- Do zdarzenia doszło 5 marca na terenie szkoły w gminie Międzyzdroje. Do jednego z uczniów podszedł 14-latek i zaczął bić go po głowie. Inne dzieci widząc to zdarzenie próbowały przerwać rękoczyny, jednakże drugi ze sprawców odciągał ich od walczących chłopaków, stwarzając tym samym koledze dogodne warunki do kontynuowania bicia – opowiada sierż. Marta Szołtun z kamieńskiej policji.
Policjanci prowadzą postępowanie wobec nieletnich sprawców czynu karalnego, o ich losie zadecyduje sąd rodzinny.
Wszyscy sracie... Trzeba lać leszczy a 2vs1 to nie jest jeszcze tak zle... Pozdrwo chłopy
To nazywa się bezstresowe wchowanie kiedys nauczyciel przylał i w domu rodzic poprawił, pozdrowienia dla rodziców tych psełdo uczni (bandziorki)
dlaczego cały czas atakujemy szkołę i nauczycieli? nie rozumiem...a gdzie są rodzice tych dzieci?? kto te dzieci wychowuje?? szkoła? nie, szkoła pomaga, ale tak naprawdę pierwszymi nauczycielami dzieci sa ich rodzice. co my robimy? najlepiej nakrzyczeć na nauczycieli, którzy tak naprawdę nic nie mogą uczniowi powiedzieć, zwrócą uwagę, a na drugi dzień wpada Mama i Tata z pretensjami. totalny absurd. może zacznijmy sprzątać swoje domowe podwórka, uczyć dzieci szacunku, obowiązków a nie zostawiać ich na pastwę tv itp... Dla zainteresowanych - nie jestem nauczycielką, wychowuję troje dzieci i pracuję w innej branży. Na zakończenie dodam, nie obrażajmy nauczycieli, nie oni są przede wszystkim winni, to od nas, rodziców dzieci w pierwszej kolejności czerpią wiedzę, szkoła pomaga, uczy. Kochani, to nasze dzieci - nie szkolne! Uczmy nasze dzxieci wartości, które przekazali nam nasi rodzice, tradycji których nas uczyli i poprośmy nauczycieli żeby nam w tym pomogli!
Gimnazium w M-jach powinno zmienic nazwe z im.JPII na BANDIEGO
Tylko miedzy zdroje standardowo 2 na 1 nie wiecie co to jest bicie honorowe 1vs1 tragedia aż szkoda że mieszkam 15 km od takiego syfu jeszcze nie napisaliście o tej akcji co młodzież z miedzy w wieku 16-18 zaatakowało chłopaka i było 5vs1 patologia i syf
a teraz nie dostaniesz bo nie można
to prawda w latach 70-tych za rozrabianie dostałem od nauczyciela i jeszcze wpier...l w domu
Ja to gimnazjum ukończyłem w 2003 roku i z tego co widzę i słyszę to śmiem twierdzić, że poza (lub raczej POMIMO) zamontowaniem kamer w szkole nic się nie zmieniło, dalej syf i samowolka, a nauczycielki siedzą na lekcjach i się malują albo plotkują z uczennicami. Kto ma wychowywać dzieci jak nie nauczyciele. pomyślcie trochę ludzie przecież dzieciaki spędzają połowę swojej młodości w szkole więc to co im się przez ten czas wpoi do makówek później kształtuje ich osobowość. A wy nauczyciele zamiast pchać się w politykę za niezłą dietkę zajmijcie się też swoimi dzieciakami bo w większości i one nie są święte. Pozdro dla rocznika 2003.
W USA jest taka kara jak zawieszenie w prawach ucznia. Najpierw na tydzień, później miesiąc a następnie relegowanie ucznia ze szkoły. W polskiej szkole rządzą uczniowie i wchodzą nauczycielom na głowę. Rodzice używają łaciny a dzieci przenoszą ją na korytarze szkół.
