Nasz reporter sprawdził, czy mieszkańcy Kamienia Pomorskiego pamiętają o dokarmianiu ptaków. Wielu sądzi, że wyrzucanie resztek z posiłku wystarczy. Niestety, to nie jest odpowiedni pokarm.
Bardzo dobry jest karmnik przy ulicy Gryfitów w Kamieniu Pomorskim. Drewniany daszek zabezpiecza jedzenie przed śniegiem i deszczem. Mamy pewność, że pokarm nie zamoknie i nie zgnije. Wewnątrz jest specjalna karma dla dzikiego ptactwa zawierająca m.in. ziarno słonecznika, lnu, proso, rzepak, owies i ryż obłuszczony. Dla sikorek jest oczywiście ich przysmak – surowa słonina.
SPRAWIEDLIWY napisal:" Cieszą się moje wnuki na spacerku, jak wygłodniałe kaczuszki całą gromadą podchodzą do nich i biorą im chlebek z rączek".NIE WOLNO PTAKÓW KARMIĆ CHLEBEM!! Chleb fermentuje, powoduje choroby nerek, wątroby, kwasicę oraz biegunki, a zjedzenie pokarmu solonego często prowadzi do śmierci wskutek zaburzenia gospodarki wodnej organizmu. Bardzo niebezpieczny jest pokarm zepsuty (np. spleśniały chleb) lub pieczywo namoczone i zamarznięte. Poza tym w pieczywie sa konserwanty! Tylko pokarm naturalny sie nadaje!
DURNY DZIADKU! Nie wolno karmić ptaków chlebem! Trochę wiedzy, bo zamiast pomóc, szkodzisz. A w dodatku uczą się tego wnuki!
Roztapiacie 2 kostki smalcu, schładzacie, w tym czasie idziecie do sklepu zoologicznego i kupujecie np 0, 5kg mieszanki dla ptaków (najlepiej bez gorczycy). Dodajecie mieszankę do tężejącego smalcu, mieszacie, wkładacie do siatki po np brukselce (można za darmo dostać w warzywniaku)-formujecie kulę i wieszacie za oknem.
Cieszą się moje wnuki na spacerku, jak wygłodniałe kaczuszki całą gromadą podchodzą do nich i biorą im chlebek z rączek, następnie walczą między sobą. Jeszcze nie zdają sobie sprawy z tego, że robią dobry uczynek i tym sposobem pomagają ptactwu przetrwać zimę. Do Gościa z 19:00. Za taką głupią poradę nie dziękuję! Natomiast Tobie radzę zgłoś się do poradni bo jest coś nie wesoło z Twoim rozumem.
Wiadomo, że trzeba ptaki dokarmiać i robi to bardzow iele os, co prawda nie wszyscy mają karmniki, ale jednak dokarmiają. Jak człowiek ma zachorowac to i bez ptaków zachoruje, wyapadało by tych którzy walczą z ptakami do Zakopanego przenieść tam mew napewno nie ma.
fajne czyli ptasi caritas można jeszcze dać poradę jak zrobić ptasią kuroniówkę lub opiekę społeczną z zasiłkami
Inna forma kryptokokozy objawia się zmianami skórnymi. Z kolei, kiedy grzyb zaatakował płuca pojawiają się kłopoty z oddychaniem, suchy kaszel, kłopoty z oddychaniem. Leczenie Terapia polega przede wszystkim na podawaniu leków przeciwgrzybiczych oraz wzmacnianiu odporności pacjenta. Zwykle leczenie trwa długo. Bywa też tak, że po jakimś czasie dolegliwości powracają i terapię trzeba powtarzać.
Choroba, którą przenoszą ptaki to kryptokokoza. Jest to grzybica, która atakuje osoby o osłabionej odporności - np. ludzi w podeszłym wieku, chorych na nowotwory lub pacjentów wracających do zdrowia po różnego rodzaju wypadkach. Osobom w pełni siła kryptokokoza raczej nie grozi. Grzyby nie mają szans wygrać ze zdrowym układem odpornościowym człowieka.Do zakażenia dochodzi zwykle podczas kontaktu z odchodami gołębi lub kur. Ale notowano tez zachorowania po wypicia mleka od krów zakażonych grzybicą. Grzyby dostają się do naszego organizmu drogą wziewną razem z mikroskopijnymi drobinkami wysuszonych ptasich odchodów. Kryptokokoza może mieć różne formy. Pierwsza z nich atakuje płuca i układ nerwowy, druga natomiast zakaża skórę i tkankę podskórną. Najczęstszą postacią choroby jest kryptokokowe zapalenie opon mózgowo-rdzeniowych i mózgu. Objawy to przewlekłe bóle głowy, sztywność karku, kłopoty ze wzrokiem. W końcowej fazie zakażenia chory zapada w śpiączkę, co zwykle kończy się śmiercią.
Fantastyczny temat.
:-)))))))
Jakie śliczne regularne kawałeczki słoniny :) Ja wieszam słoninę ze skórą w sporych płatach i solidnie mocowaną. Jedzą ją nawet sójki i dzięcioły. Do tego ziarno roślin oleistych oraz zboża i jabłko. I pozostaje patrzeć jak bogatki, szarytki, wróble, mazurki, trznadle, zięby, kosy, jery i rudzik konsumują wszystko z zapałem. Bywa że i krogulec wpadnie na żer, cóż podobno każdy karmnik ma swojego krogulca. Karmniki stawiajmy w pobliżu krzewów by ziarnojady miały szanse ukryć się przed drapolem.
można kupić w marketach specjalne jedzenie w siatce, powiesić byle gdzie i już nasze ptaszki będą zadowolone, ja zrobiłem karmnik, sypię ziarno i powiesiłem karmę w siatce-towarzystwo jest zadowolone