Wśród przybyłych gości byli księża z całego dekanatu, Wójt Gminy Świerzno pan Krzysztof Atras, Sekretarz Gminy pani Emilia Szczeblewska oraz Anatol Kołoszuk, który prowadzi nadzór budowlany.
fot. Sołectwo Chomino
13 kwietnia 2013 r. w Chominie odbyła się uroczysta msza św. pod przewodnictwem abp. Andrzeja Dzięgi z poświęceniem i wmurowaniem kamienia węgielnego pod budowę kościoła pod wezwaniem Sługi Bożego Kardynała Stefana Wyszyńskiego.
Wśród przybyłych gości byli księża z całego dekanatu, Wójt Gminy Świerzno pan Krzysztof Atras, Sekretarz Gminy pani Emilia Szczeblewska oraz Anatol Kołoszuk, który prowadzi nadzór budowlany.
fot. Sołectwo Chomino
Przybyli także motocykliści z gryfickiego klubu Gryf, pielgrzymi rowerowi ze Szczecina, przyjaciele z Barlinka, Mieszkowic i mieszkańcy okolicznych miejscowości. Najliczniej przybyli sami mieszkańcy Chomina. Było ok. 200 gości. W czasie uroczystości został poświęcony i wmurowany kamień węgielny, akt erekcyjny podpisali Abp. Andrzej Dzięga, proboszcz Roman Rostkowski, wójt Gminy Świerzno, pan Krzysztof Atras, pan Anatol Kołoszuk prowadzący nadzór budowlany oraz pani Elżbieta Jacuniak, sołtys Chomina. Była to bardzo uroczysta i historyczna chwila dla tak małej miejscowości. Na zakończenie mszy św. wystąpiła młodzież z przedstawieniem o Prymasie Wyszyńskim. Po mszy na wszystkich czekał gorący posiłek, który przygotowały panie z Chomina i Benic,oraz ogromna ilość ciasta, ciepła kawa i herbata.
Źródło: Sołectwo Chomino
Katolicy" idą pod prąd" - zasady, którymi kieruje się KK wydają się przestarzałe, dziwaczne. Unia E. i" postępowy" polski rząd za cel nr jeden uznają jak najdalsze odejście od Kościoła. Ale to oni odejdą prędzej, a KK ma już 2000 lat. Tylko królestwo wewnętrznie skłócone może upaść. Żaden wróg zewnętrzny typu Palikot i Tusk nie ma żadnych szans - wszyscy przeminą za mniej niż 50 lat. W takiej perspektywie widzę KK. Kościół niestety jest targany również wewnętrznymi sporami i przede wszystkim tym, co odrzuca wielu, wielu ludzi, to jest pędem sporej ilości duchownych za pieniądzem. Nie są w tej materii lepsi od nas, bo przecież oni wywodzą się z nas. Ponadto jeśli wierni nie widzą ich gorliwości i oddania się Bogu, sami tracą wiarę. Bycie katolikiem to stawianie sobie wymagań i ciągła walka z egoizmem, który jest zaprzeczeniem miłości.Czy chcesz być człowiekiem przeciętnym ? Ty - jako jeden z wielu ? Nie wierzę. Nie trzepocz skrzydłami niczym kura, skoro możesz wzbić się wysoko jak orzeł. Wypłyń na głębię !
Nie mogą iść pod prąd. Idą z prądem nauczania KK, bo pójście pod prąd wiąże się z myśleniem innym niż założone w doktrynie wiary katolickiej, a jedno z drugim to kolejna sprzeczność. Ci którzy szli pod prąd kończyli na stosie. Ci którzy teraz idą pod prąd są nazywani opętanymi przez szatana i jakby to było możliwe to by znów fanatycy usypywali na placach stosy, stawiali pieńki i zbijali szafoty.
"Żeby dojść do źródła trzeba iść pod prąd" JP II. Nie uważasz, że to katolicy" idą pod prąd" ? Dzisiejszy świat ich nie cierpi.
Ja tam trudów bycia ateistą nie odczuwam. Mało tego, powiem Ci, że jest mi z tym dobrze, mam więcej wolnego czasu, a i sakiewka na tym nie traci. Jedynie żal mi moich dzieci, że mogą być traktowane gorzej od dzieci tych co się afiszują w kościółku. Ale taka cena pójścia pod prąd w" głęboko wierzącym" społeczeństwie. Póki co jeszcze jest spokój, ale nie zdziwię się jak i u dzieci ateistów znawcy będą się doszukiwać" charakterystycznej bruzdy".
