ikamien.pl • Piątek [28.09.2012, 10:42:33] • Kamień Pomorski
Wieczorna sesja w Golczewie. Wiadro pomyj na głowie radnych i dziennikarzy

Lech Ferdynus nie został odwołany z funkcji przewodniczącego. Przed głosowaniem wylał pomyje na głowy radnych i dziennikarzy.( fot. Wojtek Basałygo
)
Z czterogodzinnym opóźnieniem rozpoczęła się Sesja Rady Miejskiej w Golczewie. Wcześniej, w Gminnym Ośrodku Kultury, zorganizowano spotkanie radnych i dwóch inwestorów, którzy wybrali Golczewo do prowadzenia swoich inwestycji. Po ich zakończeniu, pieniądze z podatków zasilą budżet Golczewa. Zmaleje również bezrobocie. Sala szczelnie wypełniła się mieszkańcami zaproszonymi przez przewodniczącego rady Lecha Ferdynusa i burmistrza Andrzeja Danieluka.
Jednym z punktów na czwartkowej sesji było odwołanie Lecha Ferdynusa z funkcji przewodniczącego. Wniosek złożyło 8 radnych. Głównym powodem było niezwołanie sesji na wniosek radnych. W tej sprawie głos zajął również Wojewoda Zachodniopomorski, który w piśmie przyznał rację radnym, upominając Lecha Ferdynusa o obowiązku zwoływania sesji zawsze, gdy radni uznają to za konieczne.
O 15.30 na sali odbyło się spotkanie z inwestorami. Pierwszym z nich był Zbigniew Idziaszek budujący przetwórnię drobiu, mającą zatrudniać docelowo około 300 osób. Według niego, na drodze stanęła mu rodzina radnej Janiny Kołodzińskiej, która opóźnia powstanie zakładu. Powodem jest kanalizacja przebiegająca przez nieruchomość Kołodzińskich. Rura odprowadzająca oczyszczone ścieki połączona będzie z jednej strony z zakładem przetwórstwa mięsnego, a z drugiej - jeziorem Okonie. Rodzina radnej uważa, że inwestor nie dopełnił wszelkich niezbędnych formalności. Kołodzińscy sądzą, że przez inwestycję spadnie wartość ich nieruchomości. Ostatecznie przyznano, że inwestycja nie jest zagrożona, może się jednak dalej opóźniać i być droższa ze względu na konieczność zastosowania innych rozwiązań.

Późna pora rozpoczęcia sesji wywołała zmęczenie nie tylko u radnych, ale także u wielu mieszkańców.( fot. Wojtek Basałygo
)
Burmistrz Danieluk włączył się do dyskusji i przyznał, że dziś kupno nieruchomości na której poprowadzony jest ciek wodny byłby niemożliwy. Uważa także, że przed laty gmina sprzedała Kołodzińskim działkę z naruszeniem prawa. Zapowiedział, że podejmie kroki prawne, aby unieważnić akt notarialny zawarty w 1998 roku.
Niesmak budzi sposób w jaki Lech Ferdynus prowadził spotkanie, przypominające momentami publiczny lincz na radnej Kołodzińskiej, zamiast merytorycznej dyskusji nad problemem. Janina Kołodzińska odczytała oświadczenie opisując kontakty z inwestorem – firmą Madama. Zastrzegła, że wszystkie działania prowadziła dla dobra gminy, środowiska naturalnego i przestrzegania prawa.