POZDRAWIAM WSZYSTKICH POWIEM TYLKO TYM CO ZAZDROSZCZĄ NAUCZYCIELOM-TRZEBA SIĘ BYLO UCZYĆ I ZOSTAC PEDAGOGIEM. A TAK NA MARGINESIE PO CO SIĘ WYPOWIADAĆ NA TEMAT CZEGOŚ W CZYM SIĘ NIE UCZESTNICZYŁO, NIE WIDZIAŁO I NIE ZNA CAŁEJ PRAWDY!! POZDROWIENIA DLE SFLUSTROWANYCH, KTÓRZY MAJA TYLKO 26 DNI URLOPU W ROKU!!
w latach 70 -tych chodzilem do szkolty podstawowej nr. 1 pochodzilem z rodziny wielodzietnej gdzie alkochol i przemoc nie omijala inas. Ale w szkole szanowania i posluszenstwa nauczycieli wymagali przedewszystkim rodzice Natomiast nasze wnuki. niedosc ze nie maja wpojonego szacunku dlaNAUCZYCIELI to rowniez i brak im szacunku dla dziadkow, rodzicow POD znakiem? stawiam prawa ucznia i dziecka.
mile czyta się poprzednie wpisy. są mądre lub mądrzejsze. ale widać w nich jak na dłoni, że żaden z autorów ze szkołą nie ma nic wspólnego, poza tym, że kiedyś do jakiejś tam uczęszczał. na wstępie - pracuję w szkole (i nie tylko) ale nie jako pedagog. i jedno tylko widzę. to co się tam dzieje to jest jedna wielka wojna. uczniowie przeciwko wszystkim. nauczyciele przeciw uczniom wspieranym przez ich rodziców. rodzice przeciwko każdemu kto zagrozi istocie przez nich poczętej. szkoła przeciw gminie. gmina przeciw każdemu. i czły czas mówi się tylko o prawach. prawach dziecka, prawach ucznia, prawach człowieka. nasuwa się tylko pytanie, gdzie zaginęły po drodze obowiązki. obowiązek kultury osobistej, obowiązek nauki, obowiązek poszanowania (obojętnie co by to nie znaczyło). i nie ma co zganiać na księży czy religię. jako niewierzący modlę się tylko o jedno. żeby ci młodzi kiedyś byli w stanie zapewnić mnie i innym emeryturę. bo jak na razie to mają oni tylko jedno w głowach (każdy może tu coś dorzucić)
A skoro poruszyłem już ten drażliwy temat „ksiądz”, to mam dla Was (Księża) propozycję gdyż, mimo tej całej „nagonki” no i faktu że błądzicie to jednak w Was upatruję oręż który jest w stanie przeciwstawić się „mechanizacji” człowieka, obdzierania z ostatnich strzępów tego co jeszcze odróżnia nas od innych zwierząt. Uważam, że Wasz obecny sposób działania nie przysparza Wam wiernych. Moim zdaniem, w trosce o KAŻDEGO, powinniście nieco zmienić podejście do człowieka. Nie NAKAZUJCIE wierzyć w Boga, nie mówcie że wierzący jest dobry a niewierzący zły, itd. Spróbujcie najpierw pokazać każdemu kim jest człowiek, umożliwcie każdemu poznanie siebie (macią przecież tą zwykłą „cielesną” psychologiczną wiedzę!) by przez to rozumiał drugą osobę, nauczył się szanować, kochać. Dopiero na tym fundamencie zaszczepiajcie Boga (bo w ostateczności lepszy dobry ateista niż zły katolik). A wszystkim (szczególnie nauczycielom) polecam książkę INTELIGENCJA EMOCJONALNA Daniela Golemana. PS Jeśli kogoś obraziłem to przepraszam.
