Do zdarzenia doszło na ulicy Zamkowej w Wolinie. Na trawniku przez dwie godziny, na słońcu leżał młody mężczyzna.
- Nikt nie zainteresował się jego sytuacją. Znając podejście ludzi, myśleli pewnie, że to pijak – mówi Czytelnik.
Leżał nieprzytomny, a przechodnie jak gdyby nic się nie stało - przechodzili obok nie reagując. Sytuację wykorzystali złodzieje, którzy ukradli mężczyźnie wartościowe przedmioty.
Mieszkający w pobliżu ludzie zadzwoni po pogotowie. Szybka pomoc ratowników medycznych wybudziła mężczyznę.
Policja prowadzi postępowanie w sprawie kradzieży.
typowe znieczulica masakra co za czasy!!
TO JAKAS TRADYCJA CZY CO ??A JAK PIJANY LEŻY TO NIE CZŁOWIEK DLACZEGO PODZIEKOWAC LUMPOM MY SAMI JESTESMY WSZYSCY LUMPAMI BO NIKT NIE POMOGŁ I NASTEPNY CZŁOWIEK BY ZMARŁ DOPIERO JEDNEGO MŁODY STRAZAK RATOWAL LUDZIE NIE PATRZCIE NA LUMPY TYLKO RÓBCIE TO CO SUMIENIE WAM NAKAZUJE ------POMAGAJCIE!!
To dlatego ze w pobliżu nie przechodził akurat żaden katolik.
Podziekujcie tym wszystkim lumpom, ktorzy leza pijani na ulicach. Dzieki nim jak cos Wam sie stanie nikt sie nie ruszy.
Czy jeden telefon na pogotowie to tak dużo. ...
Wstyd złodziejaszku jak samopoczucie?
I znowu moglo dojść do tragedi.LUDZIE OGARNIJCIE SIĘ !! Co za cholerna znieczulica.
Nie rabusie tylko zwykli złodzieje. Rabusie to zbyt poetyckie określenie, a sytuacja raczej do romantycznych nie należała.