Zwykle zwierzęta zachęcane są karmą przez ludzi i coraz śmielej zaczynają zapuszczać się na tereny miejskie; szybko przy tym zapamiętują atrakcyjne ścieżki i łatwo nie zrezygnują z „darmowego wyszynku”. Należy pamiętać, że wciąż są to dzikie zwierzęta, a bezpośredni kontakt z nimi może być niebezpieczny. Jeżeli nie potraktujemy sprawy poważnie na tym etapie, to wkrótce możemy mieć problem podobny do tego, z jakim od lat zmagają się władze wielu innych miast, np. Świnoujścia, czy choćby pobliskiego Dziwnowa. Apelujemy zatem do Państwa – nie zachęcajmy dzików do „odwiedzin”, a dokarmianie pozostawmy kołom łowieckim.
właśnie to jest temat dnia-koła myśliwskie, nadleśnictwa dokarmiają, póżniej jest nagonka oczywiście w lesie więc gdzie się ma podziać ta zwierzyna-wcale nie jest głupsza od tych myśliwych
a to na jednej z podanych ulic ostatnio po zmoroku słychać wystrzały, pewnie jeden z" Prawdziwych myśliwych" ma zajęcie.i dziwnym trafem lampy też nie działają od kilku dni.skoro zwierzyna wychodzi za pożywieniem, to widać nie ma jej wystarczająco dosyć.
do IP 31.62.80 Może ciebie
W Gminie Dzinów swojego niedawnego czasu wywiziono dziki, ale to nie koniec, koło łowickie pod grożbą sądową zażądało odszkodowania za utratę swojego majątku. To może koła łowieckie zabezpieczą swój majątek. Kpiny ponowie łowczy z tego wszystkiego sobie robicie. by bez odpowiedzialności tylko zabijać, a póżniej żreć i popijać czeską gorzłą.i zabikjać
a ja widziałem wczoraj 2 MOTYLE i TYLE...
aaaaaaaa to te z Grębowa !! staraja sie sprawdzic jak bedzie sie chodzilo po autostradzie, czy dadza rade przejsc przez te 8 m droge / ale maja na to jeszcze czas -:)) skad problem ?? przeciez w Grebowie dziki kolo domu to codziennosc, a kogo to interesuje?
Przecież taka locha z młodymi jest niebezpieczna! A urzędnicy tylko apelują? Odstrzelić!
A w Dziwnówku na chodnikach można spotkać nie tylko dziki ale i sarny całymi rodzinami a o lisach nie wspomnę a co najlepsze te zwierzęta wcale się nie boją ludzi ja po zmroku nie wychodzę!
Zapomnieliście napisać, żeby nie wyrzucali odpadów tuż przy domach w tych rejonach. Dziki przychodzą też do wysypisk śmieci. Wystarczy spojrzeć jak zryta jest promenada na Lipowej, czy ile dzików łazi w okolicach dojazdu do miejsca wydobywania borowiny na dziwnowskiej. Najłatwiejsza zdobycz dla dzika to nie dokarmianie tylko dzikie śmietniska i niezabezpieczone smietniki.
Może zamiast apelów o niedokarmianie, to może gmina by coś zrobiła. Problem z dzikami zgłaszamy już od zeszłej zimy, wataha dzików wchodzi na ogród i robi ogromne zniszczenia, tutaj apel nic nie pomoże je trzeba wywieść bo stwarzają naprawdę duże zagrożenie
ale maciora
Ja będę dokarmiał, karmę będę rozkładał na te łaty numerowane prze Heńka na asfalcie
Coraz czesciej pojawiaja sie przy głownych drogach co jest wielkim zagrożeniem dla pojazdów. O zabezpieczeniu pobocza nikt z Urzedu, Parku Wolińskiego i Nadleśnictwa nie mysli, az dojdzie do tragedii.
yo tylko wczasowicze ze Świnoujścia :)
Nie chcecie psów to macie dziki
Ten apel powinien być skierowany nie tyle do mieszkańców co do myśliwych, bo to oni pałając chęcią łatwej zdobyczy sypią karmę 20 metrów od ambon myśliwskich ! Zastanawiam się jaka satysfakcja jest z tak upolowanego zwierza ? Pozdrawiam.
nie wolno dokarmiać one same muszą się wyżywić bo póżniej mają problem i dziki i ludzie a locha z małymi jest strasznie niebezpieczna i atakuje las jest ich domem i powywozić muszą nic z tym nie robią tylko gadają tak jak koty na szpitalnej zima zaraz samochody je zabijają i nikt się nie weżmie i nie wywiezie do schroniska a w urzędzie są od tego ludzie i co klatek nie mają ??to z dzikami też tak będzie po mieście będą łaziły i tak to wyglada
Ale śliczne jak to nie dokarmiać.