do ;gosc z g.15.29 z dnia 08 marca, , DZIEKI ZA MADRA WYPOWIEDZ
Cieszę się, że są tacy (IP: 85.219.172.) którzy myślą tak jak ja, którzy widzą co nam inni na talerzu podają i jakie są a przede wszystkim będą tego konsekwencje. Rzeczywiście jest tak że zabijany jest" człowiek" a wywyższane" zwierzę". A dlaczego? Bo od przynajmniej od kilkunastu pokoleń pozwalamy sobie na to, ba, nawet niektórzy z nas ochoczo (za kaskę) uczestniczą w laickiej transformacji patrząc tylko na potrzeby dnia dzisiejszego i nie uwzględniając tym samym potrzeb przyszłych pokoleń. Gdyby się tak nad tym bardziej zastanowić, spróbować poszukać miejsc w których patrzą na ciebie nie jak na wroga (frajera itp), to można dojść do wniosku, że takim ostatnim większym bastionem jest religia (chrześcijaństwo w naszym przypadku). Oczywiście wiele można księżom zarzucić (wszak ich to całe chamstwo nie omija) jednak nie zmienia to faktu że kościół jest miejscem gdzie ludzie potrafią się zebrać... i tak zwyczajnie patrząc sobie w oczy porozmawiać. Kończąc, ksiądz to przywódca i nauczyciel też powinien nim być!!
Nauczyciele zamiast plotkowac na korytarzach niech się zajmą pilnowaniem tym co dzieci robią.W podatawówce w Międzyzdrojach to samo dzieci samopas a pięknne Panie podpierająparapety i ploteczko. W końcu mili Państwo bierzecie za to pieniądze i macie przywileje np. dłuższe wakacje, więcej dni wolnych. Proponuję mili Państwo nie obrażać się tylko zaczać uczciwie pracować.
PRZYCZYNY W SZERSZEJ PERSPEKTYWIE (część pierwsza) Obecnie z cywilizacji tzw" zachodniej" nic już nie zostało. To co widzimy to papka kulturalna wypluta przez środowiska" nowej lewicy" kontrolowanej przez syjonistów. Stąd też cała sfera publicznoprawna jest zideologizowana. Jest ukierunkowana na NISZCZENIE i ATOMIZOWANIE wspólnot. W ostateczności osłabia pojedyncze osoby w narodzie w zasadzie niemal pod każdym względem(intelektualnym, moralnym a w ostateczności i bytowym). Wszystko jest robione w myśl zasady:" dziel i rządź". Jak to działa? Postaram się wyjaśnić ten problem. Po pierwsze, co się stanie gdy dziecko ustawowo otrzyma więcej" praw" niż rodzic oraz nauczyciel. Otóż jest to równoznaczne z odebraniem władzy/kontroli opiekunom nad dziećmi. Zostaje wówczas zachwiana hierarchia i relacja" mistrz - uczeń". W ten sposób zamiast wychowywania mamy do czynienia z procesem wręcz odwrotnym. Oczywiście wszystko jest ubrane w przepiękne słówka typu:" prawa dziecka", " bezstresowe wychowanie", itd.
A skąd taka agresja u młodzieży. A może zadziałały środki dopingujące...??
to jest zwykła woda na młyn my szukamy zaraz coś w systemie po co ??mam dwie córki jak je wychowałam widzę i widzą ludzie sa madre i poczciwe bo im to ja jako matka wpajalam od małego nie liczylam na nikogo absolutnie moje priorytety były dla nich obu najważniejsze i tak jest do dzisiaj szacunek i zrozumienie wzajemne po prostu i do ludzi zawsze do wszystkich !!11
Patologiczne domy produkują takie dzieciaki! Agresja kształtuje i kumuluje się w dziecku już od kołyski.
Faktycznie, największą winą za" opustoszenie emocjonalne" można obarczyć system ale na drugim miejscu postawiłbym nauczycieli zaś na końcu dom. Dlaczego? Bo wszyscy nauczyciele są wykształceni... A jaki odsetek rodziców posiada wyższe wykształcenie? Czego więc można wymagać od rodzica skoro sam nauczyciel jest marionetką w rekach systemu?
Chłopcy wyszli na solo.Jeżeli dobrze przeczytałem to walka była uczciwa-do pierwszej krwi albo odklepania-normalka.Dać im rękawice i na salę gimnastyczną!
To wina chorego systemu i domu, a nie nauczycieli!
Zapewne nie chodzi o to by wrzucać wszystkich do jednego worka (rodziców czy nauczycieli). My się też nie kłócimy tylko rozmawiamy... Chodzi o pokazanie problemu z nieco innej strony.
