970), Stefan Wojtasiak (1970-1981), Maciej Babczyński (1981-1985), Henryka Palusińska (1985-1987), Bogdan Włodarek (1987-1991), Mirosław Tyszkiewicz (1989-19910.
- Sport ten promował miasto Wolin, jako wszechstronnie prężne środowisko o dużym tempie rozwoju społeczno-gospodarczym. Z perspektywy 50 lat wspominam dokonania sekcji zapaśniczej LKS „Wiking” z pewnym rozrzewnieniem i z szacunkiem dla zawodników, ich rodziców, trenerów i działaczy. To wielki sukces, który powstawał na naszych oczach, to wielkie dzieło autorstwa trenera Michała Romanowskiego, który wraz z rozwojem zapasów rozwijał się sam pod względem intelektualnym, osobowościowym i warsztatu trenerskiego – powiedział na jubileuszowym spotkaniu Jerzy Schabek były przewodniczący Prezydium MRN w Wolinie i były prezes LKS „Wiking” Wolin.
Dziś tradycje LKS „Wiking” Wolin kontynuuje powstała w 2006 roku sekcja zapasów „Wiking”, działająca w ramach Towarzystwa Zapobiegania Narkomani któremu prezesuje Grażyna Laskowska. Natomiast szkolenie prowadzą wychowankowie Michała Romanowskiego: Krzysztof Skrzyński i Zbigniew Wróblewski. Tak jak przed półwieczem obecne pokolenie młodych zawodników z Wolina mocno zaznaczyło już swoją obecność na matach nie tylko Polski, niektórzy z nich znani są już w innych krajach europejskich. Warto wymienić takich zawodników jak: Aleksandra Kotlewska, Krzysztof Wróblewski, Bartosz Banaszczak, Kordian Skrzyński, Adam Maciejewski. Przy czym Aleksandra Kotlewska wyrasta na prawdziwą „gwiazdę sportu zapaśniczego”. Bć może, że stulecie zapasów w Wolinie obchodzone będzie w jeszcze większej glorii niż pięćdziesięciolecie.
Źródło: Urząd Miejski w Wolinie
Bardzo fajna impreza, oby więcej takich było w naszym mieście. Zapasy to super sport i powinny być coraz więcej rozpowszechniane i doceniane, a nie tylko ta piłka nożna.
Tyle nazwisk padło, a może ktoś pamięta Henryka Kluchę??
Wiking Wolin Górą !
Pozdrowienia dla Pani Grażynki.
Gratulacje zarówno dla działaczy jak i zawodników Wikinga Wolin. Wasza wytrwałość i oddanie Klubowi sprawia, że Klub prężnie się rozwija i odnosi coraz to większe sukcesy. Duże wsparcie wykazują również rodzice zawodników dzięki którym Klub tak świetnie funkcjonuje. Trzymajcie tak dalej!
Super impreza, bardzo fajnie zorganizowana. Życzę zawodnikom Wikinga Wolin kolejnych sukcesów (bo z tego co wiem to już ich macie wiele) , Tak trzymajcie a zazdrośnikom dalej ucierajcie nosa !
Jasiewicz rozłożył ZGKiM na łopatki, teraz kończy dzieła z gminnymi finansami. W 2012 roku zwiększył zadłużenie gminy o 60%. Pomyśleć co by było gdyby Wolin nie dostał 28 000000 zaległego podatku. Mówiąc krótko, od Jasiewicza mniej uciążliwe byłyby przysłowiowe egipskie plagi.
Wpis został usunięty ze względu na złamanie prawa lub regulaminu serwisu przez użytkownika/Admin
jak zwykle mozna kogos opluc jak sie nie lubi oczywiscie anonimowo a tak pozatym gratulacje dla mlodych zawodnikow fanka oli
Do 83.11.81. czytaj artykuły do końca to się doczytasz że o młodych zawodnikach też jest napisane!
a o Kotlewskiej zapomnieli, mistrzyni młodego pokolenia. Skoro Laskowska to pani to ja się zastanawiam jak dziad wygląda
Panowie Jasiewicz i Frankowski, nie sztuka chwalić się czyimiś sukcesami. Pochwalcie się ile za waszej kadencji i z waszą pomocą powstało, w miejsce zlikwidowanych nowych miejsc pracy - oczywiście poza tymi na etatach Miasta i Gminy?!
Ta dwójka zapaśników z PSL rozłoży Gminę Wolin na łopaty, a p. Laskowska to niby co, że tak zaciesza
Sorry ale jedyne zapasy jakke ma Wolin, to due zapasy dlugow!
Jeśli to pisał pracownik Urzędu Miasta, to gratuluję opanowania ortografii. Przecież wystarczy podstawówka, żeby napisać poprawnie. Klubowi i zawodnikom" Wikinga" oczywiście gratuluję! Mają się czym poszczycić.
a grażynka w sumo startuje a nie w zapasach a taka uśmiechnięta:D
Jubileusz pięćdziesięciolecia zapasów w Wolinie.. to te zapasy trochę przeterminowane mogą być.. i jeszcze się tym chwalą!