Poznaliśmy 12 przykazań yogi:
1. Ty potrzebujesz - Ty rób.
2. Nie proszą - nie narzucaj się.
3. Nie obiecuj, obiecałeś - spełnij obietnicę.
4. Nie odmawiaj, gdy ktoś prosi Cię o pomoc.
5. Przyroda nie ma "zlej pogody".
6. Nie przeszkadzaj.
7. Nie krytykuj.
8. Nie uzależniaj się. ( nie przywiązuj).
9. Wszędzie i zawsze pytaj o pozwolenie.
10. Żyj tu i teraz.
11. Nie stawiaj przed sobą celu.
12. Nie przekazuj otrzymanej informacji dopóki nie uczyniłeś jej swoim własnym doświadczeniem i nawykiem.
Chcesz wiedzieć więcej – po prostu przyjdź, następne spotkania odbędą się:
- w sobotę 3.11.2012 godz. 11.00 ;
- w sobotę 17.11.2011 godz. 11.00.
Będzie bardzo miło cię gościć w śród nas!!!
Jak się nie ma argumentów, to najleoiej kogoś nazwać ciemnotą. Skąd to ja znam. Joga jest powiązana z religia hinduizmu.Piszę to tym bardziej, ze Osoba prowadząca te zajęcia (wedłu reklamy) zajmuje się przy okazji ćwiczeń fizycznych jednocześnie oddechem i medytacją. Ktoś inteligentny czytając moje wypowiedzi zrozumie, że każdy ma prawo wyboru, bo jest wolny, ale uczciwość nakazuje powiedzieć całą prawdę o jodze, tym bardziej, że rekomendowana jest przez Bibliotekę Miejską. Dlaczego tego nie ma? Chyba Ktoś jeszcze trwa nieustannie w głębokim ciemnogrodzie!! i nie ma dostatecznej wiedzy na ten temat.
Małomiasteczkowość i ciemnota, ciągłe przeżywanie i czepianie się się o wszystko! fajnie że jest coś coś nowego w Dziwnowie a nowe to nie znaczy że złe.
Tym odlotem, to niech zajmują sie Hindusi w Idiach (choć słyszałam, że nie jest tam to tak popularne, jak sie nam to wydaje, słyszałam, ze cwiczą ja mężczyżni po 40 - ciekawe dlaczego? Co znaczy, że z niczego byśmy nie korzystali? To nie ma innych ćwiczeń niż joga?- wystarczy iść na halę, Jeżeli się coś oferuje, to trzeba znać 2 strony medalu. Tym bardziej, że ofertę zajęć z jogi (a w reklamie czytamy, że nie chodzi o same ćwiczenia fizyczne) składa tak powazna instytucja jak bibloiteka.
A każdy może mieć inne zdanie..
Widzę, sporo wypowiedzi na temat jogi. Jakbyśmy mieli podchodzić to wszystkiego w taki sposób to praktycznie z niczego byśmy nie korzystali. Ogólnie można poprzeć, że joga może być odlotem psycho-fizycznym lecz ja osobiście wole taki odlot niż np.narkotyki czy inne nałogi. Każdy też odreagowuje lub spędza wolny czas w inny sposób moim zdaniem kilka minut jogi bardzo odpręża i uspokaja.Polecam...
Nie ma co sie tak podniecać tą jogą. Zanim wejdziesz w to posłuchaj fachowców którzy obeznani sa w tym temacie. łatwo znajdziesz w Internecie co mówia ta temat jogi: Sergiusz Orzeszko, Agnieszka Gryncewicz, s. Michaela Pawlik, Jacgues Verlinde.
Z jogą to jak z narkotykiem, z pozoru niewinnie, bo niby fajnie i przyjemnie, taki" odlocik" psycho- fizyczny, a za chwilę, nawet się nie obejrzysz i już wpadasz po uszy. Ta pseudo-zabawa coraz bardziej Cię wciąga, niszczy Twoje ciało i duszę, obezwładnia Cię, ogranicza, zabiera Ci wolność, zmuszając do ciągłego szukania wrażeń, coraz większych. Już nie umiesz się bez tego obyć, już nad tym nie panujesz, już jesteś ubezwłasnowolniony narkotykiem albo swoim guru"jogowym" lub innym. Tak działa każdy nałóg, każde zniewolenie i to " sekciarskie pranie mózgu - joga" także. To już nie TY wybierasz, tylko nałóg, tylko guru. Czy właśnie tak chcesz żyć? Ograniczany przez coś lub kogoś? Dobrze się nad tym zastanów, bo życie masz tylko jedno - warto przeżyć je dobrze.
Joga nie jest żadnym zagrożeniem!jest przede wszystkim dla tych którzy chcą z niej skorzystać i coś z tego wynieść, nikt do niczego nie zmusza ani nie ogłupia.Moim zdaniem tacy ludzie są potrzebni i aż nie chce się słuchać o jakimś obowiązku fizkalizacji bzdury...
oczywiscie ze to podtekst sekciarski no a jesli nie to laska ma sposob na zycie zawsze jakas jalmuzne wyrwie ps.zalozyla dzialalnosc gospodarcza tylko niech nie zapomni o obowiazku fiskalizacji
Joga jest zagrożeniem dla wolności człowieka. To rodzaj sekty. Nie wierzysz? - Zajrzyj do książki Roberta Tekieli" Zmanipuluję cię kochanie".
proszę o więcej informacji, telefon, adres spotkań itp.