Zdarzenie miało miejsce około godziny 15. Bordowy opel wjechał w skrzynkę energetyczną i zapalił się. Na miejsce wezwano strażaków, którzy ugasili ogień. Energetycy odcięli źródło zasilania do skrzynki.
fot. Czytelnik
Do groźnego wypadku doszło w piątek na ulicy Bohaterów Warszawy. Mężczyzna wjechał w skrzynkę energetyczną. Auto stanęło w płomieniach. Kierowca uciekł. Poszukuje go policja.
Zdarzenie miało miejsce około godziny 15. Bordowy opel wjechał w skrzynkę energetyczną i zapalił się. Na miejsce wezwano strażaków, którzy ugasili ogień. Energetycy odcięli źródło zasilania do skrzynki.
fot. Czytelnik
Jak ustalił reporter ikamien.pl, kierujący samochodem zbiegł z miejsca. Szuka go policja.
fot. Czytelnik
Nie tym razem to nie pan Ryszard, od razu to musi być on, mało to takich!!
Nie to nie pan Ryszard tylko jakieś smarkacze bez mózgu
Czy to znowu " szalony Ryszard Ż.."- golfa saksował na Ludowej + znak drogowy- teraz jechał oplem ??
Nie gazowa elektryczna
Jak się dobrze orientuje, to tam była skrzynka gazowa. Już raz była uszkodzona przez samochód. Zrobiono mały fundament i postawiono ja wyżej nie zmieniając miejsca. Taka lokalizacja to wielka głupota.
Tak mówicie? A gdyby tutaj staruszka przechodziła do domu starców, a tego domu wczoraj by jeszcze nie było, a dzisiaj już by był. To wy byście staruszkę przejechali, tak? A to być może wasza matka!!
Ja stałam na przeciw z dzieckiem nie da się tego opisać huk, iskry, zaraz wszystko zaczęło się palić, a kierowca i pasażer w długą nawet nie spojrzeli czy komuś coś się stało dwaj gowniarze bez wyobraźni i odpowiedzialności. Całe szczęście, że samochód nie wybuchł, ale i tak uciekalysmy ile sił w nogach.
a gdyby tam stala twoja matka
rajdowiec nie wyrobił hybrydą i hybrydę ch... strzelił
[IP: 89.174.73.**] - masz jakiś problem ze sobą?
Bardzo trafne spostrzezenia panie Jarontonie.mozna zadac sobie pytanie dlaczego sprawca zbiegl z miejsca zdarzenia, czyzby doznal szoku?
Rajdowiec? ha ha chyba taczki na budowie.
Może jakiś małolat bez prawka i dlatego uciekł, mógł być nawet po alkoholu, ale to nie zmienia faktu, że mógł za szybko wjechać od Zdrojowej i wyniosło go najpierw w jedną stronę, nieumiejętnie zamanewrował i hej w skrzynkę!
doskonaly komentarz Jaro hehe, nie ma takiego rajdowca w miescie jak Ty haha
z powodu poślizgu by nie uciekał
Pewnie jadąc od Zdrojowej za szybko wjechał w Bohaterów i go wyniosło, tak to jest z amatorami za kierownicą, szczególnie zimą ;)
jak wytrzeźwieje to się znajdzie!!
Gdy uderzył stałam na przeciw z dzieckiem...masakra