W Polsce przepisy podatkowe nie zabraniają oddawania jedzenia, jednak darczyńca musi liczyć się z tym, że zapłaci podatek. Supermarketom nie opłaca się zatem oddawać przeterminowanego, ale zaznaczmy – często dobrego jedzenia.
fot. Czytelnik
Kuriozalne przepisy podatkowe powodują, że przeterminowane jedzenie zamiast do głodnych, trafia do śmietnika. Nasza Czytelniczka Iza przecierała oczy ze zdumienia, gdy zobaczyła chleb i pomarańcze wyrzucone pod jednym z wolińskich supermarketów.
W Polsce przepisy podatkowe nie zabraniają oddawania jedzenia, jednak darczyńca musi liczyć się z tym, że zapłaci podatek. Supermarketom nie opłaca się zatem oddawać przeterminowanego, ale zaznaczmy – często dobrego jedzenia.
fot. Czytelnik
- Niech wyrzucą towar skoro nie mogą tego sprzedawać, ale niech nie zamykają go na kłódkę. - Są takie sytuacje, że wyrzucane jest dobre i niezepsute mięso, jogurty i mleko – zdradza pan Paweł, bezdomny.
Kierownicy supermarketów twierdzą, że muszą zamykać śmietniki przed kloszardami, ponieważ w przeszłości zdarzało się, że wybierali jedzenie, wyrzucając wszystko ze śmietnika na zewnątrz.
Zgniłej mandarynki nie da się przepakować, umyć, nasmarować tłuszczem, czy zmienić datę przydatności do spożycia co sprawia że ląduje w koszu. ...
w netto zamiast przeceniac za wczasu i porządnie to przeceniaja póżno i niewiele ze sie tak na prawdę nie oplaca kupowac tego, lepiej kupic świeże i pewne jedzenie pare groszy drożej...
Pomarańcze rzucili do paśnika ?? a gęsina kiedy ?? essa!
wolin ta wylegarnia brudu i robactwa powinna zostac odizolowana od reszty wyspy drutem kolczastym
może gdzieś to dalej wysłać, inne gazety się zainteresują i portale.
warto było by się zainteresować tematem Wolińskiej Biedronki Kierownik Rejonu przez miesiąc zwolniła bez powodu 5 osób robi co chce ludzie są znerwicowani i boją się o pracę czy ktoś jest w stanie pomóc w tej sprawie
wczoraj po ukazaniu się artykułu w necie biedni pracownicy musieli nurkować w śmieciach i przebrany towar z powrotem wystawili na sklep a my klienci kupujemy towar przeznaczony wczesniej na śmieci
Wpis został usunięty ze względu na złamanie prawa lub regulaminu serwisu przez użytkownika/Admin
A co by było, gdyby ktoś obdarowany zatruł się przeterminowaną żywnością?Czy wyłożylibyście pieniądze na leczenie za Biedronkę lub Netto?
Zauważyłam że przed świętami Biedronkę zawalono mandarynkami, które już w 1 dzień świąt były zepsute i nadawały się do śmietnika.Sama z dwóch kilogramów uratowałam 5 szt. a reszta wylądowała w śmieciach.Ktoś nie do końca przemyślał decyzję o zamówieniu tak dużej ilości i za to powinien zapłacić za swoje.Pracownicy po świętach mieli co robić przy przebieraniu tego szajsu.
Przecież Pani Kierownik Rejonu wymieniła Kierownika Sklepu na niby takiego doświadczonego a już widać co się dzieje wystarczył jeden miesiąc.
