Burmistrz Międzyzdrojów Leszek Dorosz zaskarży ministerstwo finansów za błędne wyliczenia „podatku janosikowego”. W tym roku gmina musiała zapłacić 4,28 mln złotych ponieważ przed dwoma laty miała zwiększone dochody z tytułu zwrotu zaległego podatku z Urzędu Morskiego. Tymczasem UM płaci gminie pieniądze w ratach, które są również opodatkowane.
- Skarżymy ministerstwo finansów za błędne naliczanie podatków. Sądzę, że czeka nas przejście całej procedury aż do Najwyższego Sądu Administracyjnego – mówi burmistrz Leszek Dorosz.
Tylko dlaczego my płacimy za żywność najwiecej szczegolnie owoce, moze wspomoga nas bardziej urodzajne gminy z południa
Jak na Polskę łoży kasiorke UE to jest fajnie ale jak polak ma dać polakowi to dopiero jest afera.
Gość 18:41 haha ale dowaliłeś, powinien ciebie zatrudnić i posadzić pod sufitem
Bo żyjemy w bogatym kraju. Mamy takie nadwyżki że płacimy podatek od podatku...w końcu nas stać Co nie? W paliwie na przykład jest akcyza i także podatek od tej akcyzy...A co tam Polak bogaty zapłaci :-)
Szlag by to trafił to my będziemy zapieprzać-a przecież jeszcze tyle jest do zrobienia to innym bo im gorzej
zaraz zatrudni następnych urzędasów i zrobi piętrowe biurka
Ile by nie było z tych podatków, to urzędasy i tak to przeżrą: na iPody do sejmu i temu podobne bzdury. Nic z tej kasy dla nas nie zrobią, bo machina biurokracji pochłania wszystkie nadwyżki w tym państwie
Przepis typowo komunistyczny. Trzeba zaskarżyć nawet w Brukseli.
Trzeba wykazywać mniejsze dochody jak robi to. ..wiele innych gmin.
Popieram
Brawo panie Burmistrzu.Tak dalej, powodzenia.