DO Gość 17:48 • Niedziela [07.10.2012, 19:51] • [IP: 89.229.78.**] JESTES SMIESZNY CHLOPIE.A JAKBY ARBUZY Z DRZEW LECIALY TO TTEZ BYS GADAL ZE WOLNIEJ TRZEBA JEZDZIC??

AAA bo zapomniałem odpowiedzieć Gościowi  Piątek [05.10.2012, 21:20]  [IP: 46.205.62.***], zamiast żądać ścinki drzew które produkują tlen, prowadzenie samochodu to odpowiedzialne zadanie, przekraczasz prędkość? zwolnij! Zasypiasz za kółkiem? Wyśpij się najpierw! Zasłabły? Powiedz lekarzowi, nie prowadz jak nie jesteś w stanie! Nie pij i nie prowadz! Tyle isnień by było wśród nas jakby pomyślało i się zastanowiło chwilę...

Tak, jeżdżę rowerem bo to zdrowe, kiedy mogę, średnio robię 45tyś km po Polsce autem rocznie, fakt jest taki że drogi są jakie są, zwierzyna, złe warunki pogodowe, źle wyprofilowane drogi, ja też płace podatki, tylko nie umieszczam artykułu o zabójczych kasztanach i pytam się czy da się na tym zarobić jak niektórzy niżej, co do pana nazywającego mnie deklem, w życiu nie poczułem się zagrożony przez kasztana, wystarczy jeździć bezpiecznie zgodnie z prawem. Ci co krzyczą że płacą podatki i najgłośniej krzyczą o tym, to są sknery na zasiłku bo pracować im się nie chce takie moje spostrzeżenie mam często styczność z niską klasą robotniczą, Pozdrawiam i noga z gazu a nie kasztany są winne.

Mam nadzieję, że to wydarzyło się przy szybkości 140 na godzinę, bo obserwuję szalejących tam kierowców, tak, że nawet gumowe drzewo ich nie uratuje.

To wina Tuska !!

a od kiedy to drzewa przy drodze sa bezpieczne dla kierowców hym...

nie ma co dyskutować z nieudacznikiem i tak nie zrozumie choćby mu młotem wbijac do łba drzewa rosnące przy drodze są zagrożeniem i takie tępe łby jak Gość • Piątek [05.10.2012, 17:48] • [IP: 89.229.78.**] nie zrozumieją tego że przez drzewa na polskich drogach giną setki ludzi i nie zawsze z powodu nadmiernej prędkości ale także przez zasłabnięcia, zaśnięcia zawały itd. ale równie tępi i skorumpowani"zieloni" nie pozwalają na ścinkę.Drzewa przy drodze to relikty przeszłości dróg po których poruszało się kilka samochodów na dobę.Ile ludzkich istnień było by pośród nas gdyby te drzewa rosły kilka metrów dalej.

aaaa i PS. jak płace podatki akcyzy itp to chyba za coś tak? wiec mogę oczekiwać NIE dziurawych i bezpiecznych dróg prawda??BO TO ZA MOJE i za innych co płacą.A ty popitalajac rowerkiem nie płacisz a też korzystasz.

Gość  Piątek [05.10.2012, 17:48]  [IP: 89.229.78.**] Tu nie chodzi o kamary deklu tylko o to że kasztany stwarzają zagrożenie.To że spadaja to jedno a drugie że robi sie śliska maź na drodze...nawet jadąc 50 wpadniesz w poślizg przy hamowaniu.No ale pewnie całe życie na piechotke poginasz to nic o jeździe nie wiesz.

Nie długo będziecie chcieli odszkodowań na myjnie za komary przylepione na rejestracji.. Możecie się do miasta przeprowadzić i nie będzie problemu drzew i po sprawie, ludzie powariowaliście? przekraczacie prędkość nagminnie a potem szukacie dziury w całym, zwierzaki, kasztany, dziury co kolwiek oby narobić szumu i dostać jakiś grosz odszkodowania..

i kto placi za ta usterke i naprawe??

Takie sytuacje są typowe dla dróg obsadzonych drzewami w bezpośrednim sąsiedztwie przy krawędzi jezdni. Drzewa powinno się usuwać i nasadzać młode po za rowem. To znacznie poprawi bezpieczeństwo użytkowników dróg.

Do gościa IP...151***. Nie masz pojęcia o prędkości samochodów. Dziś jechałem z prędkością 70/h na wysokości Mokrawicy kasztan walnął i pękła szyba. Kiedyś, jak dzik czy inna sarna walnęła w auto i je uszkodziła trzeba było dostarczyć zwierzaka, aby przekonać ubezpieczyciela, ale kasztana za cholerę nie znalazłem. No to wezwałem policję i gitara.

czy to nie jest droga na kamień..??:} :] :* :/

Po pierwsze : jak te kasztanowce byly sadzone to przejezdzały drogą 2 pojazdy dziennie. Po drugie, jesli ktos twierdzi, że przy przepisowej predkości kasztan szyby nie wybije niech sam stanie ze swoim pustym łbem pod tym drzewem, na zmądrzenie tego osobnika nie liczę ale może będzie jednego półgłówka mniej.

A JAKA BYLA PREDKOSC ?? 160Km/h ?? BO PRZY 90 NIEWYBIJA SZYBY !!

Niech Panstwo odpowiada za to i za wszystko co zwiazane z drzewami przy drogach

to może ów nieszczęśnik który boi się kasztanów, niech lepiej w ogóle nie schodzi rano z łóżka, bo może jeszcze spaść z złamać sobie rękę

U mnie przez spadające kasztany na szczęście nie rozbita szyba, ale pełno małych" dołków" na karoserii i co z tym mam zrobić ? Dach i inne jej części do zrobienia, tylko kto za to zapłaci ?!

bez jaj, to chyba pierwszy przypadek tego rodzaju w Polsce. swoją drogą ciekawe czy przy przepisowej prędkości też by wybiło szybę. ..

Zapomniałem dodać, że wtedy najlepiej pozostać na miejscu i wezwać policję, aby potwierdziła fakt i sporządziła notatkę urzędową, z której potem prześlą informację dla pytającego o zdarzenie urzędu do którego się zwrócimy.

Gość • Piątek [05.10.2012, 09:12] • [IP: 212.244.241.**] Czy w przypadku wybicia szyby w samochodzie przez spadające z przydrożnych drzew kasztany, można dochodzić odszkodowania od zarządcy drogi? Oczywiście i jak najbardziej

popieram niżej przedmówce

Przwiązać ekologów do drzew i niech spadające kasztany nabiją im rozumu do łbów

aaaaa i PS."Widząc przy drodze kasztanowce powinniśmy zwolnić." to w końcu co ja mam robic prowadzić auto i skupić sie na drodzę czy bawić się w Dendrologa??To jest właśnie polska.Kierowca zamiast bezpiecznie prowadzić skupia sie na dziurach (czyli patrzy sie jakieś 5-10 m przed autem) a teraz jeszcze ma drzewka oglądać??Ludzie zastanówcie się...