Ludzie opanujcie się przecież nauczyciel nie jest w stanie setce dzieci poświęcić tyle czasu aby przyczynić się do ich wychowania w jakimś dużym stopniu. Ja też chodziłem do szkoły, ale rodzice się mną zajmowali, teraz mam 23 lata i jakoś takich rzeczy nie robiłem. Normalne, że takie rzeczy wynosi się z domu!
Do Gość Piątek [08.03.2013, 17:13] [IP: 79.184.183.***] Oczywiście, że rodzice są od wychowywania. Jeżeli jednak nauczyciele uczą tylko czytać, pisać i liczyć bo. ..takie mają wytyczne, to czego ci nauczeni przez tych nauczycieli mają uczyć swoje dzieci? A czy nauczyciel w nazwie swojego zawodu ma wpisane tylko" Nauczyciel" czy też Nauczyciel-wychowawca? A na czym skupiają się nauczyciele...? No własnie. A wychowanie pozostawiają rodzicom. Nawet księża się mądrzą" z ambony" a na religii również skupiają się tylko na wtłaczaniu przykazań. Widać, że zdaniem większości rodzic to kopalnia wiedzy ->omnibus. Po co więc szkoły rodzenia, czyżby matki nie miały w genach zapisane co mają robić?
Do gościa z daty 08.03.2013 od wychowania to są rodzice a nauczyciele też nie są bez winy powinni zrobić zebranie kto i w jaki dzień i który chodzi po korytarzach.
W Międzyzdrojach nauczyciele zamiast uczyć są radnymi, zamiast wychowywać młodzież zajmują się polityką.
on ostatnio zrobil sie troche normalny milszy itp. ale po tym to sie zastanawiam czy on jest chory? przeciez to nienormalne. tutaj w gre wchodzi cos wiecej niz wychowanie rodzicow/rodzica...
chłopaki wyjasnili sobie po mesku a tu afere kreca debile brawo ladna metka jak zwykle ;)
Gracuś kocie
Już czytam te wypowiedzi o braku wychowania przez... no właśnie, RODZICÓW! Zastanówmy się jednak czy to rzeczywiście wina rodziców? A kto tych rodziców uczy(ł) wychowywać dzieci? A czego uczy szkoła? Pisać, czytać i liczyć? A dlaczego nie uczy rozmowy, rozwiązywania konfliktów/problemów, nie przygotowuje po prostu do życia w społeczeństwie, w szacunku dla drugiego człowieka? Bo nie umie?! Do czego więc przygotowuje szkoła każde pokolenie? Do pracy!! Masz harować" wole" bo taka jest wola (czyt. interes)" Państwa". Bo gdyby to Państwo nauczyło Cię asertywności, empatii, gdyby wciąż uszlachetniało twój system wartości to w życiu byś nie pozwolił tak się dać wykorzystywać. Nie patrzałbyś na sąsiada jak na wroga tylko dlatego że ma 5zł więcej od Ciebie. To nie zespół ("stado") jest interesie Państwa lecz jednostka (chłodna maszynka do zarabiania pieniędzy)! Uprzedzam więc prawdopodobny atak - TO NIE WINA RODZICÓW!! System kształcenia powinien być nastawiony przede wszystkim na" na człowieka" a nie na pieniądze...
Brawo Gracuś. ..Teraz trafisz za kratki :I
Bezstresowe wychowanie!!
Wpis został usunięty ze względu na złamanie prawa lub regulaminu serwisu przez użytkownika/Admin
Coraz więksi idioci sa w tych gimbazach...
Bezstresowe wychowanie, prawa ucznia bez obowiązków, całkowita bezkarność do 17 roku życia, no i mamy. ZGADZAM SIE Z TĄ WYPOWIEDZIĄ !!, kiedys nauczuciel wymierzyl by kare cielesną i takie młode bandziory były by spokojne.
I te wspaniałe gimnazja !
Bezstresowe wychowanie, prawa ucznia bez obowiązków, całkowita bezkarność do 17 roku życia, no i mamy.