Typowe polskie bylejactwo.Nic tylko skasowac pieniądze i niech sie inni martwią.Czyżby nikt nierobił odbioru takiej roboty?

Usterki widać nie tylko przy studzienkach na całym odcinku chodnika, nawierzchnia się" rozchodzi" są zastoiska wody, gdzie byli urzędnicy, którzy w ramach przeglądów między gwarancyjnych winni egzekwować naprawy za darmo, teraz jak mięła gwarancja trzeba będzie za ewentualne remonty płacić. Gdzie tu sens i logika.

skoro gwarancja mineła to obciążyć urzedników którzy odbierali inwestycje.w tym kraju nigdy nie będzie dobrze, skoro urzędnicy marnują publiczne pieniądze.i nie ponoszą za to odpowiedzialności.

Tak to jest jak sie zatrudnia bezmozgowcow ktorzy oprocz picia piwa i pojscia na balety nic innego w zyciu nie potrafią, to samo tyczy się tych starych komuchów jako kierowników firm budowlanych którzy zamiast zwracać uwage na to że jest to żle robione to maja to w dupie(przyklad zapadający się chodnik na osiedle) to takie mamy efekty i tak jest w całym kraju.

Porównać trwałość kostki brukowej w dzisiejszych czasach z tą poniemiecką.

Tak jak wszystko wszędzie, bo to są te tańsze firmy, które wygrywają przetargi.

same te miejsca po zwalniaczach powinny byc zamazane a nie strasza.

to normalne przy takich pracach wystarczy troch e deszczu i tak się dzieje trzeba tylko zrobić jeszcze jedną podsypkę cementowa i po sprawie. ..

W Międzyzdrojach ulica Kolejowa wyglada tak samo