ktoś tu nie wie co to market a supermarket...a to że w Wolinie powstały takie sklepy jak BIEDRINKA czy NETTO i bardzo dobrze...drobni biznesmeni zdzierali z nas ile chcieli i mieli nas gdzieś czy ktoś jest biedny czy bezrobotny !! a z tego co widze to drobny chandel nie został rozłożony stracili owszem trochę klientów ale takie jest prawo rynku wszędzie, najważniejsze że mając konkutencję z boku można było zmniejszyć ceny towaru i zacząć szanować klienta, a to że drobny biznesmen nie zmieni auta 5 razy w roku trudno!! a tak poza tym co niektórzy właściciele drobnego chandlu własnie w Biedronce czy Netto kupuja towar i sprzedaja go we własnych sklepach po wyzszych cenach
O proszę ładnie ładnie jeszcze powinno się zacząć temat jak się traktuje pracowników :) Zwłaszcza jak zmieniła się pani kierownik rejonu zaczeła robić porządki :) Jak się wchodzi do biedronki to widać ze atmosfera jest napięta wcześniej tego nie było obsługa bardzo miła i wesoła a teraz każdy się boi cokolwiek odezwać ale cóż zmieni Pani całą załogę i będzie z siebie dumna bo do tego dąży! Tak i więcej towaru Pani kierownik niech zamawia i wyrzuca do śmietnika rozwiązanie bardzo dobre i tok myślenia też a kto na tym cierpi wiadomo Ci co najwięcej tam pracują czyli pracownicy tego sklepu !!
Jakie" supermarkety"? Biedronka i Netto to dyskonty, czyli sklepy sprzedające towar w ograniczonym asortymencie i w obniżonych cenach. W Wolinie rozłożyli cały drobny handel myśląc, że się obłowią ale bieda i bezrobocie mieszkańców czkawką im się odbija...
...szkoda ze tak wszyscy widza co dzieje się w markecie...zobaczcie w prywatnych sklepikach, tam to dopiero sprzedaje sie syf..
jakby K. tyle nie zamawiała to by nie wyrzucali, tylko na bieżąco się sprzedawało.
Sklepy wyrzucają przeterminowaną żywność i wszyscy się tym oburzają winiąc państwo za bzdurne przepisy. A nie przyszło nikomu do głowy, aby tą samą żywność przed wyrzuceniem w ostatnim dniu ważności np. z ceny 5 zł. obniżyć do 1 zł. i na godzinę przed zamknięciem sklepu wyprzedawać. Wszyscy potrzebujący wiedzieli by o tym i po problemie. Trochę chęci i pomyślunku kierownicy i właściciele sklepów czy sklepików
Świnie czy nie mają rację, jakbyś miał swój biznes też byś to robił, po kloszardach zostaje syf przy otwartym śmietniku, awantura że śmierdzi i grube mandaty od sanepidu czy innych. Oddać nie możesz bo zapłacisz więcej podatku niż kosztowałby cię nowo zatrudniony pracownik, pracownikom nie oddasz bo zawsze może cię zaskarżyć jak go brzuch rozboli że dostał od ciebie zanieczyszczoną lub szkodliwą żywność, i będziesz mu musiał wybulić kupę szmalu odszkodowania.. Zmieńcie polskie prawo w tym temacie a nie narzekacie. W markecie 1kg siatka mandarynek, jedna zepsuta, to już trzeba wyrzucić, jak inspekcja handlowa zobaczy że to rozrywasz i wsypujesz do sprzedaży na kg to mandat dla managera, nie dla sklepu. chore?? To właśnie pl prawodawstwo..
Widzę że kogoś bardzo boli
ciekawe kto z tych madral co wylewaja swoje zale w necie zje nadgnite, splesniale owoce. .?smacznego tylko nie latajcie pozniej z problemami zoladkowymi i ze sraczka po przychodniach, szpitalach i sanepidach marudzac ze w Biedronce sprzedaja zepsuty i po terminie przydatnosci do spozycia...
W Wolinie nie ma Lidla. Wiec mieszkaniec Wolina gdyby miał jechac np. do Kamienia to strasznie by zaoszczedzil...samochód nie jezdzi na wode...
to nie śmietnik tylko miejsce na odpady, ciekawe czy przeterminowane jedzenie (czytaj stare, niezdrowe) pan redaktorek by jadł a potem leciał z zatruciem i szukał ratunku
Gdyby w sklepie postawiono kosz z kartką ze za darmo towar po terminie to poprostu wzieliby ci co by chcieli.I nikt nie musiałby płacic zadnego podatku
nie chodzę do biedronki moim zdaniem to razem z netto najgorsze sklepy - jeżdzę do Lidla
niestety nie macie racji, przepisy szczególnie sanitarne nie pozwalają..., mało tego towar przeterminowany należy oddać do utylizacji w naszym przypadku najbliższy punkt zboru jest na Warszowie w Swinoujściu, więc się nie dziwcie że wyrzucają, po prostu nie ma innego wyjścia