Mój powrót do normalności (tak dziwnej w obecnym" normalnym" świecie) - czyli nawaracanie się - zaczęło się niedawno, w październiku 2008 r. Nie dziw się, że jestem jeszcze daleko w tyle. Ale na właściwej ścieżce. Nie będę szukał dowodów, zostawię to mądrzejszym. Zaufam słowom Biblii -" Błogosławieni, którzy nie widzieli a uwierzyli". Na tym drugim zdjęciu (niżej) stoi kobieta ubrana na czerwono, a za nią trochę na prawo" ja". Trudno jest być katolikiem, ale jeszcze trudniej ateistą - patrząc przez pryzmat całego ziemskiego życia. Na szczęście jest szansa na życie wieczne !
Biblia nie daje nam podstaw, aby wierzyć, że gdzieś indziej we wszechświecie istnieje życie. W rzeczywistości Biblia daje nam kilka kluczowych powodów, dla których takie życie nie może istnieć. Będąc wierzącym powinieneś znać pismo i nie zakładać, że kul ziemskich jest 999 bo to się gryzie z naukami Twojego kościoła. I właśnie to się ma do twojego zbawienia, bo mnie to ono akurat leży martwym bykiem. Albo rybki albo akwarium. Nie można wierzyć jednocześnie w kreacjonizm i ewolucjonizm. Jeżeli wierzysz i w to i w to to znaczy, że faktycznie jesteś egoistą i miernym katolikiem i sam zaprzeczasz temu co wyprodukowałeś w poprzednich postach.
Nie jestem teologiem, ale załóżmy, że takich kul ziemskich jest 999 sztuk i wszędzie jest życie. Co to ma do mojego lub Twojego zbawienia ? Najważniejsza jest miłość do Boga i do bliźniego. Jeśli jej nie ma lub tylko raczkuje trzeba prosić Boga o rozpalenie jej ognia w sobie (teraz właśnie to robię, gdyż okazało się, że nie kocham ani Boga, ani bliźniego). Wyszło, że kocham Go tylko w słowach a w czynach i postępowaniu jestem egoistą. Jan Paweł II czy on się mylił oddając siebie Bogu ?
Rzuciłem okiem na tą stronkę, przeczytałem tylko początek o Ziemi, o warunkach do powstania życia. Ok. To teraz pytanie kontrolne do ciebie katolu: Co mówi pismo święte o życiu na Ziemi i co by było, gdyby się okazało, że nie tylko na naszej planecie powstało życie? Mało tego, co by było gdyby się okazało, że życie to nie ewenement we wszechświecie, a standard? Co by było, gdyby wszyscy wierzący się dowiedzieli, że cały czas byli robieni w balona? Czujesz to? Nikt nie jest w stanie ogarnąć umysłem tego jak wielki jest kosmos, no może poza Hawkingiem i czy Ty jesteś na serio tak ograniczony żeby wierzyć, że w tym ogromie setek miliardów planet i światów bozia w całej swojej wspaniałości stworzyła życie na ziemi? Litości. W średniowieczu jak nie potrafili czegoś wyjaśnić to przypisywali to bozi. Dzięki nauce lista niewyjaśnionych boskich działaś się skurczyła. Ba, do dziś się kurczy i bozi jest co raz to mniej. A wiesz, jak kościół się rozprawiał z naukowcami? Palił ich na stosie, by ciemnotę w ryzach trzymać.
Odpisałem Ci, ale nie wiem czemu mój komentarz się nie pojawił. Ciekawe, że ateiści poświęcają tyle czasu, uwagi i energii, próbując obalić coś, co, jak wierzą, nawet nie istnieje! Nie jestem teologiem więc nie znam się na dowodzeniu o istnieniu Boga. Jeśli nie męczy Cię gadka ze mną i masz trochę czasu to poczytaj w necie: kazdystudent.pl/a/istnienieboga.html Z tą wyliczanką grzeszników wg przykazań trafiłeś w sedno. Nigdy nie powiedziałem, że ateiści to zwyrodnialcy. Często są to ludzie bardzo wartościowi, większość katoli była kiedyś na manowcach. W poprzednim wpisie użyłeś słów" Wybaczam ci" - dzięki za to. Modlitwa jest jak kropla, która drąży skałę. Zapewniam Cię, że każdego dnia zmawiam krótką modlitwę za ATEISTĘ i wiem, że to może boleć.
Gdzie jesteś katolu? Nie czułem dziś Twojej modlitwy, brakuje mi tego jak dziwce odrobiny czułości. Odezwij się!
