– Nasze plany inwestycyjne są ambitne, chcemy budować nowe stacje i rozszerzać naszą ofertę – potwierdza Bogdan Kucharski, dyrektor generalny BP w Polsce. – Ale głównym celem firmy jest dostarczanie klientom najlepszego paliwa. Gdybyśmy nie stawiali na jakość produktu, nie przetrwalibyśmy na rynku i nie udałoby nam się zbudować solidnej i stabilnej firmy, jaką dziś jesteśmy.
BP na świecie działa już od ponad 100 lat, jest ekspertem w dziedzinie paliw, a stacje z jej logo można spotkać przy drogach na wszystkich kontynentach. W Polsce firma jest obecna od ponad 20 lat. – To był moment, kiedy w naszym kraju kształtował się wolny rynek i określano standardy działania, korzystając z zachodnich wzorców. Nie mieliśmy wątpliwości, że najważniejsza jest jakość, dlatego właśnie najwięcej uwagi skupiamy na tym, aby paliwa sprzedawane na naszych stacjach, zarówno własnych, jak i partnerskich, spełniały wszystkie normy – podkreśla Kucharski.
Zgodnie z obowiązującym w Polsce prawem, jakość paliw na stacjach BP, poddawana jest kontroli Państwowej Inspekcji Handlowej i Urzędu Celnego. – Nie jesteśmy o tych kontrolach uprzedzani, nie wiemy, na której stacji będzie przeprowadzana, nie znamy jej terminu – mówi Grzegorz Zając, doradca ds. bezpieczeństwa i jakości paliw BP.
Dodatkowo BP ma system kontroli wewnętrznej – monitoring jakości stacji przeprowadza firma badawcza J.S. Hamilton Poland. – W tym wypadku również kontrole przeprowadzane są losowo, a próbki paliwa pobierane są bezpośrednio z „pistoletów” – mówi Zając. – W systemie kontroli wewnętrznej analizujemy też reklamacje klientów.
Paliwa sprzedawane na BP posiadają wszystkie wymagane prawem certyfikaty, a systemem stałej kontroli objęte są również dystrybutory i zbiorniki, paliwo dostarczane jest w zaplombowanych cysternach, a każda dostawa ma atest jakościowy.
– Jak w każdej firmie – małej rodzinnej czy dużej globalnej – zależy nam na satysfakcjonujących zyskach. A te możemy osiągnąć, oferując dobry produkt – mówi Dorota Adamska, dyrektor działu PR w BP. – Dzięki nim możemy nie tylko rozwijać firmę, ale również pomagać tym, którzy takiej pomocy potrzebują.
Kilkanaście lat temu, jako pierwsza firma w Polsce, BP zaproponowała klientom program lojalnościowy z elementem społecznym – zebrane podczas zakupów na stacjach punkty kierowcy mogli wymienić na nagrody lub przekazać na prowadzony przez Polską Akcję Humanitarną program dożywiania dzieci w szkołach „Pajacyk”. Dziś punkty można przekazywać również w ramach multipartnerskiego programu PAYBACK. BP współpracuje też ze Stowarzyszeniem WIOSNA, które organizuje programy Szlachetna Paczka i Akademia Przyszłości. Firma wspiera także Hospicjum św. Łazarza, które od kilkunastu lat prowadzi znaną w Polsce akcję Pola Nadziei. – Zależy nam na współpracy z organizacjami, które myślą długofalowo i perspektywicznie, bo tylko tak można osiągnąć cel. Taki sposób podejścia pozwolił nam odnieść biznesowy sukces – mówi Adamska.
Firma zainwestowała w Polsce już ponad miliard dolarów, a obecnie – w związku z planami przewidującymi znaczące zwiększenie udziału w rynku – wydaje średnio około kilkudziesięciu milionów rocznie. – Uważamy, że Polska to wciąż rozwijający się rynek, którego potencjał należy wykorzystać – mówi Kucharski. – Chętnie wspieramy lokalnych przedsiębiorców. Jeśli zdecydują się na prowadzenie stacji pod logo BP, mogą liczyć na nasze pełne wsparcie.
Przykładem takiej współpracy jest stacja w Pobierowie – tu, tak jak na wszystkie stacje w sieci, BP dostarcza certyfikowane, poddawane kontrolom paliwo. – Zależy nam na sukcesie naszych partnerów, dbamy więc o to, aby dostarczać im produkt najlepszej jakości. Budowanie sieci stacji partnerskich była i jest bardzo ważną częścią strategii inwestowania BP w Polsce i będziemy ją nadal rozwijać – podsumowuje Kucharski.