Spotkanie momentami przypominało publiczny lincz na radnej Kołodzińskiej.( fot. Wojtek Basałygo
)
Na głowę radnej wylano wiadro pomyj, wypominając m.in. brak inwentaryzacji obrazów namalowanych podczas plenerów malarskich z lat, w których była dyrektorem szkoły. Lech Ferdynus nie szczędził gorzkich słów nie tylko radnej, zaatakował również dziennikarzy. W jego opinii są nierzetelni i manipulują faktami. Nie chciał jednak odpowiedzieć dlaczego nie wysłał do redakcji sprostowań.
Drugim inwestorem zaproszonym na spotkanie był Aleksander Knoll z firmy Gestamp Eolica Polska Sp. z o.o. planującej budowę trzech turbin wiatrowych w okolicy Kłębów. Inwestor przekonywał mieszkańców, że Tadeusz Leus z grupą radnych próbuje zablokować jego inwestycję, w odwecie za odmowę ustawienia turbiny wiatrowej na jego ziemi. Radny Leus stanowczo zaprzeczył. Na sesji pod adresem Leusa wytoczono cięższe działo – zarzucając kradzież. Miał ukraść drewno i podkłady kolejowe. Po chwili jednak okazało się, że burmistrz wydał Leusowi zgodę na wycinkę krzewów i drzew poniżej 10 lat. Starsze drzewa również zostały wycięte. Jednak nie ukradł ich Leus, lecz zabrali je na opał biedni mieszkańcy gminy.
Ostatnim punktem, przerwanej ze względu na późną porę sesji, było odwołanie Lecha Ferdynusa z funkcji przewodniczącego. W głosowaniu tajnym za odwołaniem głosowało 7 radnych, 6 było przeciwnych, 2 wstrzymało się. Aby Lech Ferdynus był skutecznie odwołany, liczba głosów za wnioskiem musiała być większa od sumy głosów przeciw i wstrzymujących się.
faktycznie na tym zdjęciu ferdynus wygląda na zastraszonego, aż zaniemówił. To było po monologu agresji czy przed?
BRAWO PANIE PRZEWODNICZĄCY!! Nie dał się Pan zastraszyć!! po tej szkole życia życzę wszystim radnym lepszej wsółpracy!! Po to zostaliście przez nas wybrani, aby dla nas pracować a nie kłócić się i siarę robć na całe województwo!!
dla pana Idziaszka nie możę być tak że tylko dlatego że on ma dać miejsca pracy to można przymknąć oko na łamanie prawa.protestuję przeciwko takiemu myśleniu. państwo Kołodzińscy brawo..ciągnijcie ile możecie. to Wasza własność. Ciekawe czy pan Idziaszek by tak za darmo coś oddał swojego
Pan Idziaszek może palcem w bucie pokiwać. Przegrał sprawę.
ha, ha, ha do gościa 29.09.2012, 09:56] [IP: 79.190.89.***]
Każdy miał możliwość wypowiedzenia się, a Przewodniczący Ferdynus sam osobiście podawał kilkakrotnie mikrofon radnej Kołodzińskiej. Na sali były 3 mikrofony...
Wpis został usunięty ze względu na złamanie prawa lub regulaminu serwisu przez użytkownika/Admin
W jednej sprawie troska o środowisko, czystą wodę a drugi temat to właśnie czysta energia i też jest sprzeciw... Więc zdecydujcie się czy chcemy przyjaznej środowisku gminy czy walczymy tylko o swoje.
" Nad wszystkim czuwa gospodarz domu, nie da on krzywdy zrobić nikomu. Wszystkim pomoże, o każdej porze, mój Boże!" Dobrze? No tak, właśnie. Mam widzi pani tylko wątpliwości co do ostatnich dwóch linijek. Jak pani sądzi, jak to będzie przyjęte?. ..
w tej sprawie musi być drugie dno. najlepiej jakby ktoś zgłosił do cba
Jakby ta działka nie była własnością tych państwa i prawo nie stało by ich stronie to ta sporna rura by już tam dawno leżała a tak trzeba to zrobić zgodnie z obowiązującym prawem i nie można się zasłaniać miejscami pracy a zrobić wszystko tak by to było legalne i prawne by później tych miejsc pracy nie likwidować
Bezprawie i tyle własność powinna być święta, a nie cofnąć akt notarialny. Każdego można tak bezprawnie wywłaszczyć i odebrać jemu wszystko.
Dlaczego zawsze głosujemy na ludzi, którzy są zwiazani w jakiś sposób z gminą? A może tak przy następnych wyborach wybrać radnych nie związanych zawodowo z urzędem miasta? Moim zdaniem warto o tym pamiętać. Pozdrawiam.
tego psełdo dziennikarza z piekarni to nie powinno się nigdzie wpuszczać a co dopiero z nim rozmawiać
Prawo jest prawem dla wszystkich. Gdyby Idziaszek i Knoll byli wobc prawa w porządku nie organizowali by tych szopek.
Do gościa [28.09.2012, 21:53] [IP: 77.255.19.*] tonący brzytwy się trzyma.
teraz rozomiem dlaczego zrezygnował powołany przez pis
Wiocha to wiocha.
Urodziłam się w Golczewie, wychowałam, ale od jutra nikomu się nie przyznam. Nie chcę aby ktoś łączył mnie z takim burmistrzem.
Jeżeli upolitycznioną domenę z piekarni można by było nazwać gazetą a panią z kuriera obiektywną dziennikarką to faktycznie ''pomyja na głowę dziennikarzy'' to trafiona opinia:))) dodatkowo kołodzińska jest aniołem rodem z poplenerowego obrazu:)))
Zastanawiam się czy wczoraj księżyc nie był w jakiejś dziwnej fazie. Przewodniczący i burmistrz mówili nieludzkim głosem. A może razem czytali dzieła z minionej epoki i poczuli wiatr socjalizmu za plecami. To jest skandal. Ludzie zaskarżcie ich. Niech prymitywne zachowanie nie ujdzie im płazem.
mam pytanie, czy można tolerowac lamanie prawa w imię budowy wlasnego biznesu, zaslaniajac sie miejscami pracy, czy należy z należyta starannością przestrzegac obowiązującego prawa.Myślę że jak by Pan Idziaszek miał wszystko zgodnie z prawem to by Pan Kolodzinski mogl sie mu uwiesic i pobujac, czyż nie?A temu na zdjeciu to co zaszkodzilo?
nie jestem z Golczewa, tylko przeczytałem ten artykuł. stara zagrywka świń u koryta. dorwać mikrofon na sesji i nawalać w niewygodnych ludzi - radnych co są nie po tej stronie, dziennikarzy.
Jak czytam komentarze osòb bezgranicznie oddanych P. Burmistrzowi to aż nie mogę uwierzyć w ich bezdenna glupote. Jestem młoda osobą i strasznie wstyd mi, że musze mieszkać w takim mieście. Pierwszy raz Golczewo ma Radę która kontroluje poczynania gminy a wy ich linczujecie. Tak wyglada demokracja w I mieście III RP.
Jak zwykle Ci z biznesu i Ci przy władzy, to ma być patent na przyszłość? - Kpina z ludzi!, zainteresowanym w sprawie kultura samorządowa tego wymaga by nie być sędzią we własnych sprawach.