A masz jakieś namacalne dowody, że istnieją? Czy opierasz się na cudach które widzieli tylko nawiedzeni? Z twojej jałowej gadki wnioskuję: 1 przykazanie wykreślam, skoro byłeś ateistą to bogów cudzych nie miałeś. 2 tak samo, z tego samego powodu. 3- nie chodziłeś do kościoła, bo byłeś ateistą. 4 - musiałeś mieć ciężkie dzieciństwo, żeby ich nie szanować. Czyli zostaje się: morderca, cudzołożnik, złodziej i zazdrośnik. Z którego grzechu zrezygnowałeś? Słabym ateistą byłeś skoro wg ciebie ateiści to zwyrodnialcy. No ale wybaczam ci i się nie obrażam, jestem dla ciemnoty tolerancyjny, póki się nie wtrąca w moje prywatne życie. Za prawdę chrześcijańskie to, nie? I patrz, jestem ateistą. A to ci psikus dopiero.
Znasz wielu wartościowych ludzi, którzy nie pomylili się wybierając Boga w swoim życiu. Na przykład Karol Wojtyła - czy On się pomylił ? Zmarnował swoje życie będąc księdzem ? Bóg istnieje i szatan istnieje - szatan walczy do ostatniej sekundy o duszę człowieka. Wystarczyło, że spróbowałem zmienić swoje życie i zlikwidować tylko jeden rodzaj grzechów (spośród dziesięciu przykazań). Później poszło już lżej, z prawdziwego ateisty stałem się katolem i nigdy nie przestałem dziękować Duchowi Świętemu za tę przemianę. Wiem, że jest to niemodne, ale jest to jedyna prawdziwa wartość tego świata. Reszta jest milczeniem. Dzisiaj też nie zapomniałem o Tobie.
Oczywiście, że nie ma.
Niestety dzisiaj znów modliłem się za Ciebie, tym mocniej, im bardziej tego nie chcesz. Szatan też się złości, gdy to robię, ale kij mu w ucho. Może powiesz, że jego też nie ma ?
Jak dbają tak mają ha ha.
NIE JESTEM MIESZKANKĄ MARGOWA ALE MAM TAM RODZINKĘ NIESTETY DLA MARGOWA JAK ZWYKLE NIE MA PIENIĘDZY BO WSZYSTKO IDZIE NA CH...O CO TYLKO ŁAWECZKĘ DALI I TYLE ALE POMOC ŚMIESZNE TO JEST...!!
Gość Wtorek [16.04.2013, 20:42] [IP: 31.63.201.**] Już udzieliłem rodzinie instruktażu jak mają postąpić gdy zejdę z tego padołu. Taka moja wola i ch... czarnym do tego.
Za mnie modlić się nie musisz, a z gusłami idź do swoich. A co jeśli boga nie ma? Legnie w gruzach Twój świat? I co wtedy? W słonko będziesz wierzył czy w pioruny?
Do ATEISTY: Zasmucasz mnie. Czy lubisz jak dokładają Ci brzemienia, ciężaru ? Czy w życiu masz za lekko ? Swoim wpisem właśnie dołożyłeś mi roboty, która wymaga poświęcenia. Ta dodatkowa praca to modlitwa za Ciebie, żebyś swoje wartości moralne odniósł nie do księży, którzy są tak samo ułomni, jak my, ale do Boga, który poświęcił życie Swojego Syna za moje życie. I za Twoje Przyjacielu. Wypłyń na głębię !
Wpis został usunięty ze względu na złamanie prawa lub regulaminu serwisu przez użytkownika/Admin
Super sprawa !! Gratulacje dla Księdza, młodzieży śpiewającej i czytającej oraz pani Sołtys i wszystkich organizatorów. Gratuluję świetnego patrona. Niech Wam Bóg błogosławi !!
Uważasz się za ateistę a jak umrzesz to szybko rodzinka biegnie do księdza i prosi o modlitwę i chrześcijański pochówek, przeklęty ateisto. Po co ten cyrk.
Właśnie młodzi dużo się udzielają, że zdziwiłbyś się. Myślę że budowa potrwa najwyżej 3 lub 4 lata. A że wódki nie ma to dobrze jak kto potrzebuje to kupi w mieście, i nie taka bida.
Wieś w której nie ma wódki w sklepie, bida aż piszczy. Ciekawe kto sfinansuje budowę? Mam głębokie wątpliwości i oceniam czas budowy na 40 lat. Chyba, że młodzi pomogą ale w to już nie wierzę.
„U was, chrześcijan, pełno jest łotrów i złodziei; u was ucina się ludziom ręce i nogi, wyłupuje oczy, torturuje w więzieniach; u nas, pogan, tego wszystkiego nie ma, toteż nie chcemy takiej religii! U was księża dziesięciny biorą, nasi kapłani zaś utrzymują się, jak my wszyscy, pracą własnych rąk”. taki cytacik z przeszłości XI w szczecin źródło : podania biskupa Ottona Mistelbacha