W poprzednich latach ta replika słowiańskiej łodzi z pierwszej połowy XII wieku odbywała rejsy w basenie południowego Bałtyku. Przybycie załogi w strojach z wczesnego średniowiecza i odkrytą łodzią wszędzie wzbudzało sensację i żywe zainteresowanie. Łódź była już w Korsor (Dania), na Bornholmie i w południowej Skanii. Najdłuższa wyprawa do tej pory odbyła się zeszłego roku. Przez cztery tygodnie przebyto trasę Jomsborg (Wolin) – Haithabu (Schlezwik). Po drodze wizytowano porty w Niemczech i Danii. Przez pokład „Orła Jumne” przewinęły się dotychczas załogi z Rosji, Czech i Polski. Odważnym żeglarzom życzymy pomyślnych wiatrów i tradycyjnej stopy wody pod kilem.
W tamtym roku była wyprawa na Borholm Floty Jarmeryka historyczną łodzią i nikt o tym nic nie mówił.
Wpis został usunięty ze względu na złamanie prawa lub regulaminu serwisu przez użytkownika/Admin
Niech Ich Świętowit prowadzi.
Burmistrza, burmistrza było wziąć ze sobą:)
W takich wrunkach? Podziwiam i życę tyle powrotów ile wypraw. Bandera na maszt!
Pomyślnych wiatrów niech bandera prowadzi was z bogiem
To jest dopiero wyczyn! Szacunek dla tych Żeglarzy-Wikingów
powodzenia i pomyslnych wiatrow, slawcie nasz grod.
Czystych pchły się nie imają.
Wpis został usunięty ze względu na złamanie prawa lub regulaminu serwisu przez użytkownika/Admin
SZACUN!!
Tylko pchły roznoszą.