Kamieńscy policjanci przed godziną 10.00 podjechali do Międzywodzia, aby skontrolować trzy autokary, którymi na Śląsk miały wrócić dzieci wypoczywające nad morzem.
- Podczas kontroli mundurowi przebadali także trzeźwość kierowców. Jak się okazało jeden z nich był w stanie nietrzeźwym. Miał zabrać 52 dzieci wraz z opiekunkami – mówi asp.szt. Anna Gembala z zachodniopomorskiej policji.
Kierowcy przyjechali ze Śląska wieczorem, a wczoraj rano mięli zabrać dzieci z powrotem do domu. Policjanci ustalą teraz zakres odpowiedzialności kierowcy, który prawdopodobnie odpowie za stawienie się do pracy po spożyciu alkoholu albo spożywanie alkoholu w czasie pracy. Taki sprawca podlega karze aresztu albo grzywny.
pająk pająk deptaj gaz musze w domu byc na czas !!
biedny kierowca
Jaka to była ta nietrzeźwość? ile promili?
A zabrać kur..ie prawko pierd..lić do wiezienia na kilka dni niech mu odbyt prze... to sie nauczy dynks jeban..
to pająk z niemicy!!
Jeszcze niedawno rowerzyście po piwie zabierali prawo jazdy, ale ten pan kierowca zachowa uprawnienia i bo jest mniej groźny dla innych. Z dużej chmury mały deszcz. Dostanie grzywnę i po krzyku. U innego pracodawcy możne jechać już jutro.
Czy Ty siebie slyszysz-Gość • Piątek [30.08.2013, 11:09] • [IP: 46.169.13.***], a gdzie tu mowa o prawie jazdy-prawda jest taka ze zapobiegli aby pijany nie wsiadl za kierownice i bardzo dobrze zrobili a poniewaz byl w pracy w zwiazku z tym poniesie konsekwencje z tytulu nietrzezwosci w pracy
BOŻE ZŁOTY DOSŁOWNIE MORDERCA ON MÓGŁ TE DZIECI POZABIJAĆ JAK W OCZY RODZICOM SPOJRZY BYDLE PIJANE POSADZIĆ ŁAJZE POWINNI
Lepiej zapobiegać niż leczyć, a gdyby udało mu się wyjechać na trasę i doszło do wypadku to czyja by była wina, a oczywiście że policjanyów bo go w pore nie zatrzymali.
Trzeźwość powinni sprawdzać po przejechaniu choćby 5 m. On nie jechał, więc prawa jazdy nie można mu zabrać. Brak profesjonalizmu.