Projekt obejmuje bezpłatne specjalistyczne szkolenia zawodowe z montera izolacji budowlanych oraz kucharza o specjalizacji: dietetyka, cukiernictwo. Grupę docelową stanowi 21 nieaktywnych zawodowo młodych osób (w tym 12 kobiet), które są:
- osobami poniżej 25 roku życia z wykształceniem ogólnym, niezawodowym,
- osobami bezrobotnymi,
- zamieszkują na terenie powiatu kamieńskiego,
- znajdują się w szczególnej sytuacji na rynku pracy.
Spotkania informacyjno- rekrutacyjne odbędą się w dniach 07.12.2012 oraz 10.12.2012 o godz. 10.00 w sali multimedialnej nr 5 w siedzibie Lidera Projektu: Cech Rzemiosł Różnych, ul. Mieszka I 6a.
Szczegółowe informacje udzielane są w Biurze Projektu- Cech Rzemiosł Różnych i Przedsiębiorców, ul. Mieszka I 6A, 72-400 Kamień Pomorski, tel.91 38 20 653 oraz w siedzibie Powiatowego Urzędu Pracy, ul. Topolowa 5,72-400 Kamień Pomorski.
Informacje są również zamieszczone na stronie internetowej Cechu :www.cechkamien.za.pl , jak również na stronie internetowej PUP Kamień Pomorski: www.pupkamienpomorski.pl”
Mówicie, że trzeba się wziąć za Urzędy Pracy. Czy Wam się to podoba czy nie, one będą istniały tak samo jak OPS i inne instytucje. Każde państwo ma za zadanie walczyć z bezrobociem, toteż takie instytucje powstają bo sam Rząd RP sobie by z tym nie poradził. Odnosząc się do PUPu i Pani Dyrektor, najwidoczniej zrobiła nagonkę na swoich pracowników by pisali Projekty Unijne na wszystkie możliwe ogłoszone. Za wszelką cenę chce zmniejszyć bezrobocie, stąd i mobbing w urzędzie, bo" latają" jak wariaty z pokoju do pokoju urzędnicy, najwidoczniej potrzeba jest zmiany Dyrektora. No cóż, będzie nowy Starosta to i Dyrektor się zmieni. Pożyjemy, zobaczymy.
jeżeli osobie jest za mało 1500 lub 2000 tyś to niech siedzi w domu bo najlepiej na zasiłku siedzieć lub na ubezpieczeniu w urzędzie pracy korzystajmy z tego
Jak nie wiadomo o co chodzi, to wiadomo o co chodzi ... oczywiście o pieniądze. Unia dała pieniądze, więc ktoś musiał je wykorzystać (zarobić?) na projekcie.
Beznadzieja. Dyrektor ma inny biznes w Szczecinie stąd jej wyjazdy. Biuro pracy to praca dodatkowa. Na gwałt robi się szkolenia żeby wydać pieniądz, szybko i nie efektywne. Zmusza się ludzi i grozi wykreśleniem jak nie przyjdą na kursy, spotkanie w Cechu prowadzone przez Dyrektora to nagonka na pozyskanie i zastraszanie ludzi.Co się tam dzieje, czy ktoś zajmie się UP. O co w tym wszystkich chodzi, kto odgadnie!
Projekt moim zdaniem jest swietny, wezmy to pod uwage ze jest na rynku pelno magistrow i nie maja pracy. dlaczego? brakuje nam ludzi pracujacych a nie kierownikow. i tutaj pojawia sie ten projekt, pozwala osobie po liceum ktora nie ma doswiadczenia zawodowego na znalezienie zawodu w ktorym moze pracowac a nie byc kierownikiem. dla racjonalnosci, co robi 700tysiecy polskich magistrow w londynie? charuje na zmywakach! pracownikow na rynku trzeba a nie kierownikow!
