Nieduża ilość iskier unoszących się nad zaśnieżonym dachem na szczęście okazała się niegroźna.
- Warstwa sadzy zatykała wylot dymu z pieca do komina, a trzy duże nieszczelności przy podłączeniu pieca do komina dostarczały świeżego powietrza do spalania sadzy wewnątrz przewodu – tłumaczy mł.bryg. Daniel Kowaliński ze Straży Pożarnej.
Pożar okazał się w tym wypadku niegroźnym lecz zgodnie z procedurą polecono właścicielowi uszczelnienie komina oraz kontakt z kominiarzem w celu likwidacji nieprawidłowości.
Zima sprzyja pożarom sadzy w kominach co może skutkować zapaleniem się całego budynku lub popękaniem przewodu kominowego, a w konsekwencji wydobywaniem się bezwonnego, śmiertelnego czadu. Strażacy ponownie przypominają o konieczności kilkukrotnego czyszczenia przewodów kominowych w ciągu sezonu grzewczego i dbanie o ich szczelność.
to juz naprawde jest tragedia... ale nie te iskierki z komina bo to bylo niegroźne tylko to ze ludzie w takich domach mieszkaja... ;/ dobrze ze nikom u nic sie nie stalo...
Jak zwykle bubel - to jest ulica REJTANA
to w takich szopach ludzie mieszkają, szok
ja...straszna tragedia
Dobrze że obyło się bez ofiar