W PUP na dzień dzisiejszy zarejestrowanych jest ponad 3500 osób (dane statystyczne na paź. 2012)... Doradca zawodowy jest 1 ! Na taką ilość osób!!, drugi doradca, czyli Pani która też była, nagle znalazła się przy projektach unijnych. Pani Dyrektor jest albo jej nie ma, albo na" delegacjach", a ja widywałem ją częściej w Szczecinie aniżeli w PUPie. W Szczecinie coraz więcej osób bezrobotnych zaczęło uczęszczać do prywatnych firm, które zajmują się poszukiwaniem pracy. Tam każda osoba ma swojego" indywidualnego" doradcę, który poprzez różne testy, wywiady określa predyspozycje zawodowe osoby. I poprzez takich ludzi szybciej można znaleźć pracę. A Urzędy mogą pomóc znaleźć pracę, ale jej NIE DAJĄ!! A Pani kierownik z CAZu mogłaby bardziej" adekwatnie" ubierać się do zajmowanego stanowiska, bo jej stój codzienny do pracy i te adidasy nie dają jej wizerunku osoby poważnej. Widząc jeansy, stary sztruksowy żakiet i te adidasy czułem się jak" wieśman". Pozostałe Panie mają gust i tą prostotę, chylę czoło Paniom!
A komu potrzebny jest technik ekonomista, kiedy jest nadmiar ekonomistów lub pseudoekonomistów po różnych śmiesznych uczelniach. Oni też mają w perspektywie pracę za 1500 brutto, ale pracodawca ma teoretycznie fachowca z wyższym wykształceniem,
Tak to prawda-co z osobami po 30-tym roku życia i wyżej?Na staż za stara, szkolenia nie adekwatne do wykształcenia, kursy o tym jak prowadzić rozmowę z pracodawcą a konkretnych ofert pracy-zero!!Ostatnio dla osób po 50-tym roku życia zorganizowano szkolenie do pracy z osobami upośledzonymi umyslowo.W ramach tego szkolenia każda z Pań biorąca w tym udział miała możliwość skorzystania, w celu poprawienia swojego wizerunku na kwotę 1.200zł każda z usług kosmetyczki, manikiurzystki, fryzjera bądż zakupu sobie ciuszka.I powiedżcie gdzie jest tu sens, czy to nie paranoja?!Zamiast pieniądze przeznaczać na poprawę wizerunku można było przeznaczyć je na szkolenia, kursy dla osób po 30-tce. ..brak słów-gdzie logika??Dlaczego nie można zorganoizować kursów dla fryzjerek, manikiurzystek, kosmetyczekfizjoterapeutek, masażystek a w szczegolnosci szkoleń i stażów dla osób z wykształceniem technicznym ekonomicznym dla których znalezienie pracy w tej branzy jest okropnie trudne.
Pytanie co z ludźmi po 25 roku życia, 30 i starszymi? Ogólnie poronione pomysły z tymi kursami.Sama z tym się spotkałam elektryka wysyłali na kurs mający na celu nauczenie jak prowadzić rozmowę z pracodawcą.Na kurs trzeba dojeżdżać do Kamienia za pieniądze, których się nie ma, bo UP da po zaliczeniu kursu.Elektryk chyba woli jakiś inny kurs np.na spawacza, obsługę dźwigu itp.Odmowa =skreślenie z listy na 120 dni. Sama mam 47 lat jestem osobą niepełnosprawną (2 operacje kręgosłupa), byłam zarejestrowana w UP 18 miesięcy, znam język niemiecki w stopniu komunikatywnym, b.dobrze rosyjski, obsługuję kasę fiskalną, komputer, mam pełne techniczne wykształcenie i myślicie, że coś mi zaproponowano.Były kursy walutowe, komputerowe ale gdzie tam.Dostałam propozycję pracy w czerwcu prawdopodobnie kuchnia lub sprzątanie, ale odmówiłam, byłam po operacji kręgosłupa.Za 2000 nie chcecie iść do pracy ja dałabym wszystko, żeby mieć pracę, ale nikt nie chce kaleki.Ludzie widać biedy nie znacie.
praca jest...ale za 1500 albo 2000 brutto
oj marudy
jak można z murarza zrobić cukiernika a z cukiernika elektryka jaja sobie z nas robią te U. Nie pracy, kiedy to polikwidują.
Wyrzucanie pieniedzy ! Na co komu nowa kwalifikacja jak pracy ubywa w zastraszającym tępie !
szkolenia za szkoleniami, coś ostatnio ich sie namnożyło, a bezrobotnych przybywa i nie zanosi się, żeby to się miało zmienić
a ci po 30stce na bruk bo już za starzy... pięknie! Znaczy że już się nie nadaję do podnoszenia kwalifikacji
A ile czasu bedzie trwało to spotkanie ??